Czyli atak Finów, cz.II. Na razie nie wkurzają mnie tak, jak Him, ale
poczekamy, zobaczymy - na razie rzucili pierwszy singiel. Generalnie
Skandynawia obfituje w ciekawe zespoły (szwedzki Kent, fiński Timo
Rautiainen, islandzka Bjoerk, Mum, Sigur Ros...), tylko wiekszość z nich
nadal pogrywa tylko i wyłącznie na skandynawskich scenach, podczas gdy resztę
Europy karmi się bardziej lekkostrawnymi produktami rock/pop-podobnymi.
A jak Wam się podoba nowy import z Suomi?