Niech Baroso weźmie swego kolesia Borella i paru polskich posłów ze sobą i
niech razem znów nawtykają Rosji. Niech powtórzą, że Unia kupuje od nawet
jeszcze bardziej bandyckich (o ile to możliwe) krajów niż Rosja, a później
niech stanowczo żaądają najniższych cen za ten zaszczty.
Nie bez przyczyny mówi się na Zachodzie, że w polityce najgorszych
nieudaczników i półgłówków upycha się do Brukseli. Tam mniej szkodzą własnej
ojczyźnie.