bułgarski bloczek
(3 wyniki)
-
Bo ja mam wrażenie, że ta książka została napisana dużo wcześniej i dopiero
teraz wydana. Może dlatego, że pojawił się znowu Janusz, od lat już nie
występujący, autorka mieszka na trzecim piętrze a nie w swoim domu i nie ma
mojego ulubionego policjanta E. Bieżana, który zawsze sprawia wrażenie ciężko
oszołomionego przesłuchiwanymi osobami. W sumie mam mieszane odczucia. Idę
czytać drugi raz.
-
I zaczęłam czytać wczoraj. Niniejszym zgłaszam zażalenie - twórczość pani
Chmielewskiej jest niebezpieczna dla zdrowia. Jestem dzsiaj potwornie
niewyspana, spóźniłam się do pracy (o, przez nią lud pracujący jest odciągany
od swoich obowiązków! I jak my mamy ten kapitalizm budować??) i mam głęboko w
odwłoku moje obowiązki służbowe, bo cały czas myślę, że już niedługo pójdę do
domu i dokończę dzieło przed jutrzejszym spotkaniem. Jakieś priorytety trzeba
w życiu mieć...
-
Dzisiaj przechodząc obok takiego ulicznego straganu z książkami zauważyłam
okładkę nowej książki - tytuł, o ile dobrze pamiętam, to "Bułgarski bloczek"
(albo coś podobnego - na pewno dwa słowa i obydwa na "B"). Okazało się, że
jest to na razie tylko zapowiedź, a cała książka ma być w grudniu. Niestety
nie zdążyłam przeczytać fragmentu, który był tam zamieszczony, ale mam
nadzieję, że jutro nadrobię to niedopatrzenie i dowiem się, kto w tej książce
jest bohaterem. Mam nadzieję, ż...