" W Grabowcu i Silnie rozkradziono już wszystko co można sprzedać w skupie
złomu
Życie z szabru
Kradną w biały dzień. Widać ich z drogi. Podjeżdżają ciągnikami i ładują na
przyczepy co się da. Z kilkunastu kurników została tylko kupa gruzu. Z
oczyszczalni ścieków, gołe mury. Teraz powoli w ruinę obracają ubojnię z
masarnią. Nie ma dla nich znaczenia kogo okradają - gminę czy osoby prywatne.
Wszystko dzieje się w dwóch podtoruńskich wsiach - Grabowcu i Silnie,
oddalonych od siebi...