No cóż - na nowego jaguara mnie (jeszcze) nie stac ale tak sobie myślę, czy nie
sprawić by sobie takiego auta z początku lat 90-tych. Myślę, że cena nie
powinna przekroczyć 30 - 40 tys. złotych, a zawsze można twierdzić z miną
lorda, że "właśnie taki stary model mi się podobał, bo nowsze nie mają klasy".
Zresztą - "stary hrabia, stary frak" itd itp. Nie ukrywam, ze chodzi o to żeby
poszpanować.
Zastanawiam się jak jest z serwisowaniem takich samochodów - czy trzeba to
robić w ...