SP 50 ul. Cicha Bydgoszcz

[Gość: Jachu]

... ciekawe, czy ktoś tu jest z SP50 im. XX-lecia Polski Ludowej :)

[Gość: bubu]

oczywiście. jestem absolwentem z 1973 - klasa p. Zabczyńskiej . Pamiętam sporo
wspaniałych belfrów a oprócz moje wychowawczyni - polonistyki, szczególnie
p. Potracką - matma , p Hipsza - WF i wychowawczynię z 1-3 p. Woźniak.
Niezapomniane mecze z SP 20 (Boniek kontra Miłoszewicz).To były czasy

[Gość: BUBU]

czesc bubu.
Ja tez bylam absolwentka szkoly podstawowej #50 i tez w tym samym czasie
mniejwiecej co TY.
Moje imie jest Danka Nowagiel.
Moja wychowawczynia byla p. Dajczak- chemia
Slynna p. Potracka pamietam - nigdy jej nie zapomne, bo mnie poprostu
nienawidzila, a ja ja. Znecala sie tak nad wszystkimi chyba nikt jej nie lubil,
a i my jej za bardzo nie przypadlismy do gustu .( przynajmniej tak bylo w mojej
klasie )
Ja mysle, ze Ty byles w klasie z Violetta i Natasza. Jesli tak to podaj ich
ostatnie nazwiska dla potwierdzenia, oki ?
Ja jestem 1957 rocznik, ale tak jak wspomnialam p. Potracka byla moim
najwiekszym " postrachem " balam jej sie, ze w zoladku mnie przekrecalo. Moglam
wszystko umiec i wiedziec, ale jak rzucila to swoje "wsciekle nienawistne "
spojrzenie to ja zamieralam. I dlatego mnie oblala. Siedzialam w 7 klasie dwa
latka - dziieki niej. Bylam w klasie 8 F . Niewiem czy pamietasz slynnego
Zenka itp....
Napisz do mnie jak bedziesz mial ochote. Ja mieszkam juz od 18 lat w USA- kolo
Chicago, ale umieram, zeby spotkac ludzi ze "szkolnej lawy" Wlasnie tego mi tu
najbardziej brakuje.
Moj @
[e-mail]
dzieki .
11-26-01 CZEKAM

[Gość: Darek D]

Cześć.Pozdrawiam Dankę Nowagiel z USA koleżankę Violetty i Natalii.Jestem
absolwentem SP-50 rocznik '73 VIIIb.

[Gość: absolwent]

Pozdrawiam wszystkich absolwentów z rocznika 68. Andrzej kl.VIII c
wych.Lewandowska od matmy. Kierownikiem szkoły był Hądzlik a z-cą Paprzycki w
tym czasie.

[Gość: Heniu]

Pozdrawiam koleżankii kolegów,kl 8b rpk68. Wychowawczyni p.Cierpka. Bardzo
miłe wspomnienia z tamtych lat. Co porabiacie?

[Gość: ja]

Czesc !
Ja bylam u p.Mainki, a pozniej u p.Nurkiewicz - 8 b.
To bylo wiele, wiele lat temu...
Jestescie ?

[Gość: Rajmund]

Gość portalu: ja napisał(a):

> Czesc !
> Ja bylam u p.Mainki, a pozniej u p.Nurkiewicz - 8 b.
> To bylo wiele, wiele lat temu...
> Jestescie ?

Ja tez miałem z Mainką różne plasteliny, malowanka, spiewanka i inne ciekawe oraz
przydatne do dziś rzeczy. To zdaje się było w 1977(?).

[Gość: Goral]

Czesc. W 1964 zaczalem nauke w 50-tce na Cichej – klasa 1a (budynek szkolny
nie byl jeszcze oddany do uzytku i pierwszy miesiac nauki odbyl sie w szkole
podstawowej nr.6 -?). Wychowawczynia byla p. Benedykta Cybulska.
Mialem wowczas 6 lat. Lata tej szkoly wspominam z przyjemnoscia chociaz nie
kazdy dzien byl “sloneczny” :). Czy pamietacie Puzona (wych. muzyczne),
Hipsza, Potracka, Kraszewska (?). … I uczniowie: Janusz Urbanski, Wieslaw
Malinowski, Andrzej Sobczynski, Ala Malinowska (moja pierwsza milosc)…I
sasiedzi: Iwona Matwijewicz, Siostry Dubickie, Roman I Zbyszek Boniek,
Rudzynski. Zima jezdzilismy na lyzwach z tylu budynku, latem biegalismy na
starym torowisku, a w przerwy chodzilismy w kolko na korytarzach. Wiekszosc
mojego zycia spedzam juz na innym kontynencie ale late z 50-tki sa mi nadal
bliskie. Pozdrowienia. Krzychu Gorski z wiezowca na Sulkowskiego.

[Gość: Jachu]

Cieszę się, że spotkałem się z taaaakim odzewem. Jestem rocznik 73, SP
skończyłem w 1988 roku. W klasie 1-3 "wychowywała" mnie niejaka Gluza. Boże
uchowaj przed takim wychowaniem.... brr.... Radziecki styl szkolny, pochwała
donosicielstwa Byłoby sporo do opowiadania....
A nazwiska takie jak Potracka (prowadziła świetlicę ? , też drżałem bo podpadł
jej mój starszy o 7 lat brat (Remi) w tej samej szkole i miała na mnie
oko ;) ), eh, łza się w oku kręci.
Mainka, aż mi głupio że nie pamiętam wiele więcej nazwisk... Szkoda że szkoła
nie integruje jakoś swoich absolwentów...
Pamiętacie te obiady w stołówce ? Albo super klasę do ZetPeTe z Poniewierską
(pardon: mgr Poniewierska, tak się zawsze podpisywała)? Boisko szkolne ?
Śmietniki na tyłach ? Salę 304 - Geografia z p. Olszewską ? Chemia z postrachem
szkoły - p. Gehrke... Apele na korytarzu, chórek dyrygującej i p. Szymko na
sali gimnastycznej.... Polski z Maniewską (?)...

Jeszcze jak uczyłem się w Technikum (kolejowym w Bydgoszczy) lubiłem przyłazić
tam i czuć ten klimat... Wszak chodziłem tam 10 lat (na początku jeszcze 2 lata
do predszkola na parterze... )... niesamowite. Potem sie zestarzałem,
wyjechałem do Gdańska na studia, skończyłem Polibudę (czego mi pewnie szkoła
nie wróżyła - w 7-mej klasie miałem nieodpowiednie zachowanie i 3,4 średnią w
siódmej klasie ;))) )

Eh, zebrało mi się na wspomnienia.

Pozdrawiam wszystkich

Janusz Dąbrowski ([e-mail])

[Gość: Ja]

Gość portalu: Jachu napisał(a):

> Cieszę się, że spotkałem się z taaaakim odzewem. Jestem rocznik 73, SP
> skończyłem w 1988 roku. W klasie 1-3 "wychowywała" mnie niejaka Gluza. Boże
> uchowaj przed takim wychowaniem.... brr.... Radziecki styl szkolny, pochwała
> donosicielstwa Byłoby sporo do opowiadania....
> A nazwiska takie jak Potracka (prowadziła świetlicę ? , też drżałem bo podpadł
> jej mój starszy o 7 lat brat (Remi) w tej samej szkole i miała na mnie
> oko ;) ), eh, łza się w oku kręci.
> Mainka, aż mi głupio że nie pamiętam wiele więcej nazwisk... Szkoda że szkoła
> nie integruje jakoś swoich absolwentów...
> Pamiętacie te obiady w stołówce ? Albo super klasę do ZetPeTe z Poniewierską
> (pardon: mgr Poniewierska, tak się zawsze podpisywała)? Boisko szkolne ?
> Śmietniki na tyłach ? Salę 304 - Geografia z p. Olszewską ? Chemia z postrachem
>
> szkoły - p. Gehrke... Apele na korytarzu, chórek dyrygującej i p. Szymko na
> sali gimnastycznej.... Polski z Maniewską (?)...
>
> Jeszcze jak uczyłem się w Technikum (kolejowym w Bydgoszczy) lubiłem przyłazić
> tam i czuć ten klimat... Wszak chodziłem tam 10 lat (na początku jeszcze 2 lata
>
> do predszkola na parterze... )... niesamowite. Potem sie zestarzałem,
> wyjechałem do Gdańska na studia, skończyłem Polibudę (czego mi pewnie szkoła
> nie wróżyła - w 7-mej klasie miałem nieodpowiednie zachowanie i 3,4 średnią w
> siódmej klasie ;))) )
>
> Eh, zebrało mi się na wspomnienia.
>
> Pozdrawiam wszystkich
>
> Janusz Dąbrowski ([e-mail])

Czesc !
Geografia byla z Dulczewska.
Z Olszewska fizyka.
Rocznik 71.
Pozdrowienia z Glowackieg

[bator1]

Taa, wredna Dulczewska i je słynne literowanie: "piszemy montreal czytamy
montriol", brrr. No i te audycje geograficzne w sali chyba 304. Olszewska -
faktycznie fizyka, sala obok (306?), w miarę normalna i przewidywalna.

Piętro niżej, czarna jak wyleniała wrona, "pani halina kawczyńska" jak sie
przedstawiała na pierwszych zajeciach. pamietam te upojną grę w pokera pod
filodendronem na końcu sali i sprzatanie osiedla na powst. sląskich przed jej
blokiem w ramach "czynu społecznego". Najwieksza afera: zostawiła kiedyś
dziennik i wyszła z sali, no i kilku inteligentnych inaczej zabrało się za
dopisywanie sobie stopni. Ale było potem hałasu! Potem paru odważnych chciało
prowadzić na niej eksperymenty i dosypało do zostawionej nieopatrznie kawy -
zmielonej kredy i napluło. Niestety kawa wystygła i zawartość szklanki
powędrowała do zlewu :-)

Była jeszcze ohydna Kuliberda od plastyki i chyba harcerstwa. Zdaje się, że
nawet miała taki "dorosły" mundurek :-))))

Od wuefu był Siennicki, niewyżyty sportsmen na nieco koślawych nogach. Może
ktoś pamięta jak tam było tej zapiekłej komunistce od historii i wychowania
obywatelskiego (sala 303)? Podobne poglady miała niejaka Gwiazdowska od polaka
w młodszych klasach: pamiętam jak całą lekcję czytaliśmy na głos piękną
historię o panu Leninie w Poroninie. To nie była nawet lektura nadobowiązkowa,
ale poznalismy ją dość gruntownie :-)))

szymko i jej rozklekotane pianino to chyba sala 300. Kto nie śpiewał w chórze -
miał przechlapane. No ale jak ktoś nie był dziewczyną to nie musiał śpiewać w
chórze, i to było piękne.... Do tego te cholerne sprawdziany na brzdąkanie:
brzdęk - zapiszcie co to za dźwięk na pieciolinii! Kto siedział koło kolegi
Kulczyskiego (prywatne lekcje gry) ten miał czwórkę zagwarantowaną. Instrument
szkolny był tak rozwalony, że kolega K. i tak rozpoznawał dźwieki tylko patrząc
na klawiaturę pani Szymko :-)))

Od polaka pani Kutka: wiecznie chora ona albo jej dzieci. poza tym zupełnie
bezpłciowo nijaka jako nauczyciel. Zupełnie nie pamiętam już nazwiska chemicy
(była całkiem sympatyczna) i od ruska (były dwie, ta druga sympatyczniejsza od
pierwszej :-).

W tym gronie był jednak niewątpliwy talent: nowy polonista Jerzy (?)
Maciejewski. Facet świeżo po studiach chyba, pełen zapału i pomysłów. Jemu
jeszcze się chciało coś robić. Nie miałem wówczas problemów z żadnym z
przedmiotów (poza wf :-) ale też nie wymagało to specjalnego wysiłku. Ale to,
co wcisnął mi do głowy Maciejewski przydawało się (i pamietałem) nie tylko w
ogólniaku ale i na studiach. Dla mnie, jako nauczyciel, jest klasą samą w
sobie! Jako wychowawca też. A własciwie był - szybko odszedł ze szkoły i zdaje
się został czymś w rodzaju klawisza - za pensję szkolną pewnie rodziny nie mógł
utrzymać. Szkoda...

Pozdrawiam całą dawną 8 b (tę, co kończyła u Maciejewskiego, chyba w '85)

[Gość: Ja]

Historia byla z p.Jolanta Domagalska.
Nazwiska chemicy nie pamietam.
A byla taka o.k.
A j.polski mialam z Jeneralska.
Ktos pamieta ?
Bardzo dobra kobieta.
Moja siostra (r.74) konczyla jako 8 d.
Na razie.

[bator1]

Tak, to była Domagalska: historia, obywatelskie i chyba PO? Wszystko w tej
samej sali 303. Swego czasu kolega Lewandowski, nieco przerosniety, wyniósł
mnie z tej sali nie fatygując sie otwieraniem drzwi. W efekcie strawiliśmy trzy
godziny w kazamatach woźnego Friede (niech mu ziemia lekką będzie) na
naprawianiu zamka i mocno już sfatygowanych drzwi :-))))

Może ktos jeszcze pamieta nazwisko chemicy (faktycznie, to była osoba bardzo w
porządku, podobnie jak Olszewska) no i rusycystek (obu).

Od języków była jeszcze Malinowska (francuski) - duży talent pedagogiczny, no i
uroda niebanalna :-)

[Gość: Ja]

Nareszcie sobie przypmnialam.
Murzynska !
Ja mialam rosyjski z Murzynska.
Nazwiska chemicy za nic nie moge sobie przypomniec.
Moze innym razem...

[bator1]

O, to własnie! Murzyńska! Ale ja pamietam że były dwie: jedna zaczynała z nami
w V klasie, a potem chyba w VII przyszła nowa, taka mniejsza wzrostem. Która
byóla Murzyńska nie pamietam :-((( A co chemicy też mi nic do głowy nie
przychodzi...

A lekcje w harcówce też musieliście odcierpieć? No i te zbiórki makultury w
jednym z boksów szatni, i ten smrodek przed wejściem do stołówki...

O, przypomniałem sobie - przecież przeżylismy także odejście Kawczyńskiej od
przyrody. Przyszła wtedy nowa biologica (Lewandowska?) bardzo do rzeczy,
sympatyczna i elokwentna. Pamiętam że nawet do kółka przyrodniczego nagle
znalazło się sporo chetnych...

[Gość: Ja]

Lewandowska zostala wychowawczynia klasy mojej 3 lata mlodszej siostry Izabeli.
Bardzo w porzadku kobieta.

Od w-fu, oprocz Siennickiego byly jeszcze dwie panie.
Jedna chuda i wysoka, druga okraglutka i milutka.
Skonczylam podstawowke 15 lat temu, a juz nie pamietam nazwisk nauczycieli...
Natomiast z naszej klasy przypominam sobie wszystkich.
A przynajmniej mam taka nadzieje ?!

[Gość: bator1]

To gratuluję pamięci! :-))) Ja wprawdzie raptem rok wcześniej kończyłem, ale
wiele nazwisk odtwarzyłem sobie dopiero czytając ten wątek :-((( A już moja
klasa, też 8 b, to dla mnie zupełna tajemnica. nie potrafiłbym chyba
przypomnieć sobie nawet połowy nazwisk :-((((

Hej, czy ktoś z klasy Maciejewskiego jeszcze żyje i wstępuje tu czasem?
Odezwijcie się!!!!

[Gość: rocznik 70]

maciejewski był moim wychowawcą .
do dziś go pamietam po za tym mieszkam 50m od byłej 50

pozdrawiam 8b z rocznika 70

[bator1]

Tjaa, 8B z '70 to był skład :-)))

Tylko gdzie ci wszyscy ludzie wyginęli?
Wczoraj spotkałem Mirka, Kaśka K. pracuje przy Jagiellońskiej, Danka ponoć
wróciła do do rodzinnego domu (czyżbyś to Ty pisała poprzedni post :-), Adam
wyniósł się do Fordonu, Grażyna wciąż tak samo sympatyczna, Aśka B. prowadzi
rodzinny interes na Bartodziejach ale brakuje jeszcze kilkunastu....
Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie...

Maciejewski żyje tylko coraz grubszy jakby :-))) A do kompletu wlazłem na naszą
specjalistke od historii i obywatela (jak jej tam było?), ta sie nic chyba nie
zmieniła.

[Gość: I.]

siostro!! jak milo Cie tu znalesc:)
wszystkie wypowiedzi przeczytalam i nikogo z mojej klasy (8d klasa p. Fisher)
nie namierzylam:( szkoda, fajna to byla klasa:)

Rosyjski i inne takie...

[Gość: Janusz (Jachu)]

bator1 napisał(a):

> O, to własnie! Murzyńska! Ale ja pamietam że były dwie: jedna zaczynała z

Nazywala sie MORZYNSKA. Mgr B. Morzynska - tak mam na swiadectwie z 86r.


> w V klasie, a potem chyba w VII przyszła nowa, taka mniejsza wzrostem. Która

A... to tez moja wychowawczyni mgr M. Rosa tzm razem ('85 r.)

Masz niezłą pamięć, pozozadrościć, mi się to pozacierało..
Maciejewskiego też świetnie wspominam... to była perła. Wspaniałych nauczycieli
było więcej. Olszewska, wspomniana Jeneralska...
Fajnie byłoby się kiedyś spotkać na jakimś spędzie absolwentów... Ale to pewnie
nierealne. SP-50 już nie istenieje... jest tam jakieś liceum czy cuś...

Pozdrawiam, mój adres email to [e-mail]

Janusz Dąbrowski.

[Gość: Danka]

Jak juz czytam to Ci podpowiem, ze chemica miala na imie Jadwiga Dajczak
Ja konczylam szkole w roku 1972.
Fajnie bylo, ale pani od matematyki byla straszna jedza . Pamietam jak dzis ta
gebe wiecznie naburmuszona i nie zadowolona z zycia . Pani Potracka.

TO JUŻ 35 LAT

[Gość: HENRYK]

Tyle lat mineło od ukonczenia szkoły.Pozdrawiam absolwentów i
nauczycieli.Bardzo miłe wspomnienia.Widze ,że wiekszość zabierających głos to
młodsze pokolenie. Co porabiacie absolwenci r.68.Chodziłem do klasy 8b
wychowawczyni p.CIERPKA

[Gość: Wiesław]

klasa 8e się kłania.Potracka,Hipsz,Białka,itp./resztęjak się skupię to
przypomnę/.No i niezapomniany dyro Honzlik.ech były to czasy.potem kolejówka TK.
super pomysł powspominać.
Pozdrawiam absolwentów i nauczycieli z tamtej "epoki"

[Gość: Szymon]

Czesc Janusz!

Mam nadzieje, ze otrzymasz moj list.
Widze, ze Twoj list jest juz starszej daty, ale ja dopiero dzisiaj dostalem
cynk, ze istnieje takie forum.
Najpierw mam nadzieje, ze w ogole sobie mnie przypominasz, rowniez i ja bylem w
Twojej klasie, na poczatku z Gluzowa, a na koniec z Olszewska, moze sobie mnie
przypominasz z roznych apeli, na ktorych recytowalem czesto wiele wierszykow.
Widzisz jaki ten swiat maly, dzieki internetowi stal sie jeszcze mniejszy,
poniewaz ja siedze juz prawie od 13-stu lat w Niemczech, dokladnie w
Dortmundzie, mam jednak bardzo intensywny kontakt ze znajomymi z Polski i w
ogole z Polska.
Moze sie zdziwisz, ale dokladnie 30.12.2002, dzien przed Sylwestrem odbylo sie
u mnie w domu, a mieszkanie moje jest calkiem niedaleko Ciebie, (bynajmniej z
tego co pamientam mieszkales na Powstancow Slaskich), poniewaz znajduje sie
przy ulicy E.Plater male klasowe spotkanie.
Byla to bardzo, bardzo spontaniczna akcja, no i cholernie glupia data i dlatego
tez nie udalo nam sie wszystkich dorwac. Byla Ania Szozda, Agnieszka Podworska,
Magda Batkowska, Basia Ptaszynska, Damian Potarzynski i ja, ale najlepszy numer
byl taki, ze byla rowniez Gluza, Olszewska i nawet Fiszer!
Stary musze konczyc, fajnie bybylo jakbys sie odezwal.
To moj adres: [e-mail]

Pozdrawiam Szymon Pawlowski

[elizam]

hmm, tak się zastanawiam czy to ty. Chodziłam do Sp 50 tylko trzy lata od 1-3
klasy. pamiętam że znałam kilka osób ze starszych klas... zajmowaliśmy sobie
kolejki przed stołówką itp.
Szymon którego pamiętam ( zreszta jak przez mgłę..) o ile kojarzę mieszkał w
okolicach B.Głowackiego.
pozdrawiam,
E.

[Gość: Gadi]

Jestem rocznik 1962. Moja wychowawczyni-Dajczak, fajna.Mile wspominam szkole i
kumpli z ktorych ostatnio spotykam tylko Jozia z Powstancow Sl.
Pozdrawiam rowiesnikow i wszystkich uczniow - Wojtek.

SP 50 ul. Cicha 59 Bydgoszcz.

[Gość: Jacek U.]

Witam serdecznie wszystkich byłych uczniów SP 50.Jestem z rocznika 71 więc na
poczatku edukacji przechodziełem małe zawirowania.W 2 klasie utworzono 3 klasy -
A,B,C.I dzieki p.Maince znalazlem sie w niej wraz z dzieciakami z Bartosza Gł. i
okolic.Jako że klasy A i B "mieszkały" w środowiskach wojska zawodowego /Cicha i
okolice/ więc pamiętam,że zawsze były drobne nieporozumienia z "cywilami".
Czasy szkolne wspominam wesoło choc bywało,że człowiek wściekał sie na
nauczycieli i kolegów/kolezanki z klasy...Wieczna rywalizacja o miano najlepszej
klasy,która dziewczyna jest najfajniejsza i czy uda się z nią umówic - Aneta z B
czy Karolina z A?Sam miałem przyjemnosc bliżej poznać tą pierwszą panią i
doskonale pamietam jak koledzy zazdrościli mi tych niewinnych uścisków i
miłosnych listów... Nazwiska juz mi pouciekały z głowy ale pamiętam
p.Jeneralską /j.polski i nasza wychowawczyni/, p.Szymko /muzyka i
chór/p.Olszewska itd.Jeżeli ktos jest z 1971 r. i chodził do SP nr. 50 to prosze
o kontakt.Mój mail to [e-mail] pozdrawiam klasę C z SP 50
rocznik 71.

Jacek U.

[bator1]

Cholera, znowu młodziak :-))) Niby tylko rok różnicy, ale zawsze :-))))
Niestety, z widzenia pamietę sie zwykle tych ze starszych klas.... w każdym
razie pozdrawiam całą dzielną część naszego nardu, która hartowała sie w
pięćdziesiątce im XX-lecia polski ludowej!

[Gość: Sławek 62r]

Pozdrawiam wszystkich absolwentów 50-tki.Chętnie powspominałbym to 1,5 roku
spędzone z fajnymi ludźmi(nie dotyczy Tadeusza Z.z Sułkowskiego) przy jakiejś
kawce.Mam nadzieje że kiedyś dojdzie do takiego klasowego spotkania.
[e-mail]

[Gość: Michał]

Jak widzę sami emeryci :)))
Ja jestem z rocznika 79. Pamiętam jednak panią Szymko i jej sprawdziany na
pianinie, pamiętam Lewandowską (biologia) bardzo miła kobieta muszę jednak
przyznać że od kiedy pojawiło się liceum bardzo się zmianiła, na gorsze
oczywiście. Pani Przyjemska (teraz Przyjemska Warszawska) od zajęć plastycznych
(później technika). Św p. Kabacińska (j. polski) bardzo dobry nauczyciel.
No i nie można zapomnieć o p. Malinowskiej późniejszej dyrektor szkoły. Nigdy
jej nie zapomnę zwłaszcza momentu kiedy strasznie naprała mi po pysku za
wygłupianie się przy oglądaniu Krzyżaków :)))
Pozdrawiam wszystkich absolwentów SP 50.
Michał Nalepa [e-mail]

[bator1]

Zaraz, zaraz... Czy kolega absolwent nie jest spokrewniony z niejakim Mirkiem
Nalepą, cokolwiek starszym osobnikiem? Takoż absolwentem placówki przy ul.
Cichej?

[Gość: Michał]

To mój starszy brat :)))))))

[Gość: Joanna]

Witam Ciebie Michale! Ja jestem rocznik 77 ale bylam w 50 tylko do polowy 5
klasy ('88) bo do Niemiec wyjechalismy. Duzo juz nie pamietam, wiem jednak ze
moja nauczycielka byla Mainka, pozatym mialam tez lekcje z Fiszerkom ktörej
strasznie nie lubilam. No i oczywiscie w churze bylam tez.
e-mail [e-mail]

[Gość: Rocznik 79]

Czesc Michał.Wcale nie sami emeryci.Ja tez jestem z tego rocznika co Ty.Pewnie
chodzilismy do jednej klasy. 8 a Pozdrawiam rocznik 79

[Gość: irena@ppcor,org,pl]

Czy ktoś jest z rocznika 1968 z 8c -wychowawczyni pani Donata Lewandowska -
matematyka?

[Gość: j s]

czy jest ktoś z 8c rocznik 1963

[Gość: ewa]

nie wiem czemu byłam przekonana, że 68 z panią Lewandowską to była 8b,
pozdrawiam tych, ktorzy tu zaglądają , Ewa

poszukaj na szkolnelata.pl

[kedmund]

[Gość: Leniu]

Na moje: Możyńska. Ale kłócić się nie będę. rocznik 70, klasa 8C, potem
mechanik dwójka. Qrde, przezcytałem resztę postów i jakoś tak się fajniej
zrobiło. Na lekcji bioli, kiedy Kawczyńska wyszła gdzieś... zrobiliśmy
taki "konkurs", kto w 5 a może 10 sekund wypije więcej wody z butli po winie...
Taaa. Pamiętam jeszcze kilka pomysłów, albo zachowań. Pamiętam Artura "dzidzię"
Buszczaka (oszczepnika) jak będąc dyżurnym na piętrze tak kogoś rąbnął, że
delikwent ocknął się na piętrze niżej. A pamiętacie, jak któregoś słonecznego
dnia cała dwudziestka wybiegła na deptak żeby dorwać naszych... Pamiętam, że
wcześniej poszła do nich delegacja, że by jakiemuś łosiowi obić twarz.. Nie
pamiętam za co. Grę w palanta, też pamiętam. Lodowisko, biegi na dłuższe
dystanse uprawiane w parku na leśnym, palenie papierochów pod schodami pod
sklepem na Cichej, spóżnianie się na lekcje (bądź całodniowe wagary),
przeskakiwanie przez płoty po jabłka - od nas do budy szło się np deptakiem
(aktualnie kamienna) Kurcze ile tam tego można był narwać. Raz rąbneliśmy
hurtowo: cały krzaczek pożeczek.... Hmmm teraz nazwałbym to kradzieżą.
Wtedy "pachtą". Chyba brak mi zdjęć z tamtych czasów, bo nazwiska i imiona mi
się pozacierały.. bywa.. może teraz ktoś się odezwie....

[Gość: Artur G.]

Pamiętam Ciebie Marcin. Może mnie kojarzysz. Bywałem u Ciebie w domu wiele
razy. Ogromne wrażenie zrobiła na mnie Twoja kolekcja sklejanych modeli
samolotów i nie tylko. Jeśli chodzi o naszą wychowawczynię to była Mórzyńska
(chyba). Uczyła języka rosyjskiego. Artura dzidzię też pamiętam. Czasami mam z
nim kontakt. Pewnie pamiętasz Krzysztofa A., Grzegorza B., Hanki J i P.,
Na razie.

[Gość: Leniu]

noo, jeśli dobrze kojarzę, to i ja biegałem na któreś z kolei piętro wieżowca
na kakao rozpuszczalne albo napój truskawkowy (teraz tego pełno a wtedy był to
qrde rarytas..). Widujesz Dzidzię? Mnie jakoś tak się wydaje, że widziałem go w
mundurze.. (nie zielonym). Krzycha A -Kichu, czasami chyba go nawet widzę,
Hanki eee no co Ty jak możnaby o nich zapomnieć... ładne dziewczyny były
(pewnie i są nadal, tylko że nijak porównać z moimi wspomnieniami ich nie mogę)
Grzegorz, pewnie że pamiętam, było nas w końcu sporo! W Machaniku"dwójce"
wylądowaliśmy z Robertem (Góralem)Górnym, Jarasem Kałużą i co ciekawe z Jarasem
(Szafą) Szarafińskim (chyba też mieszkał gdzieś w Twoich okolicach - tylko
chodził do 20stki). Ostatnio widziałem też Astusia - Tomka, (ostatnio - to
trochę na wyrost bo było to może z 6msc temu) Ciekaw jestem gdzie się teraz
towarzystwo obraca..?

[Gość: Artur G.]

Jeśli chodzi o Astusia to z racji Twojej (byłej ?) pracy powinienieś go
częściej widywać. Pracuje u municypalnych. Grzegorza nie widziałem ładnych parę
lat, nie wiem czy bym go teraz poznał. Krzysztofa czasami widuję. Odnośnie
lasek klasowych (Hanki x 2) nie widziałem ich od czasów podstawówki. Dlatego
jeśli je wspominam to przed oczami mam ich widok (całkiem, całkiem) z lat 80 -
tych. Dzidzia owszem chodzi w mundurze i to nie zielonym, tylko niebieskim (ale
nie wojskowym). Jarek faktycznie mieszkał dwa bloki obok mnie, ale kontakt
urwał sie juz dawno.
Nie do końca rozumiem to kakao rozpuszczalne i jogurty.

[Gość: Leniu]

No nie jogurty!! ;-) Tylko, pamiętam, że któregoś razu miałeś w domu coś w
rodzaju rozpuszczalnego kakao w granulkach. Być może było to tylko raz ale
pamiętam. Chyba,któreś z rodziców przywiozło Ci to z zagranicy? A wydaje mi
się, że oprócz tego miałeś podobne "coś" tylko że w smaku właśnie
truskawkoweczy jakieś tam... Astuś pracuje u municypalnych? Myślałem, że jego
brat.. Tak mi się ten czarny mundur skojarzył.. "nie wojskowy" ;-))

[Gość: Jacek]

Witam Cię Marcin.Jeżeli dobrze mysle to chodzi o Hankiz Powstańców Śląskich tak?
Hmmm...nie mam niestety dobrych wieści... :-(
Przy okazji - pozdrów Ojca,Jerzego ode mnie OK? Dzięki i do miłego.

[Gość: Jacek]

A i jeszcze jedno nie ma juz naszej SP nr 50.teraz chodzilibysmy do 20/tfu../
niestety-to sciągnąłem z www.bydgoszcz.pl Szkoła Podstawowa nr 20 Al. Stefana
Kardynała. Wyszyńskiego (od nr 23 do nr 27), Cicha (po stronie nieparzystej od
nr 43 do nr 93, po stron parzystej od nr 40 do nr 62), Czerkaska (po stronie
nieparzystej od nr 11 do nr 27, po stronie parzystej od nr 16 do nr 30),
Grabowa, Joachima Leleweta (po stronie nieparzystej od nr 25 do nr 51, po
stronie parzystej od nr 24 da rur 48), Józefa Sułkowskiego (po stronie
parzystej od nr 20 do nr 62), Józefa Wybickiego, Kaliska, Karola Chodkiewicza
(po stronie nieparzystej od nr 83 do nr 95, po stronie parzystej od nr 76 do nr
92), Kasztanowa, Kazimierza Pułaskiego (po stronie nieparzystej od nr 1 do nr
39, po stronie parzystej od nr 2 do nr 28), Kozacka, Lansjerów (nr 1), Ludwika
Mierosławskiego, Modrzewiowa (po stronie parzystej nr 10 do nr 20 i nr 21),
Powstańców Śląskich, Stanisława Małachowskiego, Uskok.

[Gość: Leniu]

Gość portalu: Jacek napisał(a):

> Witam Cię Marcin.Jeżeli dobrze mysle to chodzi o Hankiz Powstańców Śląskich
tak
> ?
> Hmmm...nie mam niestety dobrych wieści... :-(
> Przy okazji - pozdrów Ojca,Jerzego ode mnie OK? Dzięki i do miłego.

Dzięki, tak myślałem, że to Ty. Pozdrowię Jurasa. A co znaczy :-( przy Hankach?
Jedna z nich, pamiętam miałą jakieś kłopoty ze zdrowiem, ale nic poza tym.

[Gość: gośc]

8c rok 1978

[Gość: Robert 69]

No ej mylisz Astusia Tomka z jego głupszym bratem krzysiem, który jest
municypałem, Tomuś nadal jest pożądnym obywatelem...

[p-k]

Gość portalu: Leniu napisał(a):

> delikwent ocknął się na piętrze niżej. A pamiętacie, jak któregoś słonecznego
> dnia cała dwudziestka wybiegła na deptak żeby dorwać naszych... Pamiętam, że
> wcześniej poszła do nich delegacja, że by jakiemuś łosiowi obić twarz.. Nie
> pamiętam za co.

Też to pamiętam, tylko ja byłem w SP 20. Piękne to były dni :-)

[Gość: lisa]

Gość portalu: Jachu napisał(a):

> ... ciekawe, czy ktoś tu jest z SP50 im. XX-lecia Polski Ludowej :)


trochę mi zajęło...
Jasiu - nie dość, że pierwsza, to chyba w dodatku jedyna osoba z mojego
rocznika ('73, grad.1988)!
Ja uczęszczałem do 8c (wych. ś.p. Kabacińska) i kontakt troche się pourywał,
chociaż ostatnio spotkałem kilka osób a kilka w sieci.
Wiem, że na święta przyjechała do Brombrega znaczna część 8b, która chyba
przodowała w emigracji za Wartę.
I warto?

pozdrowienia dla wszystkich Cicho-ciemnych
i dla Pani Dr Magdy Buschmann

ABSOLWENCI 1988

[jachu]

Gość portalu: lisa napisał(a):

> trochę mi zajęło...
> Jasiu - nie dość, że pierwsza, to chyba w dodatku jedyna osoba z mojego
> rocznika ('73, grad.1988)!

Witaj zatem!

Lisa... hmmm... z czym to skojarzyć ?

Zamieszczam link do fotki ze starych czasów
www.ds2.pg.gda.pl/~jachu/6a2.jpg
Ludzie ! odezwijcie się ! Może możnaby się spotkać np. z okazji 15-lecia
ukończenia podstawówki ?

Janusz

[Gość: lisa]

skojarzyć to można z:
mona lisa
lisa minelli
po-lisa
lisia nora
juwenalisa
lis witalis
po-lisa-ny
u-lisa-ny
lisa-j
itd
ja jestem po prostu lisa, czyli jacek lisiecki z 8c

ostatnio ciężko mi spotkać kogoś ze swojej klasy (na ulicy Waldek Gerlach -
gratulacje z powodu zmianu stanu skupienia! i czy już ród przedłużony?!), ale
spotkałem byłem w okresie świątecznym magdę dallone ex-batkowską i simona
pawlowskiego - oboje obecnie zza odry.

poza tym za 2 tygodnie znowu wyruszam w świat, a w świecie nie zawsze jest
internet (to tylko propaganda sukcesu), więc może zobaczymy się tu czy gdzie
indziej dopiero w czasie letniej kanikuły

pozdrowienia jasiu (z 8a, kolejówy i potem zdaje się że gdańskiej politury)

just leezah

[jachu]

Gość portalu: lisa napisał(a):

> ja jestem po prostu lisa, czyli jacek lisiecki z 8c

Tiaa... skojarzyłem nazwisko chwilę po wysłaniu mojego postu a imię - z tydzień
później ;)

> ostatnio ciężko mi spotkać kogoś ze swojej klasy (na ulicy Waldek Gerlach -
> gratulacje z powodu zmianu stanu skupienia! i czy już ród przedłużony?!), ale
> spotkałem byłem w okresie świątecznym magdę dallone ex-batkowską i simona
> pawlowskiego - oboje obecnie zza odry.

Tak, co u Magdy to czasem wiem, bo moja mama ma z jej mamą sporo kontaktów....

>
> poza tym za 2 tygodnie znowu wyruszam w świat, a w świecie nie zawsze jest
> internet (to tylko propaganda sukcesu), więc może zobaczymy się tu czy gdzie
> indziej dopiero w czasie letniej kanikuły

A gdzie Ty tak wojażujesz ?
No... na spotkanie chętnie bym liczył ale pewnie to mało realne... zwłaszcza że
naszej szkoły już nie ma... chyba że ktoś by się podjął organizacji jakiegoś
zjazdu np. naszego rocznika podstawówkowego. Jeśli to byłaby jakaś sobota czy
piątek - z Gdańska na pewno bym zjechał. W ten sposób właśnie spotkaliśmy sie
my - absolwenci Kolejówki póżną jesienią ub.r.

> pozdrowienia jasiu (z 8a, kolejówy i potem zdaje się że gdańskiej politury)

Wszystko się zgadza, wszystko...

Eh, pozdrawiam z łezką w oku,

Janusz.

[Gość: lisa]

no to się cieszę, że skojarzyłeś

ja niestety już spadam, bo lecę do tokio, żeby powrócić do juropy via krasnoje
morje, czyli może być fajnie w amerykańskiej ferajnie

a tak poważnie to wsiadam tam na statek wielce pasażerski, czyli nie będzie
żartów jak już się bush na dobre z saddamem rozbujają

wracam w lipcu, a jak się gdzieś dorwę do i-cafe to coś tu skrobnę,
ale chyba nie z malediwów czy seszeli ;-)

tymczasem
i sytego postu ;-)

lisa

[jachu]

Gość portalu: lisa napisał(a):

> ja niestety już spadam, bo lecę do tokio, żeby powrócić do juropy via
krasnoje
> morje, czyli może być fajnie w amerykańskiej ferajnie
>
> a tak poważnie to wsiadam tam na statek wielce pasażerski, czyli nie będzie
> żartów jak już się bush na dobre z saddamem rozbujają

No no... rozbudziłeś moją ciekawość ? A co to za okazja ? Konflikt ? Jedziesz
walczyć za Ojczyznę czy tchnięty pacyfistycznym odruchem zaciągnąłęś się jako
żywa tarcza ? :-)

>
> wracam w lipcu, a jak się gdzieś dorwę do i-cafe to coś tu skrobnę,

Dawaj dawaj, relacjonuj co tam w Wielkim Świecie... Moja emalia to
[e-mail] jakby co...

Pozdrawiam, niech Allach ma Cię w Swej opiece ;)

J.

[Gość: lisa]

odpowiedź jest więcej niż prozaiczna:
po ukończeniu wydziału nawigacyjnego na wsm w gdyni przechlapałem sobie żywot i
muszę od czasu do czasu popływać za chlebem
ostatnio na statku pasażerskim, który co roku pływa dookoła świata (ja miałem
tę "przyjemność" w zeszłym roku) i akurat w środę będzie w tokio, gdzie
mustruję, żeby "się przewieźć" do genui via hong kong, singapur, malediwy,
seszele i pomniejsze porty
13maja i 5czerwca powinniśmy byc w gdyni, a ja mam zamiar zsiąść w lipcu, po
kolejnej wycieczce na spitzbergen

pozdro i dam znak na prova jak tylko gdzieś zahaczę o i-cafe, bo z szipa to
lipa - niby mail jest ale dolar za 1kB to średnia stawka

lisa

[jachu]

Czyli, z tego co czytam, po prostu zajmujesz się zawodowym zwiedzaniem
świata ;) (w filmie Va Banque "pogranicznik" powiedział: "Also
Schmuggel ?" ;) )

Szkoda, że się nie spiknęliśmy w Trójmieście podczas studiów...
No to pływaj zatem po morzach i oceanach sławiąc dobre imię polskiej bandery...

Pozdrawiam serdecznie Bydgoszcz ze wspomnianej Gdyni.

Jachu

[Gość: Szymon]

Janusz przeczytaj moj list z serii:RE: SP 50!
Pozdrawiam Szymon Pawlowski

[lisya]

a pacyfistą to jestem już tylko na oceanie spokojnym, bo musiałem odbyć
przeszkolenie wojskowe, na którym spodobało mi się strzelanie z kałacha i tt-ki
oraz rzucanie granatami ;-)

maski włóż

[Gość: ochman]

Ale i tak SP nr 20 rules :-)))

SP 20 ?

[Gość: SP 50]

SP 20 cieniaki !!! ;)

[Gość: Maciej]

Wątek jest tak długo, a ja jakoś nie mogłem sie zebrać zeby coś skrobnąć. Do 50
chodziłem w latach 1983-1989. Wychowawczyni najpierw Gluza, potem Domagalska,
czyli z deszczu pod rynnę. Obie wpajały miłość do ZSRR itp. W ogóle to w latach
80-tych była to wesoła szkoła, a niektórzy "artyści" doprowadzali dyrekcję do
szału (np Świątkowska, Fiszer, Osiniak była spokojną kobietą). Pamiętam
obowiązkowe stroje apelowe na idiotyczne apele z najbzdurniejszych okazji, za
których brak była uwaga w "zeszycie uwag":::)))Inną głupotą było nazywanie klas
jakimiś dziwnymi nazwami idenyfikacyjnymi (był Gang Olsena, Muppety, Dzieci
Swiata:)))) potem każda klasa musiała mieć piosenkę, którą prezentowała podczas
apeli hehheheheh, wesoło było, ale dopiero teraz z perspektywy czasu :::)))).
Mam nadzieję, że niedługo znów coś napiszę.Pozdrawiam "pięćdziesiątaków"

[jachu]

Ja napisałem "Allah" przez ch ? Co za obciach...

[Gość: Ruda]

witam!
uprzedzam: nie bylam w Waszej klasie...
donosze iz stan skupienia Waldka i Anny Gerlach ulegl zmianie! Maja syna:
Krzysztofa, urodzil sie tego samego dnia co Waldek!
Pozdrawiam.

[jachu]

A ktoś Ty, skoto nie z SP50 ? ;)

Pozdrawiam absolewntów !

[Gość: Ruda]

a kto powiedział, ze nie z 50tki?

[Gość: damian]

czesc pozdrawiam cala klase 8a z 88 roku
damian

[Gość: Marek, 1979]

Witam wszystkich i emerytow i tych jak ja, nieco mlodszych (rocznik 1979),
Padlo tu nazwisko Michala Nalepy....przez pewien czas bylismy w jednej klasie
(Marciniak, pamietasz?????).
8b to byla niezapomniana ekipa, pod dowodztwem kochanej pani
Piotrowiak....Tomek Mierzejewski.....pamietasz??????

Pozdrowienia dla absolwentow 50'tki
Pamietacie BIALEGO MISIA???

.....chociaz macie zlote gacie z piecdziesiona nie wygracie.......!!!!!!

[Gość: Michał N.]

Cześć Marek!!!!
Nie liczyłem, że ktoś się odezwie.
Napisz do mnie na prv...
[e-mail]

[Gość: Robert]

Jeszcze ja!
klasa A, absolwenci z 1989. Z klasy z Setą, Dunajem, Zbyszkiem Wojtowiczem,
itp :)

8 B - rocznik ,70 wystąp!

[bator1]

Tjaa, 8B z '70 to był skład :-)))

Tylko gdzie ci wszyscy ludzie wyginęli?
Wczoraj spotkałem Mirka, Kaśka K. pracuje przy Jagiellońskiej, Danka ponoć
wróciła do do rodzinnego domu (czyżbyś to Ty pisała poprzedni post :-), Adam
wyniósł się do Fordonu, Grażyna wciąż tak samo sympatyczna, Aśka B. prowadzi
rodzinny interes na Bartodziejach ale brakuje jeszcze kilkunastu....
Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie...

Maciejewski żyje tylko coraz grubszy jakby :-))) A do kompletu wlazłem na naszą
specjalistke od historii i obywatela (jak jej tam było?), ta sie nic chyba nie
zmieniła.

[bator1]

bator1 napisała:

> Maciejewski żyje tylko coraz grubszy jakby :-))) A do kompletu wlazłem na
naszą
>
> specjalistke od historii i obywatela (jak jej tam było?), ta sie nic chyba
nie zmieniła.

Skleroza nie boli - to była Domagalska

8A - rocznik '73 zgłasza się !

[jachu]

bator1 napisała:

> Maciejewski żyje tylko coraz grubszy jakby :-)))

Maciejewski ? Ten kolo od polskiego ? Młody gość był, teraz pewnie odcisnął się
na nim ząb czasu tak jak na nas wszystkich...
Nie mieszkam w Bydgoszczy i nie mam okazji spotykać tych wszystkich ludzi z
beztroskich, szczenięcych lat; a szkoda...

[bator1]

Maciejewski zaczynał na naszej klasie praktyczna naukę zawodu, także jako
wychowawca. I trzeba przyznać, że robił to znacznie lepiej niz jego
poprzedniczka - Kutka (przeważnie chora ona lub jej dzieci). Ale Maciejewski,
zdaje się szybko zakończył karierę w 50 i został wychowawcą w Potulicach czy
innym pierdlu. Fajny był jednak...

A tę cudaczną, co to zaczynała rok szkolny od polecenia: "otwórzcie zeszyty i
zapiszcie na początku "Pani Halina Kawczyńska" pamieta ktoś?

[jachu]

bator1 napisał (czy napisała ?):

> A tę cudaczną, co to zaczynała rok szkolny od polecenia: "otwórzcie zeszyty i
> zapiszcie na początku "Pani Halina Kawczyńska" pamieta ktoś?

Ja ja pamiętam tylko "z widzenia" - nie miałem przyjemności oczestniczyć w jej
wykładach :-) no... może kiedyś jakieś zastępstwo...

A pamiętacie takiego fajnego gościa od ZetPeTe ? Siódmiaka ? - Oj, to był fajny
facet. Traktował nas jak równych, był bardzo w porządku, zajęcia z nim to było
dużo śmiechu i ciekawe robótki, np. robienie ciastek z czekoladą (znaczy - z
wyrobem czekoladopodobnym zrobionym z kakao) :-)

[bator1]

Eeee, mysmy się męczyli z taką panią magister, co to uwielbiała używać
określenia "hrabia" jako najgorszej obelgi. Znaczy sie uprawiala egalidarzyzm
praktyczny :-))) No i te próby zrobienia czegokolwiek z niczego (wczesne lata
80!) za pomocą niezmierzonej ilości pilników jako jedynego narzedzia jakim
wolno było sie posługiwać....

[Gość: monika]

tu sie zglasza absolwentka 8 a z roku 1989 i wydaje mi sie ze chodzilismy do
tej samej klasy i mieszkalismy w tym samym bloku gajowa 97 pozdrawiam
wszystkich z naszej klasy

monika z.

[Gość: asiam]

wow, ale sie naczytalam!! ale myslam, ze znajde tutaj kogos mlodszego!! ja SP
50 konczylam w 1998r.!! pozdrawiam ;-*

[jachu]

Gość portalu: asiam napisał(a):

> wow, ale sie naczytalam!! ale myslam, ze znajde tutaj kogos mlodszego!! ja SP
> 50 konczylam w 1998r.!! pozdrawiam ;-*

Napisz coś o swoich wspomnieniach ze szkoły ! Jak ona wyglądała pod koniec
swojego istnienia, czy było jeszcze na dole w salach 100-101 przedszkole, jacy
nauczyciele pracowali, jak szkoła była zamykana, jaki był klimat itd. To
wszystko nas "staruchów" bardzo interesuje !

Dzięki za "*", Tobie też :-)

Pozdrawiam,

J

Dzięki za "*", Tobie też :-)

[Gość: Prometeusz]

Klasa 8b kończąca w 1974
szukam koleżanek i kolegów od pani Skibińskiej-Kałaski

[Gość: bs]

rocznik ur.1977?

[Gość: marcins]

cze bob ;-))
to jestnas dwoch

--
marcins

[Gość: asiam]

a wiec tak!
moja przygoda w SP 50 ropoczela sie 1 września 1990 roku. Wychowawcą 1-3 była
pani Ewa Wiśniewska! to byly czasy, malo zadan domowych i malo nauki - nie to
co pozniej. pamietam tylko, ze wowczas nie przepadalam za srodowiskie, bo pani
krzyczala, ze nie mozna szurać krzesłami! do dzisiaj wspominam zajecia z
techniki - najlepsze bylo robienie saletek (owocowe - pycha), kanapek i takich
innych bajerów! ktoregś dnia właśnie podczas takich zajęć wywołano nas do
zdjęcia klasowego - i do dzisiaj mam pamiątkę, ja niemalże zapłakana na zdjęciu
klasowym - bo właśnie męczyłam się z cebulką, która była mi niezbędna do
sałatki warzywnej (feeee!!!). kilka razy doatałam "wzorowego ucznia", opiekunem
naszej grupy - klas 1-3 - była pani Betlejewska (chyba obecny dyrektoz, czy
zastępca).
pożniej przyszedł czas na nieco inny sposób nauki - podział na przedmioty i od
każdego z nich inny nauczyciel:
- j.polski (p.Jensko, póżniej Janaszkiewicz - moja kochana wychowawczyni, to
chyba ona rozpaliła we mnie miłość do tego przedmiotu);
- matematyka (p. Matuszczak - chyba tak to sie pisała, ale dokładnie nie
pamiętam, przez jakiś czas p. Sosnowska - baaardzo fajna i jeszcze klika się
przewinęło, ale nazwisk sobie nie przypominam);
- biologia (p.Lewandowska);
- geografia (p.Przybyła - lekcje były naprawdę ciekawe - nie to co później
spotkało mnie w szkole średniej);
- muzyka (p.Szymko - bez komentarza - brrr - horror);
- fizyka (p. Wiecki - było śmiesznie, ale czasami te regułki doprowadzały mnie
do szału);
- chemia (p.Musielak i p. Czerwińska - nie byłam miłośniczką tego przedmioty i
to wcale nie z powodu nauczycieli);
- plastyka (p.Bartowska - tak sobie);
- w-f (p. Mania - wtedy jeszcze na w-f chodziłam chętnie);
- historia (p.Landowska - świetna nauczycielka i pedagog i p.Dobosz);
czasy szkoły podstawowej wspominam bardzo miło, chociaż średnia była jeszcze
lepsza, a SP 50 popsuło liceum, któr później tam powstało!! :-P
pozdrawiam pa pa pa!!

[Gość: Joanna Misiurska]

Ja tez jestem rocznik '77. Mialam lekcje z Mainka. Duzo nie pamietam bo '88
wyjeczalismy ale Barbary Malinowskiej, Justyny Zabrzenskiej, Agnieszki
Cerajeskiej, Mizery, Marcina, Dagmary, Wröblewskiego, Adriana Czerniaka z
imion jeszcze nie zapomnialam.

[Gość: Monique]

hejka!Asia tu Monika Polasik, kolezanka Dagmary, razem chodzilysmy do klasy w
podstawówce....potem wyjechałaś, a co teraz poroabiasz..jakies 3 lata temu
spotkałam Mainke i jeszcze mnie poznała

[Gość: kasper]

no nie wierzę my się chyba znamy. mam dom na przeciwko szkoły ale obecnie
mieszkam w warszawie

[Gość: barbara]

Tak oczywiscie ze jest rocznik 76 wychowawczynia byla pani Lewnadowska od
matmy.A teraz sama pracuje w tym budynku niestety juz nie SP 50 ale tez
symaptyczna szkola XI LO i Gimnazjum nr 52

[Gość: Jacek]

Hej czy ktoś z nauczycieli którzy uczyli rocznik '71 jeszcze pracuje w tym
budynku ( LO )?

[Gość: brzdąc]

banda gejów i lesbijek

[Gość: mnalepa]

Ja się nie poczuwam...

[mat-76]

na pewno ciekawą rzeczą były ligi sportowe, które organizował Siennicki. Jesień
i Wiosna w piłkę, zimą kosz. W latach 80-tych niezła sportowa ekipa była w "50"
Nawet jest tu osoba, z kótrą mieszkałem w jednej klatce na Cichej. też "niezła"
ulica w dawnych czasach:)
Jestem rocznik 76

[Gość: mnalepa]

Mam nadzieję, że nie chodzi omnie :)

[mat-76]

a właśnie, że o Ciebie:)Ja z bratem urzędowałem na 3 piętrze, Benek ma 1, Juras
na 2, Ty też chyba na 2, bo dziwną konstrukcje miał nasz blok:)

[Gość: Agnieszka Szcz.]

Czesc Michał.Ja tez chodziłam z Toba do jednej klasy.Pamietasz mnie?Agnieszka Szcz.

[Gość: mnalepa]

A wiesz, że nie!
Przypomnij mi!

[Gość: yvonnamaria]

Witam? 1971? Jestes moze Mirek?

[Gość: truskaweczka_0]

Ja jestem z tej szkoły.Rocznik 79.Moja edukacja w tej szkole zaczeła sie w roku
1986.Moze ktos jest z tego samego rocznika.Mam tez brata z rocznika
84.Odezwijcie sie.!!!!

[Gość: junior1398]

Cześć ja jestem z rocznika 81 ale pewnie z widzenia musimy się znać. Mieszkam
na przeciwko szkoły dokładnie.

[Gość: Przemas 1984]

Czy ktos z Was bywa z tego rocznika.?Dokładnie z 8b

[Gość: yvonnamaria]

Przemek?! Ja tez jestem z 9 b :)

[Gość: yvonnamaria]

No jasne, ja jestem tez z tej szkoly:)