-
Zastanawiam się od dawna nad tym problemem i nijak nie mogę tego zrozumieć. Na zdrowy chłopski rozum jeżeli w tym roku wytworzyłem tyle samo dóbr co w zeszłym, to moja sytuacja się nie zmieniła i zaspokoiłem moje potrzeby w tym samym stopniu co rok wczesniej. A jeżeli w 2011 roku wytworzyłem o 5% więcej niż w 2010, a w tym roku wytworzę o 5% mniej niż w 2011, to powróce do stanu z 2010 r., czyli tez nie będzie żadnej tragedii. Więc dlaczego w gospodarce jest inaczej i kiedy pojawia sie brak w...
-
Tytuł totalnie zmanipulowany - z czego wynika pytanie, że nie zarobimy na łupkach? prawidłowe pytanie to ile zarobimy (zakładając, że w ogóle bo technologia się sprawdzi, protestów nie będzie etc). Druga część pytania "musimy się spieszyć" postawiona po pierwszym sugeruje, że musimy się spieszyć bo inaczej nie zarobimy - z treści artykułu nie wynika nic takiego. Ogólnie jest to jeden z wielu tytułu tabloidowych i przykro, że GW stacza się do poziomu Faktów czy Dziennika
-
"Jednak podatek liniowy [taki, którym wszyscy niezależnie od poziomu dochodów płacą fiskusowi wedle takiej samej stawki podatku] wcale nie oznaczałby sprawiedliwości. Nie wszyscy musimy płacić tyle samo."
Bzdura -- tyle samo płacilibyśmy, gdyby każdy musiał zapłacic np. po 100 zł podatku. Jeżeli jest podatek liniowy, to ten, który zarabia 10 razy więcej, płaci 10 razy więcej podatku, więc jest to najsprawiedliwszy i jednocześnie prosty system.
-
dokładnie! płacić z góry albo cenki +1% tygodniowo
-
Czyli Europa oczywiście górą?.
Gdzie problem w czym rzecz.
Japonia 2,2 bln euro?, coś tu nie gra, jaki przelicznik Jena, tak z ciekawości?.
Stany tylko 2,88 bln euro? też nie,
jaki przelicznik euro do dolara został tu przyjęty?.
Oj zdaje się ktoś tu manipulował.
-
Jak dla mnie to swietny pomysl, bo wiekszosc kryzysów wywoluje swiat finansow, a placi za nie najmniejsza cene. Tyle tylko ze zastanawiam sie czy ten podatek nie odpije sie czkawka zwyklym obywatelom, bo banki podniosa ceny swoich uslug...
-
A po cóż ci ministrowie mają szukać oszczędności? Przecież po to podwyższamy
podatek VAT aby nie musieli szukać oszczędności. Jak nie wystarczy to się
jeszcze podwyższy. Unia pozwala na 25%, więc po co się tak gorączkować?
Po to są właśnie podatnicy żeby finansowali państwo.
Co do ograniczenia budżetu na MON to radzę nie grzebać tam intensywnie, bo
dalsze obcinanie grozi obcięciem etatów lub płac, a to niepotrzebne.
Już raczej powinniśmy wprowadzić nowy podatek dla mundurówki żeby ...
-
W sierpniu 1998r poręczyłam kredyt kolezance (10.000,- na 3 lata).
W grudnu 2008r otrzymałam telegram, a póżniej pismo z ULTIMO,że w/w
kredyt nie został spłacony w kwocie 3.000,- plus 6.000,- odsetki
razem 9.000,-.żądają ode mnie spłaty, ponieważ w sierpniu 2008
ULTIMO Niestandaryzowany Sekurytyzacyjny Fundusz Inwestycyjny
Zamknięty wykupił wierzytelność od banku.Muszę zaznaczyć iż przez
cały czas nie dostałam żadnej informacji o tym że kredyt jest
niespłacony( nie tylko ja ale i...
-
Ten bezczelny babsztyl juz nie ma zadnych hamulcow w swojej demagogii zadajac ogolnej zrzutki na niemieckie pazerstwo, ktore doprowadzilo Unie do bankructwa.
-
rząd jedności złodzieji
-
Trzeba mieć jednak wiedzę...!
Kto wyjaśni te jakże trudne
zagadnienia gospodarcze?
-
Proste rozwiązanie:
zakazać bankom emisję pieniądza. Tylko państwo powinno być władne emitować legalny środek płatniczy w danym kraju. Banki powinny emitować papiery bankowe, które były by wyceniane na rynku. Jak by się bank nie starał to by nie miał klientów ... proste.
-
www.pge-arena.pl
-
Zgadzam się z tym, ale najpierw musi być spełniony jeden podstawowy warunek:
państwo musi poprzez swój aparat zakończyć proceder jawnego, zgodnego z
prawem, fałszowania żywności. Dopóki tego nie zrobi, nie widzę możliwości
zmian podatĸów na wsi. Mleko to mleko, masło to masło, chleb to chleb.
-
Hej! Czytałam ostatnio we Wprost, że w gorące dni pracodawca ma
obowiązek zapewnienia pracownikowi dostęp do wody czy jakichś innych
płynów. Jak to wygląda w szczegółach? Jak gorąco musi być, żeby ten
nakaz zaczął obowiązywać? Pytam, bo w mojej firmie się tego nie
przestrzega. Już od dłuższego czasu prosimy pracodawcę, żeby kupił
jakiś dystrybutor wody, coś w stylu Eden, ale on nas ciągle zbywa.
-
"Niewykwalifikowany" to jest autor artykułu, a nie podpis. Poziom
notatek publikowanych na gazeta.pl jest żenujący i pikuje w dół.
Coraz więcej literówek, błędów, zagubionych wyrazów i wiadomości o
niczym na trzy zdania i zdjęcie Dody.
(podpis może być kwalifikowany).
-
Czyli szantaż.