Od jakiegos czasu uczestnicze w roznych dyskusjach na portalu Gazety, stad
pomysl rozpoczecia nowego watku.
Wzrost PKB na poziomie 1%, bezrobocie 18%, deficyt w handlu i spadajaca
produkcja przemyslowa. Jeszcze kilka lat temu takie dane bylyby odebrane przez
ekonomistow jako czarna wizja. Dzis to rzeczywistosc, z ktora sie spotykamy na
codzien. Skad tak zla kondycja polskiej gospodarki?
Jesli potraktowac niski wzrost PKB jako odbicie sytuacji na swiecie to nie
mielismy na to wply...