odchodzi jeden z ostatnich bastionów socjalizmu.. państwowości.. i
związkowości.. nie odejdzie jednak za mojego życia-mam na myśli
odejście od faktycznego monopolu. ciekawe ile subsydiów czeka moja
kieszeń by podtrzymać byt tego tworu, bo przecież żaden rząd nie da
mu zbankrutować..
..a istnieją przecież metody-np. prywatyzacja.. przez giełdę np.