-
Zbrodni nie można rozpatrywać wyłącznie w kategoriach czynu kryminalnego, był
to swego rodzaju odwet lokalnej społeczności za dość entuzjastyczną postawę
środowisk żydowskich wobec wkraczającej Armii Czerwonej, czyli jednak zbrodnia
wojenna, która nie podlega przedawnieniu.
-
Nie ma władzy - nie ma zbrodni.
<Brak dowodów jest najlepszą
przesłanką, że takie dowody istnieją. Kto jest na TAK, może opuścić ręce i
odejść od ściany.>
-
Witajcie, co słychać w Żółkiewce? Ania
-
a co z Wołyniem 43/44 - czy IPN robi coś w sprawie wymordowania przez
ukraińców kilku/kilkunastu tysięcy naszych rodaków ?
-
opłakiwanie Żydów - to mądre! gratuluję pomysłu abpowi Życińskiemu i reszcie.
Dzis trzeba pojednania.
-
A mnie opowiadał dzidek oraz ojciec jak zachowywali się młodzi Żydzi na
terenie powiatu krasnostawskiego po 17 września 1939r. Oni to według relacji
pozakładali czerwone opaski i tworzyli milicję rozbrajając w haniebny
sposób polskich zołnierz kopiąc ich i często plując im w twarz sam osobiście
rozmawiałem z człowiekie , kóry widziałjak w Krasnymstawie młodzoi Żydzi z
opaskami na rękawach oczekiwali sowietów gdy we wrześniu Niemcy się
wycofali . Sam fakt mordu Zydów w Żółkiewce...
-
A czy to śledztwo nie trwa za długo już?