"Bezsensowne" pytania z punktu widzenia pracodawcy, czyli:
pytanie z gatunku niemożliwych.
(...) Tu jest zabawnie. Idea polega na zadaniu pytania, na które trudno jest
dać odpowiedź, po to, aby zobaczyć, jak kandydaci sobie z tym radzą. „Ilu
jest optyków w Seattle?” „Ile ton waży pomnik Waszyngtona?” „Ile stacji
benzynowych ma Los Angeles?” „Ilu stroicieli fortepianów jest w Nowym Jorku?”
Bystrzy kandydaci zauważą, że nie przepytu...