Moze głupio będzie pisać że bardzo mnie to poruszyło w świetle tragedii tysiecy ludzi w Japonii, ale jednak, włączyłem dość przypadkowo na powtórkę programu Hołownii "Na walizkach", zobaczyłem człowieka którego skądś kojarzyłem ,tylko nie wiedziałem za bardzo skąd, mówił ze był znany, potem przestał być znany, potem stoczył sie, chciał skoczyć z bloku, o mało nie zapił się na śmierć, jest bankrutem, jeździł taksówką, teraz pracuje na Call Center, i sprzedaje przez telefon i mówi ze zycie jest...