Na północnej granicy Wrocławia jest taki fajny poligon. Od 20 lat nieczynny, stał się rajem dla crossowców, qaudowców, offroadowców , softball-owców itp., itd. Wszyscy się mieszczą, nawet dziki a na skraju, przy stawie - wędkarze. Na południowej rubieży autostrada stanęła i git. I też są, lekko zrujnowane skorupy budynków, można się pobawić. Ale jakoś nie widzę tu developerów.