krwawi.moj najdrozszy przyjaciel,plci niewiadomej do konca,zmarl 24 grudnia.w
sensie skoczek-zwierzatko,bo ja bardzo kocham zwierzatka!nie moge do tej pory
wyjsc z tego traumatycznego przezycia,bo to nie pierwsz zgon w mojej
rodzinie.mialam kiedys rybki,brzanki sumatrzanskie,i jakies inne
ciemne.brzanki sie wytopily,a te czarne zapie.dalaly do gory brzuchem,cos
bylo nie tak z pecherzem plawnym.moze jedna popuscila cos nie tak?a propo,czy
rybki siusiaja do wody,czy w nocy jak wszys...