Dodaj do ulubionych

Kapuściska

IP: *.internetdsl.tpnet.pl 11.05.04, 07:54
------------------------------------------------------------------------------
Witajcie Hanko i Damianie (wyczytałam najwięcej wspomnień o naszym osiedlu z
Waszych maili),ja również pochodzę z Kapuścisk.Też mieszkałam na rogu ulic
Kapuściska i Łukasiewicza w takim białym bloku-okna wychodziły na żłobek
(teraz tam jest dzienny ośrodek pobytu dla emerytów-cóż takie życie).Pamiętam
te małe dzieciaczki prowadzone o 6 lub 7 rano do żłobka.Ja chodziłam do SP nr
49, potem oczywiście do V LO.Kino,o którym pisał Damian nazywało się Młodość,
a na działkach było kino Millenium, obok zaś był basen.Czy ktoś to jeszcze
pamięta?
Byłam w ostatni weekend w Bydgoszczy, Toruniu i okolicach.Osiedle Kapusciska
wygasa, zostali sami ludzie w podeszłym wieku.Gdzie te czasy, kiedy w Twoim
bloku było tyle dzieci.Moja podstawówka to ruina(teraz tam jest gimazjum, ale
z bieżni zrobiono parking, płot rozerwany, a po strumyku za naszymi SP 28 i
49 ślad zaginął.Uwielbiam wspominać stare dobre czasy. Szukam ludzi, którzy
chodzili do SP nr 49 w latach 1970-1978, ale również tych z SP nr 28, bo oni
spotkali się z nami w VLO. A czy ktoś pamięta kawiarnię Mimoza na dloe hotelu
robotniczego przy Łukasiewicza, albo bibliotekę przy Stolarskiej czy
przedszkole, ale to na tyłach Dekarzy, do tego drugiego obok domu dziecka
chodziła siostra moej koleżnki.A restauracja Nowoczesna przy Noakowskiego, a
zabawy na 1 Maja lub Dzień Chemika w lasku niedaleko pętli przy Zachemie, a
poziomki zbierane w lesie lub jazda na rowerach w stronę Łęgnowa (tam
chodziłam do ostatnie grupy przedszkola, bo na Kapuściskach się nie
mieściliśmy)...
Ojej, to tyle pięknych wspomnień, ja wyjechałam z Kapuścisk w 1982 na studia
do Poznania i już nie wróciłam na stałe. Odzezwijcie się ludzie z Kapuścisk!!!


Obserwuj wątek
    • Gość: R. Re: Kapuściska IP: *.ia.amu.edu.pl 11.05.04, 08:27
      Ja tez mieszkalem na Kapusciskach: Noakowskiego 2,tuz przy "Nowoczesnej".
      Tez mieszkalem " na Kapie", koło mordowni zwanej "Nowoczesna".
      Najpierw chodzilem do Szkoły Muzycznej (1954-1961) a potem do VI LO.
      Dzieki bibliotece przy ul. Stolarskiej przeczytalem m.in. "Zlego" L.Tyrmanda i
      kapalem sie na basenie kolo kina Milenium ("na dzialkach"). Na placu, o którym
      wspomina Damian, grałem w palanta,a na rogu ul.Kapusciska i Lukaszewicza
      mieszkala moja dobra kolezanka, Ewa Łożykowska.
      Teraz jestem w Poznaniu.Pozdrawiam. R.

      • Gość: Afra Re: Kapuściska IP: *.skanska.pl / 213.17.161.* 11.05.04, 10:23
        Cześć też jestem z Kapuścisk - ty;le że z Betoniarzy, żeby było śmiesznie to
        studiowałam i juz na stałe mieszkam w Poznaniu, a tymczasowo siedzę w Warszawie.
        Też jestem po VI.
        Odezwę się jeszcze.
      • Gość: Zn61 Re: Kapuściska IP: *.chello.pl 13.04.07, 13:51
        Bedę na forum po 18. Zenas
      • destylatorek Re: Kapuściska 06.09.07, 08:20
        Witaj, przy Noakowskiego mieszkała Małgosia Sobieszczyk. Znałeś ją może? Artur.
    • Gość: Hanka Re: Kapuściska IP: 64.213.237.* 11.05.04, 20:05
      Moi mili! Co za niespodzianka! Nie myslalam, ze nasze z Damianem wspomnienia,
      znajda odzew w nowym watku. Jak widac, kazdy moze dodac jakis szczegol.
      Poniewaz wyjachalam z Bydgoszczy tak dawno, nazwy ulotnily sie a pamieci, ale
      kawiarnie pamietam oczywiscie i te wspaniale ciastka.A bibioteka byla moim
      drugim domem. Pozdrawiam , i moze znajdzie sie nas wiecej, rozrzuconych po
      siwecie, ale pamietajacych nasza dzieciece katy.
      • Gość: djdj Re: Kapuściska IP: *.zus.pl 17.05.04, 10:18
        Hej, Wszyscy Tubylcy z Kapuścisk - byłem Tam na poczatku maja. Mam parę zdjęc z
        dnia dzisiejszego: SP28, plac przed Domem Dziecka, Kapuściska 3, Kapuściska 5.
        Zainteresowanych zapraszam dj1950dj@wp.pl. Pozdrawiam Damian
        • Gość: tygrys Re: Kapuściska IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 17.05.04, 15:47
          ja mieszkalam dwa latka temu na Kapusciskach ale na ulicy sandomierskiej (przy
          przedszkolu). Niewiele sie zmienilo na osiedlu od 2002 roku. ale w SP28 duzo
          sie zmienilo. czy ktos z obecnych uczescczal do tej szkol?? Moze jacys
          nauczyciele uczyli i moje pokolenie i starszych. ja konczylam podstawowke w
          zeszlym roku.
          • izabela78 Re: Kapuściska 18.05.04, 00:52
            Witam WAs bardzo serdecznie. Ja mieszkalam na Kapusciaskach do 1998 roku.
            Mieszkalam w bloku na ulicy Planu 6-letniego 37, tuz przed rynkiem.CHodzilam
            do SP 28 a potem do V Liceum. Bardzo czesto bywalam na podworku przy przedszkolu
            na ul Kapusciska 3. TERaz mieszkam od 6 lat w USA. W POlsce na Kapusciskach
            bylam roku temu. Duzo sie zmienilo od czas mojego wyjazdu.Moja siostra nadal
            mieszka w tym samym bloku i mowi tak jak ktos juz tu napisal ze na
            Kapusciskach zostaly prawie same osoby starsze.
            POzdrawiam wszystkich bardzo serdecznie IZA
      • Gość: Bożena Re: Kapuściska IP: *.internetdsl.tpnet.pl 07.07.04, 13:31
        Wyczytałam,że mieszkałaś na rogu ulic Łukasiewicza i Kapuściska.Tam na rogu
        była budka telefoniczna,a na drugim kiosk z gazetami.Ja mieszkałam w bloku za
        kioskiem w ostatnim wejściu z oknem na żłobek.A Ty? W bloku obok Tojego był
        sklep zabawkowy,fryzjer,warzywniak,materiały.A na ostatnim piętrze tego bloku
        było prężenie firan u zdaje się Pani Minutowej. Za Twoim blokiem przy
        Stolarskiej była mordownia-pijalnia piwa? Teraz już jej nie ma.Jest cicho i
        sennie.Obok pijalni był skup szkła(butelki i słoiki)i napełanianie syfonów.Tych
        punktów z syfonami było kilka na naszym osiedlu.Dzisiaj marzę,aby napić się
        takiej wody z syfonu i pokazać córkom takie dziwne miejsca.Niestety już ich nie
        ma.Powspominajmy jeszcze...
    • Gość: cs Re: Kapuściska IP: *.k241.webspeed.dk 19.05.04, 00:35
      Ja juz z nowych blokow, na Przodownikow.
      Ale mieszkalem tam z 15 lat, do 1989, chodzilem do Piatki, ale teraz tez
      zagladam na Kapy conajmniej raz w roku.
      Sporo znajomych tam mieszka.
      Nie powiem, zeby malo mlodych bylo, jest jak zawze, moze po prostu zagladacie
      tam w lecie, kiedy wiekszosc wyjezdza z miasta.
      No i bloki sa zniszczone, stare, brudne, kiedy ostatnio wchodzilem do mojego,
      to przemknelo mi przez mysl "Boze, toz to slumsy".
      Moze sie jeszcze poprawi.
    • Gość: gość krysia Re: Kapuściska IP: *.zebyd.com.pl 22.06.04, 13:31
      Pochodzę również z Kapuścisk mieszkałam również na ul.Betoniarzy obok
      przedszkola, chodziłam do szkoły nr 28 ukończyłam ją w 1965 a póżniej do
      ekonomika. Któż by nie pamiętał kina Młodości kawiarni Mimozy i jedynej
      biblioteki przy ul. Stolarskiej, strumyka gdzie chodziło się w upalne dni
      kąpać, lub opalać w zbożu przy szkole podstawowej nr 49.Spacery po okolicznych
      lasach,i po osiedlu aleją przy ul. Noakowskiego.Wypady na rowerach w oklice
      szpitala ,lub nawet do Piecek.
      Serdecznie pozdrawiam moją paczkę a zwłaszcza Ewę Sz.
      Krysia W
      • Gość: Krystka Re: Kapuściska IP: *.atr.bydgoszcz.pl 22.06.04, 13:33
        Do Krysi,
        mieszkam obok Ciebie na Noakowskiego naprzeciwko przedszkola.
        Pozdrawiam
      • Gość: olo Re: Kapuściska IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 24.04.06, 22:15
        Kino Młodość nazywanbo kurnikiem ze względu na siedziska. Do dziś pamiętam jego
        atmosferę. A na wypady rowerowe jeżdziło się Nowotoruńską i Chemiczną na Demple
        • Gość: Bożena Re: Kapuściska IP: *.internetdsl.tpnet.pl 25.04.06, 10:52
          A czy kino Młodość nie kojarzy się Wam z nostalgiczny Cinema Paradiso???
          Mnie jak najbardziej. To dziwne, ale w naszych szkolnych czasach zdążyliśmy
          wrócic ze szkoły, zjeść obiad, odrobić lekcje, iść do kina na 17.15 i jeszcze
          zostawało dużo czasu. A teraz ? Ledwie wyrabiamy (my i nasze dzieci)...
    • Gość: UK Re: Kapuściska IP: *.canterbury.ac.uk / *.cant.ac.uk 05.07.04, 18:56
      ja chodzilem do SP28.to byly czasy.najpierw mieszkalem w falowcu na
      sandomierskiej,a potem na przodownikow i tak mnie teraz wywialo do Anglii.
      pozdrawiam
      • Gość: Afra Re: Kapuściska IP: *.skanska.pl / 213.17.161.* 06.07.04, 08:09
        A kiedy mieszkałeś na Kapach? Na Sandomierskiej miałam znajomych, na
        Przodowników mieszkają moi rodzice. Ciągle mam okazję odwiedzać stare kąty.
        Pozdrawiam
        • Gość: fiodor Re: Kapuściska IP: 217.153.212.* 07.07.04, 15:34
          a ja mieszkałem na Szarych Szeregów w blokach obok VLO i chodziłem do SP 57,
          rocznik '71,z dużym sentymentem wspominam czasy dzieciństwa na Kapach, zimowe
          zjazdy na Parówie, Alejkach czy w słynnej Dolinie, obok torów tramwajowych, do
          dnia dzisiejszego nurtują mnie szczątki komina i innych budowli na terenie
          lasku obok piatki, może ktoś wie cos na ten temat??, poza tym wspominam budkę z
          lodami przy rogu Szarych z Wojska Polskiego, oraz syfoniarę przy szarych,
          później powstał tam salon gier zręcznościowych, który następnie przeniósł się
          na róg obok lodziarni i był tam bilard gadający pod nazwą GORGAR, pametam też
          pocżatek słynnej wojny osiedlowej pomiędzy Kapami i Wyżynami w 1986 roku,
          trwały wtedy mistrzostwa świata w piłce nożnej w Meksyku, a do znanych postaci
          należy zaliczyć Józefa Fotografa, ciekawe czy jest ktoś z tej części Kapy i
          pamięta te miejsca i zdarzenia
          • Gość: prince 31 Re: Kapuściska IP: *.tvgawex.pl 07.07.04, 21:00
            Kurde chłopie! Ale mi sie łezka w oku zakręciła! Oczywiście pamiętam Józefa,
            syfoniarnie na Szarych, salon gier później i Parówę w zimie. to były czasy. też
            chodziłem do SP 57 a później do V LO. Jestem rocznik 69, mieszkałem na Szarych
            w bloku nr 9. Tam i w siódemce była fajna wiara. Z tego co mi wiadomo kupa
            ludzi się rozjechała po świecie. A pamiętasz lasek przy Piątce gdzie chodziło
            się na pierwsze fajeczki? I taki kiosk pomiędzy blokiem numer chyba 5 a 9?
            Mieli świetne ciastka, oranżadę (konkurencja dla syfoniarni) i zawsze świeży
            chleb. A pamiętasz jak stawaliśmy w kolejce do jedynego wówczas kiosku na
            Szarych po gazetki z plakatami zespołów? Oj były czasy! Odezwij się - może
            twarze się przypomną. Pozdrawiam Michał
            • Gość: Darek Re: Kapuściska IP: *.proxy.lucent.com 08.07.04, 07:54
              Ja tez mieszkalem na Szarych Szeregow 11, czyli obok Jozefa fotografa. Rocznik
              '69 , ale chodzilem do SP26. Wiele miejsc i zdarzen pamietam do dzis. Obecnie
              mieszkam w Osielsku ale 27 lat mieszkalem na Kapach. Czasami podjezdzam na
              osiedle, ale bede musial poswiecic wiecej czasu na wycieczke z moimi dziecmi po
              roznych ciekawych miejscach, aby zobaczyly gdzie ich tata sie bawil.
            • Gość: fiodor Re: Kapuściska IP: 217.153.212.* 08.07.04, 07:58
              Taaa kiosk z gazetami pomiędzy 4 a 6 i sobotnie kolejki po Dziennik Ludowy,
              Zarzewie czy Razem, wstawało się już o 6 rano aby mieć dobre miejsce w kolejce,
              czekało się aż przywiozą, i póżniej kupowało się po kilka egzemplarzy na
              wymianę,kwitło tam życie towarzyskie, fakt w budzie przy 5 zawsze był świeży
              chleb, zaś na trawnikach przy VLO, które służyły za murawy piłkarskie toczyły
              się zacięte boje tzw meczów klasowych, oj działo się wtedy.
              pozdrawiam
              Grzybek z 2B
              • Gość: arsa Re: Kapuściska IP: *.cs.bialystok.pl / *.cs.bialystok.pl 08.08.04, 19:30
                Pozdrawiam ziomkow:))).Mieszkalam na szarychw2.Chodzilam do 57 iV
          • Gość: Adams Re: Kapuściska IP: 131.228.32.* 03.01.23, 03:04
            Hej.Gdzie dokładnie była Parówa?
    • Gość: Mika Re: Kapuściska IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 05.08.04, 18:34
      Mieszkam na Kapuściskach od trzech lat i z przykrością stwierdzam, że z miejsc
      o których piszesz pozostały tylko nazwy ulic i to nie wszystkich! Teraz nie ma
      gdzi sie spotkać ze znajomymi. Są tylko ogródki piwne, ale to nie to samo co
      kawiarnia. Zaczyna przybywać młodych ludzi, mieszkają z dziadkami lub.. po
      dziadkach, a dzieci jest mniej na każdym osiedlu nawet na tym "młodym".
      Pozdrawiam
    • Gość: J@cel Re: Kapuściska IP: *.hipernet.ras.pl 07.08.04, 11:37
      Pozdrowienia z Kapuścisk :) Trzeba przyznać, ze ciągle tutaj jest wyjątkowa
      atmosfera. Zawisza rządzi w całej Bydgoszczy.
      • Gość: Jacek Re: Kapuściska IP: *.internetdsl.tpnet.pl 23.09.04, 23:04
        Mieszkałem 29 lat na Kapach na Architektów, chodziłem do SP28 do klasy
        Terleckiej ( obiecnie dyrektor SP19 na Wyżynach). Ostatnio zrobiłem sobie
        spacer sentymentalny po osiedlu i stwierdziłem, że wszystko się strasznie
        zestarzało ( ja też ). Po basenach na ogródkach działkowych zostało wspomnienie
        ( aktualnie zasypane ). Pamiętam kino "Młodość" i pierwsze filmy z Godzillą,
        kolejki po Dzienniczek i powieści komiksowe ( Baxter, Lorimer... ), pamiętam
        syfoniarnię przy Architektów - moim marzeniem było zawsze kupić wodę z sokiem.
        Najlepsze zabawy były na polanie za SP28 (aktualnie Sandomierska ) - wspaniale
        latały tam latawce. Ze szkoły pamiętam grę w piłkę na tarasie i ciągłe wojny z
        z tego powodu z woźnym, grę w noża pod drzewami. Pamiętam lodowisko przy MDK-u,
        i zajęcia metalopastyki...Było wtedy weselej, ludzie ze sobą więcej rozmawiali,
        spotykali się na łąweczkach przed blokiem, po prostu byli inni...
        • Gość: Bożena Re: Kapuściska IP: *.internetdsl.tpnet.pl 04.10.04, 07:31
          Jacek, czy chodziłeś do biol-chem do V LO?Wych.p.Babińska.Z tego co piszesz o
          naszym osiedlu pasujesz do mojego kolegi z klasy z liceum.
          A tak na marginesie uważam, że stare Kapuściska były piękne, bo byliśmy piękni
          i młodzi.Pozdrawiam Cię serdecznie.I jeszcze pytanie dlaczego tak niewielu z nas
          się odzywa?
          • Gość: Jacek Re: Kapuściska IP: *.internetdsl.tpnet.pl 05.10.04, 00:08
            Przykro mi ale nie jestem tym Jackiem.
            Myślę jednak, że nie raz spotkaliśmy się na osiedlu....
            Z tamtych czasów najbardziej brakuje mi ludzi. Wiele bym dał, żeby byli tacy
            dzisiaj...łezka w oku się kręci...
            Pozdrawiam serdecznie.
            • Gość: ALICJApWARSAW Re: Kapuściska IP: *.aster.pl / *.aster.pl 25.02.05, 22:15
              Ja tez chodziłam do klasy p.Tykwińskiej a matematyki uczyła mnie
              p.Szopińska.Nie wiedziałam, że stara dobra Fela jest dyrektorem jakiejs szkoły.
              W sumie była fajna babka, więc niech ma na zdrowie. Niewątpliwie odcisnęła na
              nas jakies piętno.
              Teraz Kapuściska wydają mi sią stare i smutne.
              Chodziłam kiedys do klasy z Jackiem z Architektów. Czy to może Ty? Czu masz
              ornitologiczne nazwisko?
              • Gość: Jacek Re: Kapuściska IP: *.internetdsl.tpnet.pl 23.03.06, 21:52
                Alicjo to chyba nie ten Jacek..do szkoły chodziłem w latach 1973-81 i
                wychowawczynią była Terlecka nie Tykwińska...
                Do wspomńień chciałem dorzucić lody. Pamiętacie tą białą budkę na rogu
                Noakowskiego i Planu 6-letniego. Pamiętacie smak gałki lodu między
                wafelkami...echhh....zjadłoby się...
              • Gość: Elkami Re: Kapuściska IP: *.prokom.pl 04.01.07, 14:42
                Ja też chodziłam do klasy której wychowawczynia była p.Tykwińska, a matematyki
                uczyła p.Szopińska. W mojej klasie był Jacek z ornitologicznym nazwiskiem. A
                pewna Ala miała rodzeństwo bliżniaków. Jeśli to TY to pozdrawiam serdecznie. Ja
                mam brata Mućkę i jeszcze mieszkam na Kapach ale juz nie długo zmienię miejsce
                zamieszkania i będzie mi troche ciężko. Jeżdżę po Polsce, widzę wiele
                miejscowości i uważam że chociaż osiedle sie starzeje to wciąż ma wiele uroku.
    • Gość: Pawel A. Re: Kapuściska IP: *.dip.t-dialin.net 05.10.04, 10:27
      Milo sie czyta wspomnienia z Kapuscisk, niektore rzeczy zapomnialo sie w
      miedzyczasie i Wasze informacje odswiezaja stare wspomnienia.
      Tez mieszkalem na Kapusciskach (od 1972) - J.Krasickiego 18.
      Chodzilem tylko rok do SP 49 - 8 d(o ile to d dobrze sobie przypominam).
      Potem nie jak wielu z Was "oczywiscie V LO" tylko LZ przy Zachemie.Lata robia
      jednak swoje.Od 1979 roku nie mieszkam w Bydgoszczy.Czasami tam wpadam,ale to
      jakby nie to samo osiedle.Wszystko zrobilo sie inne, wlasciwie obce.
      Rowniez ludzie.Gdy bodajze w 19888 roku spotkalem na Stary Rynku kumpla ze
      szkoly, to niestety rozmowa juz sie nie kleila.Ale wspomnien nikt nam nie
      zabierze.A do wszystkich opisywanych dodam jeszcze jedno: chodziliscie tez po
      bunkrach?Swoja droga: jezeli ktos z Was zna Piotra Prybode (mieszkal na
      Lukasiewicza), zwanego niegdys "dzikusem", pozdrowcie go - o ile tam jeszcze
      mieszka.
      • Gość: Larry Re: Kapuściska IP: *.dmbos.com.pl / 195.205.193.* 05.10.04, 14:20
        Witam,
        Ja też mieszklem przy Krasickiego 18, kolo sklepu w dolku. Kto pamięta jeszcze
        gospodarstwo wiejski za 18?
    • Gość: Malgosia Re: Kapuściska IP: *.internetdsl.tpnet.pl 05.10.04, 12:15
      Witajcie, jak miBo jest poczytac o swoim osiedlu, zbiera sie zaraz na
      wspomnienia. Pochodze z Kapuscisk, chodzilam do szkoly 49 rocznik 1973-1981,
      mieszkaBam najpierw na J. Krasickiego a potem na Sandomierskiej. teraz mieszkam
      w Tucholi ale odwiedzam rodziców, pozdrawiam wszystkich znajomych, pa
      • Gość: Malgosia Re: Kapuściska IP: *.internetdsl.tpnet.pl 06.10.04, 08:52
        To znowu ja. Larry jak masz na imie? chodziles do 49? moze sie znamy mieszkalam
        na J.Krasickiego 33 ale sklep dolek pamietam, pozdrawiam papa
        • Gość: Larry Re: Kapuściska IP: *.dmbos.com.pl / 195.205.193.* 06.10.04, 09:37
          Mam na imie Piotr i mam brata Adama. Mieszkaliśmy w pierwszej klatce. Chodzilem
          do SP49, rok urodzenia 1971.
          • Gość: Malgosia Re: Kapuściska IP: *.internetdsl.tpnet.pl 06.10.04, 13:08
            Ja jestem rocznik 1966 wiec jestem troszke starsza, do mojej klasy chodzil Adam
            Drazek on chyba mieszkal tam gdzie ty, moze go znasz, gral na trabce dosc
            czesto. Moze masz GG to podaj porozmawiamy sobie
            • Gość: Larry Re: Kapuściska IP: *.dmbos.com.pl / 195.205.193.* 06.10.04, 13:56
              Nie pamiętam nikogo kto gral na trąbce, kumpel jedynie pogrywal na akordeonie
              ale to nie o niego pewnie chodzi. Ty mieszkalaś w takich ciemnych blokach przy
              kinie Mlodość? Niestety GG nie mam.pzdr....A może On mial brata Tomka i jego
              mama pracowala w SP 49?
              • Gość: malgosia Re: Kapuściska IP: *.internetdsl.tpnet.pl 06.10.04, 14:13
                Ja mieszkalam w blokach przy dzialkach, a jesli chodzi o nauczycieli z 49 to
                moja mama tam nadal uczy ale teraz jest to gimnazjum, pozdrawiam cie papa,
                chyba faktycznie sie nie znamy ale milo jest porozmawiac
            • Gość: Bożena Re: Kapuściska IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 08.10.04, 21:48
              Małgosiu,ja z kolei jestem rocznik 1963 i chodziłam do klasy z Grażyną
              Drążek,ona miała młodszego brata.Na trąbce faktycznie ktoś grał i miał na imię
              Adam,ale chyba nie Drążek.No właśnie nie pamiętam jego nazwiska.Pamiętam
              też,kiedy w miejscu bloku przy sklepie "dołek" były gospodarstwa z
              ogródkami.Malowaliśmy je potem na plastyce,kartka na granatowo i białą pastą do
              zębów kwitnące drzewa owocowe z tych ogródków.Moja najlepsza koleżanka n.b.też
              Małgosia mieszkała w domku pod lasem na końcu osiedla przy placówce
              energetycznej.Czy pamiętasz ten domek?A chodziłaś na poziomki do lasu koło
              Zachemu?A pamiętasz zabawy na dzień chemika w lesie? Czy pamiętasz nauczycieli z
              SP49?
              Serdecznie pozdrawiam.
              • Gość: Malgosia Re: Kapuściska IP: *.internetdsl.tpnet.pl 11.10.04, 08:04
                Bozenko! pamietam to wsztysko o czym piszesz jak milo jest powspominac,pamietam
                smak tych poziomek które rosly kolo Zachemu, ale najlepsze byly za
                plotem .Pamietam wielu nauczycieli z 49, pani KRAKOWSKA (DO TEJ PORY PAMIETAM
                CO TO JEST SYMBIOZA), pani Gronet (od historii) i moja wychowawczyni i pani
                Jasek od fizyki i pyszne murzynki ktore byly w szkolnym sklepiku...
                • Gość: Bożena Re: Kapuściska IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 11.10.04, 20:11
                  Cieszę się,że nareszcie odzywają się ludzie, którzy mieszkali przy J.Krasickiego
                  lub w okolicy i jeszcze chodzili do SP49.Pamiętam, jak budowano kolejne bloki,
                  jak zmieniało się nasze osiedle.Ale najważniejsi byli ludzie, bo oni tworzyli
                  klimat naszego osiedla.Czy ktoś pamięta Leona?On był człowiekiem, którego znali
                  chyba wszyscy w naszej okolicy(jego mama była kucharką w SP49).Małgosia
                  przypomniała mi,że w sklepiku były murzynki.Faktycznie były pyszne,jak mogłam o
                  nich zapomnieć?
                  To chyba jakieś niedopatrzenie.
                  Co jeszcze pamiętasz, pamiętacie z naszej szkiły, z naszego osiedla?
                  Powspominajmy nauczycieli:
                  polski-p.Kuziemska i chyba p.Korczak
                  matematyka-?
                  historia-p.Gronet
                  geografia-pan?
                  fizyka-p.Jasek
                  biologia i chemia-p.Krakowska
                  rosyjski-?
                  zpt-p.Mackiewicz
                  wych.muzyczne-?
                  wych.plastyczne-?
                  wf-?
                  Dużo tych luk w pamięci.
              • malgorzatka2 Re: Kapuściska 11.10.04, 17:31
                Witajcie mieszkańcy Kapuścisk !Ja co prawda juz od lat.....mieszkam w Starym
                Fordonie ale często przyjeżdżam na Kapy do rodziców.To ja jestem tą
                Małgosią,mieszkającą w domku pod lasem,o której wspomina Bożena.Razem
                chodziłyśmy przez pewien czas do tej samej klasy i nawet siedziałyśmy w tej
                samej ławce.Pamiętam,jak kąpałyśmy się w małej wanience-postawionej w moim
                ogrodzie....Oczywiście w czasie upalnego lata !Chodziłyśmy do lasu nad strumyk
                aby np.zimą pojeżdzić na sankach.Nasza klasa( wychowawczynią była pani
                Mackiewicz )była klasą zgraną i trochę lumpiarską.Ale mile wspominam te
                straaaaasznie dawne lata....Całuję wszystkich ziomków-papaśku.Napiszcie parę
                słów...
                • Gość: malgorzatka2 Re: Kapuściska IP: *.fordon.INTELINK.pl / *.n.intelink.pl 11.10.04, 17:35
                  To jeszcze raz ja-Małgosia spod lasu-mam gg,jak chcecie możemy pogadać.Oto
                  numer 7044692
                  • Gość: Malgosia Re: Kapuściska IP: *.internetdsl.tpnet.pl 12.10.04, 07:30
                    Bozenko , oczywiscie ze pamietam Leona, on mieszkal w bloku obok mnie, na
                    poczatku bardzo sie go balam, rzucal w nas kamieniami, trzeba bylo umiec z nim
                    rozmawiac. Jesli chodzi o naszych nauczycieli, to pamietam paru z nich:
                    j.polski - pani Kortas
                    matematyka - pani Witt
                    historia - pani Gronet
                    geografia - pan Sobolewski (rzucal kreda!
                    fizyka - pani Jasek
                    bilogia - pani Krakowska
                    wf - i tu nie pamietam (ale byla bardzo mila)
                    i pani dyrektor Wysocka
                    o i pani od muzyki - pani Górna (oj spiewalam w chórze)
                    Ja tez mam numer GG(1840579), spisalam sobie twój Malgosiu - porozmawiamy sobie
                    pozdrawiam wszystkich papa



                    • malgorzatka2 Re: Kapuściska 12.10.04, 21:14
                      Małgosiu,i ja pamiętam Leona-zreszta któż by Go nie znał?!Jestem ciekawa,czy
                      jeszcze tam mieszka?Bożena wspominała o zabawach w lasku,mnie kojarza sie one
                      ze Swietem pierwszomajowym i 22lipca.Kiedyś,za czasów wczesnego Gierka,właśnie
                      na tę zabawę przyjechał duży wóz-chłodnia i przywiózł....parówki.Bardzo
                      deficytowy towar !Wszyscy ustawili się w kolejce po nie.A jak wtedy smakowały-i
                      to na zimno.Małgosiu-napisz coś bliższego o sobie.Pozdrawiam-Gosia
                      • Gość: Malgosia Re: Kapuściska IP: *.internetdsl.tpnet.pl 13.10.04, 08:37
                        Dziekuje Malgorzatko za wiadomosc na GG, mi tez te zabawy kojarza sie ze
                        swietem 1-majowym, z pileczkami na gumce i piszczacymi balonikami, pamietasz te
                        schrony w lasku ? , zawsze balam sie do nich wchodzic, byly bardzo tajemnicze.
                        Szkoda ze wszystko sie tak bardzo zmienilo i nie ma juz tych miejsc ktore tak
                        lubilismy. Ale pozostaly wspomnienia i to sie liczy, pozdrawiam cie papa
                    • Gość: Bożena Re: Kapuściska IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 14.10.04, 18:46
                      Ogromne dzięki za przypomnienie nazwisk naszych nauczycieli.Bardzo dużo pamiętasz.
                      Pamiętam tez naszą szkolną dentystkę.Nazywała się chyba Nawrocka albo
                      podobnie.Miała córkę w naszej szkole.
                      A pamiętasz szatnię w piwnicy?Wchodziło się tam z sercem w gardle,gdy szkolne
                      łobuziaki czaiły się w takich wnękach przy wejściu do szatni.A kiedy nie było
                      światła, to już zupełnie było jak w filmie grozy.
                      I jeszcze pytanie, w którym bloku mieszkałaś?Wspominałaś,że był to nr 33.A który
                      to był blok.Z tych starszych, czy z tych budowanych na początku lat 70.Przecież
                      w każdym z tych bloków mieszkali moi koledzy i koleżanki.
                      Ja mieszkałam na rogu Kapuściska i Dekarzy(okno na żłoebek).Teraz nie mieszkam w
                      Bydgoszczy, ale odwiedzam stare kąty 2 razy w roku.
                      Pozdrawiam papa.
                      • Gość: Malgosia Re: Kapuściska IP: *.internetdsl.tpnet.pl 15.10.04, 09:13
                        Bozenko pamietam te szatnie, w tych wnekach zawsze sie ktos sie czail
                        najczesciej chlopcy, a my piszczalysmy jak glupie. Ostatnio rozmawialam z mama
                        i wyobraz sobie ze z okazji dnia nauczyciela pojawily sie w szkole dwie panie
                        emerytki :pani Dumania z biblioteki i pani Kuziemska. A wf uczyla pani
                        Czajkowka. Mój blok miescil sie przy dzialkach i mieszkal w nim Darek i
                        Andrzej Redos, moze teraz skojarzysz. A pania Nawrocka pamietam bo strasznie
                        rozwiercala zeby a jej corka tez jest lekarzem pediatra. Pozdrawiam cie
                        serdecznie papa
                        • Gość: malgorzatka2 Re: Kapuściska IP: *.zebyd.com.pl 15.10.04, 11:30
                          witajcie Małgosiu i Bożenko !Cieszę się,że możemy powspominać te stare dobre
                          czasy....A pamietacie,jak w soboty chodziło się do szkoły na kolorowo?To był
                          jedyny dzień w tygodniu,w którym nie trzeba było ubierać
                          fartuszka.Słuchaj,Gosiu a co sie dzieje z pania Mackiewicz?Uczyła zajęć
                          praktycznych-moja wychowawczyni.Pozdrawiam-pa
                        • Gość: Bożena Re: Kapuściska IP: *.internetdsl.tpnet.pl 15.10.04, 12:55
                          Małgosiu, znów ogromne dzięki za bardzo wyczerpujące informacje.Jestem
                          zaskoczona,że córka pani dentystki została lekarzem.Ona była taka dziwna.
                          Teraz kojarzę Twój blok.Z Darkiem Redosem byłam w jednej klasie(do 5 klasy
                          włącznie,później przenieśli mnie z klasy b do c), Małgorzatka2 chodziła z nim
                          do klasy przez całą szkołę.W takim razie w Twoim bloku mieszkał też Grzesiek
                          Kaźmierczak z mojej klasy, obecnie lider kapeli Variete(piosenka I znowu ktoś
                          przestawił kamienie).
                          To miłe,że szkołę odwiedziły panie Kuziemska(moja polonistka) i nasza
                          bibliotekarka p.Dumania.Oczywiście,że pamiętam te panie.Ciekawe ile teraz mają
                          lat.Wtedy wydawały mi się nieco starszawe.
                          Kolorowy dzień w tygodniu.Tak to była piękna idea.Pamiętam też apele i kolorowe
                          muszki pod szyjami albo to,że każda klasa miala fartuszki w innym kolorze.
                          Pozdrawiam papa
                          Odezwij się
                          • Gość: Malgosia Re: Kapuściska IP: *.internetdsl.tpnet.pl 16.10.04, 15:26
                            Bozenko i Malgorzatko!
                            Jak milo jest z wami wspominac. Faktycznie byly dni kolorowe, wtedy ubieralo
                            sie najladniejsze ciuchy. A w pozostale dni oczywiscie fartuszek bialy
                            kolnierzyk i tarcze. Zaluje ze zadnej tarczy sobie nie zostawilam. Pamietam te
                            apele i wreczanie odznak wzorowego ucznia. Pamietam tez te stroje: biala
                            bluzeczka, spodnie na to sukienka i jakas smieszna wstazka pod szyja. Kojarze
                            takze Grzesia Kazmierczaka. Malgosiu, przy okazji zapytam mame co sie dzieje z
                            pania Mackiewicz (bardzo ja lubilam). Nalezalam takze do chóru, spiewalismy
                            zawsze na apelach i innych uroczystosciach. Chodzilam takze do swietlicy na
                            obiady, smak ryzu z bita smietana pamietam do dzis i bardzo go lubie.
                            Przygotowywalam tez i rozdawalam karteczki dla uczniow na obiad, pozdrawiam was
                            papa
                    • Gość: olooo Re: Kapuściska IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 24.04.06, 22:26
                      a ja pamiętam
                      1. j.polski p. Kuziemska a potem p. Rutka
                      2. matematyka: p Zdziarska
                      3. P.O dyrektor Michalski
                      4. rosyjski p. Zaremba
                      6. fizyka p Jasek
                      7. ZPT p. Domachowska
                      7. p Wierzchoń - mija wychowawczyni (do 3 klasy) podobno jej syn Piotr który
                      też kończył SP49 przede mną jest już profesorem zwyczajnym w Poznaniu!!! A ja
                      dopiero co zaczynam doktorat.
    • Gość: malgorzatka2 Re: Kapuściska IP: *.fordon.INTELINK.pl / *.n.INTELINK.pl 16.10.04, 18:06
      Małgosiu-rozmawiałam z moim bratem-Jackiem (rocznik 1965 )i On Ciebie pamieta,a
      nawet mówił,że widuje na Kapach,gdy odwiedzasz rodziców.Chciałam Cię jeszcze
      zapytać o Gabrysię Sobieraj.Jakiś czas mieszkała w tym sanym bloku,co
      Ty.Kojarzysz Ją?A tak w ogóle,mogliby odezwać się jeszcze inni ludzie,prawda?
      Pozdrawiam wszystkich ziomków-pa
      • Gość: Malgosia Re: Kapuściska IP: *.internetdsl.tpnet.pl 18.10.04, 10:26
        Malgosiu, pamietam Gabrysie Sobieraj mieszkala w ostatniej klatce w moim bloku
        byla jedynaczka pamietam ze byla bardzo wysoka. Duzo fajnych osob mieszkalo w
        moim bloku, lubilismy sie straszyc i biegac po piwnicach to byla zabawa!.
        Faktycznie wiecej osob mogloby sie odezwac na forum, gdzie oni sie wszyscy
        podziali????, pozdrawiam papa
        • Gość: Bożena Re: Kapuściska IP: *.internetdsl.tpnet.pl 18.10.04, 14:06
          Witajcie Małgośki,chodziłam z Gabrysią Sobieraj do klasy aż do 8-ej
          włącznie.Ona potem wyprowadziła się do bloków za tory tramwajowe Generalska
          itd.Nie pamiętam innych nazw ulic po tamtej stronie torów.A znasz ludzi z bloku
          nr 31 rodzeństwo Wachowiaków(Gośka i Jacek),Andrzej Malicki,siostry
          Bartkowskie,Krzychu Chęciński,Magda Miętka,rodzina Zygmuntów,Wiesiek Welter.W
          każdym z bloków zresztą mieszkali rózni fajni ludzie.
          A pamiętacie karuzelę,która stała przed SP nr 46?Duża łańcuchowa i nie tylko.
          A pamiętacie bony na książki do szkoły?Nie każdy miał ten przywilej posiadania
          nowych książek.Ja część kupowałam na kiermaszach szkolnych od starszej
          koleżanki.Nie pamiętam jej imienia ani nazwiska,ale miała książki w bardzo
          dpbrym stanie.Z kolei moje książki też kupowała zawsze ta sama dziewczyna i też
          była zadowolona.
          Ja też śpiewałam w chórze,ale tylko chyba rok u p.Górnej.Nie pamiętam niestety
          nazwiska poprzedniej nauczycielki muzyki(na imię miała Lucyna?),choć była przez
          2 lata moją wychowawczynią.
          Proszę o więcej wspomnień.
          Pozdrawiam papa
          • Gość: Malgosia Re: Kapuściska IP: *.internetdsl.tpnet.pl 19.10.04, 07:42
            Witaj Bozenko! Pamitam rodzenstwo Wachowiaków i Magde Mietka. Na karuzele takze
            chodzilam. Do ktorego kosciola chodzilas na religie?? Ja na pocztku az na
            Torunska (wozil mnie tata). Potem biegalam z kolezankami do Meczennikow przez
            ten ciemny las kolo szpitala - to byla frajda szczegolnie zima! pozdrawiam, papa
            • Gość: Bożena Re: Kapuściska IP: *.internetdsl.tpnet.pl 19.10.04, 08:15
              Witaj Małgosiu,
              Cieszę się,że odzywasz się i zawsze coś nowego można napisać o starych
              czasach.Czyż to nie przekora?Nowe o starym?
              Jeśli chodzi o lekcje religii to oczywiście na początku jeździłam tramwajem z
              najpierw z Babcią,później sama lub raczej z koleżankami na Toruńską do Św.Józefa
              Tam też przystąpiłam do I Komunii Św.Później,kiedy utworzono parafię na Wyżynach
              zaczęłam chodzić do Męczenników.Rzeczywiście świetnie chodziło się tamtędy do
              kościoła.Chociaż pewnie teraz nie puściłabym moich dzieci samych przez las.Po
              prostu inne czasy.Było na pewno bezpieczniej mimo tego,że troszkę daleko i na
              odludziu.A w tym szpitalu przyszłam na świat.Kiedyś Mama pokazała mi okna
              oddziału położniczego.Od tego czasu lubiłam patrzeć na ten budynek.
              Trochę mi smutno,kiedy widzę jakie nasze osiedle jest smutne i stare.
              • Gość: Malgosia Re: Kapuściska IP: *.internetdsl.tpnet.pl 20.10.04, 10:36
                Witaj Bozenko!
                Masz racje ja takze nie puscilabym teraz dzieci samych przez ten las kolo
                kosciola. Ja takze urodzilam sie w tym szpitalu i tam takze urodzilam moja
                starsza corke Monike. A pamietasz ksiedza Brode i Ulatowskiego? obydwoje uczyli
                mnie religii, katechetek nie pamietam. Czy pamietasz Beate Berg ??? mieszkala w
                moim bloku byla chyba 2 lata starsza ode mnie. Bozenko nie wiem czy juz sie
                ciebie pytalam, masz GG?, pozdrawiam cie papa
                • Gość: malgorzatka2 Re: Kapuściska IP: *.zebyd.com.pl 20.10.04, 13:01
                  Małgosiu,pamiętam ks.Ulatowskiego,nawet juz po skończeniu szkoły średniej
                  chodziłam do Niego na Duszpasterstwo Akademickie.Bardzo wesołym księdzem
                  był.Dużo mówiłyśmy na temat nauczycieli.A czy któraś z Was pamięta panią Bonę?
                  Uczyła historii.Albo taką malutką nauczycielkę od plastyki,niestety,nazwisko
                  ucieklo mi z pamięci.Bardzo często przejeżdżam obok naszej budy,kiedy odwiedzam
                  rodziców,i muszę powiedzieć,że serce krwawi na jej widok.Pamiętam,że my - w
                  ramach prac społecznych zbieraliśmy papierki czy liście wokół szkoły.A teraz?
                  Płot rozwalony,śmieci właściwie wszędzie,z boiska nic nie zostało....Zal
                  patrzeć.....
                  • Gość: Malgosia Re: Kapuściska IP: *.internetdsl.tpnet.pl 20.10.04, 14:44
                    Witaj Malgosiu! Pamietam to nazwisko Bona, ale osoby nie moge sobie
                    przypomniec. Od plastyki kojarze pania Gniatkiewicz akurat ona mnie uczyla.Ale
                    najlepiej pamietam pania z klasy 1-3 nazywala sie Józwiak, oj byla bardzo
                    kochana ,a wy pamietacie swoje panie z tych klas???. Jezeli chodzi o nasza
                    szkole to teraz faktycznie nie wyglada najlepiej, jestem ciekawa jaka jest w
                    srodku, chyba kiedys sie skusze i wejde zobaczyc, pozdrawiam papa
                    • Gość: malgorzatka2 Re: Kapuściska IP: *.fordon.INTELINK.pl / *.g.intelink.pl 20.10.04, 16:24
                      Dzięki ,Małgosiu za szybka odpowiedż.Przypomniałam sobie nazwisko pani od
                      plastyki-Stępa Ewa.Tej,o której wspominasz-nie znam.A miałaś lekcje matmy z
                      Wróblewskim?Ten to był dopiero ostry.Na lekcjach rzucał ekierką albo kreda.I
                      palił fajkę.Nie tak dawno widziałam Go w Solcu Kujawskim,gdzie chyba
                      mieszka.Prawie w ogóle się nie zmienił.Wspominałaś,że pamiętasz
                      Wachowiaków.Otóż Jacek jest księdzem.Księdzem został też jeszcze jeden mój
                      rówieśnik-Heniu Lemke.Kojarzysz Go?Taki grubasek.Mój rocznik w ogóle był jakiś
                      taki święty.Bo do Seminarium poszedł też Wojtek Stachura(ale On chyba
                      zrezygnował nie skończywszy seminarium)oraz Andrzej Ratkowski.No a pastorem
                      został dobry kolega Jacka Wachowiaka-Andrzej Malicki.Wszyscy Oni mieszkali na
                      Janka Krasickiego.Pozdrawiam-czekam na dalsze wiadomości z archiwum-Gosia
                      • Gość: Malgosia Re: Kapuściska IP: *.internetdsl.tpnet.pl 21.10.04, 07:52
                        Dzwonilam wlasnie do mamy i wyobaz sobie ze pan Wróblewski jest dyrektorem
                        szkoly nr 10 w Bydgoszczy(ja nie mialam z nim lekcji) Faktycznie teraz
                        przypominam sobie pania Ewe od plastyki. Heniu Lemke spiewal ze mna w chorze
                        jako jedyny trzecim glosem. A Andrzeja Ratkowskiego siostra jest
                        zakonnica,pamietam ich oboje jak przychodzi do mojej mamy. Faktycznie sporo
                        osob z twojego rocznika poswiecilo sie Bogu, ale i tak musi byc. Tak lubie
                        wracac wspomnieniami do dawnych czasów, tyle rzeczy sie zmienia a wspomnienia
                        pozostaja, tylko ludzi czasami brakuje..., pozdrawiam papa
                        • iwonna52 Kapuściska-Szpitalna 21.01.07, 17:12
                          A kto jest ze szkoly 46 i pamieta pania Smalec pania Glace
                • Gość: Bożena Re: Kapuściska IP: *.internetdsl.tpnet.pl 21.10.04, 07:31
                  Witajcie Małgośki,
                  Pamiętam księży i Ulatowskiego(miałam z nim religię na poziomie szkoły
                  średniej, ale później religia była z ks.Kieszkowskim?Był bardzo fajny.Nie wiem,
                  cy nie mylę nazwiska).A ksiądz Broda był naprawdę wspaniały.Bardzo pomógł przy
                  pogrzebie moich rodziców.Czy nie wiecie jak miał na imię ks.Braoda?Pamiętam
                  też,że u Męczenników przed księdzem Brodą był inny ksiądz stosunkowo młody.Miał
                  swietny kontakt z młodzieżą.I niestety został przeniesiony z naszej
                  parafii.Byłam za młoda,żeby mieć z nim lekcje.
                  Beatę Berg chyba pamiętam.Czy to miała brązowe, kręcone włosy i kolegowała się
                  z Dorotą Kaczką(Chyba nie przekreciłam nazwiska)?
                  Małgosiu,jeżeli chcesz skontaktować się ze mną poza forum, to Małgorzatka2 zna
                  mój adres mailowy i może Ci go podać.GG niestety nie mam.
                  Pozdr Bożena
                  • Gość: Afra Re: Kapuściska IP: *.skanska.pl / 213.17.161.* 21.10.04, 08:30
                    Ks. Broda miał (mam nadzieję, że ciągle żyje) na imię Jan. Był wspaniały, ale
                    wiem , że kilka lat temu bardzo podupadł na zdrowiu. Stracił nogę. Jestem od
                    was trochę młodsza. Nie chodziłam do waszej szkoły tylko do 57, ale moja babcia
                    mieszkała na Betoniarzy (ciągle mam kontakt ze starymi i nowymi Kapami dzięki
                    rodzinie) i kojarzę niektórych ludzi o których mówicie, a przynajmniej tak mi
                    się wydaje. Oczywiście przeszłam w swoim życiu historię wędrówek parafijnych:
                    Toruńska, Męczennicy, na koniec Opatrzność Boża: ks. Ulatowski udzielał mi
                    ślubu. Dwa lata póżniej zmarł. Chyba nie pamiętał podczas uroczystości ślubnej,
                    że uczył mnie religii, ale jego delikatna pomoc w bardzo przecież ważnym
                    momencie życia jakim jest własny ślub pozwoliła nam cieszyć się tą chwilą.
                    Dziwię się, że uważacie, że Kapuściska podupadają. To nieprawda. Owszem może
                    miałyście pecha, żeby zobaczyć chwilowy niporządek, ale moim zdaniem, ludzie
                    naprawdę zaczęli bardziej dbać o swoje otoczenie - Alejka nigdy przedtem nie
                    wyglądała tak porządnie (ul. Pl. 6-cioletniego, aż do Chemika)
                  • Gość: Bożena Re: Kapuściska IP: *.internetdsl.tpnet.pl 21.10.04, 10:16
                    Dzięki za informacje o ks.Brodzie i Ulatowskim.Przypomniałam sobie,że ten
                    ksiądz od młodzieży nazywał się Kunkel albo Kunkiel.A może ktoś pamięta więcej.
                    Jeśli zaś chodzi o najstarszą część osiedla Kapuściska, to niestety nie wygląda
                    ona najlepiej.Myślę,że jest to wina tego,że budynki się starzeją i wymagają
                    modernizacji.Ale nie tylko to.Przede wszystkim kiedyś było tam dużo młodych
                    ludzi z dziećmi.A np.na Łukasiewicza był cały szereg sklepów: zabawkowy, AGD,
                    fryzjer, warzywniak, tekstylny, a po drugiej stronie: fotograf, warzywniaczek,
                    krawiec, SAM, mleczarnia( z kanwiami 2.rodzajów mleka i przychodziło się z
                    kanką po mleko) i rzeźnik.Na dole stały przeszklone reklamy 2.kin: Młodości i
                    Milenium, postój taxi, budka z lodami i 2.kioski z gazetami, no i saturator.A
                    teraz pusto. W miejscach sklepów usiłują zrobić jakieś mieszkania,do których
                    bedzie można łatwo się włamać.Zupełnie bez sensu.A gdzie podziała się kawiarnia
                    Mimoza z pysznymi ciastkami i kruszonem.Zaś kino Młodość kojarzy mi się z
                    filmem"Cinema Paradiso"G.Tornatore.Klimat podobny i te drewniane krzesła i brak
                    pop-cornu.
                    To se ne vrati czy tego chcemy czy nie.I niestety nie pomogą zapewnienia,że
                    jest teraz jest pięknie.Uwielbiamy nasze dawne osiedle, bo byłyśmy młodsze i
                    mieszkało na nim pełno świetnych ludzi i to se ne vrati.Mogę to powtarzać.
                    • Gość: Afra Re: Kapuściska IP: *.skanska.pl / 213.17.161.* 21.10.04, 10:36
                      Tak to nazwisko Kunkiel też pamiętam, kiedyś księża w parafiach tak szybko się
                      nie zmieniali, więc przynajmniej kilka roczników się załapywało. Nie znam
                      wszystkich zakamarków Kapuścisk, ale bardziej mi się podoba sklep z sukniami
                      ślubnymi mojej koleżanki, niż wspomnienie skupu makulatury w tym samym miejscu
                      kilkadziesiąt lat temu, choć ciągle też pamiętam punkt sprzedaży rurek z bitą
                      śmietaną, które babcia mi kupowała po drodze do sklepów na Łukasiewicza. Na
                      szczęście na tych osiedlach ciągle mieszkają młodzi ludzie z dziećmi. A że w
                      ogóle rodzenie dzieci stało się mniej popularne, to niestety Bydgoszczy też to
                      dotyczy. Pocieszmy się, że może mniej będzie znaczylo lepszą jakość rodzących
                      się ludzi.
                  • Gość: Malgosia Re: Kapuściska IP: *.internetdsl.tpnet.pl 21.10.04, 14:31
                    Witajcie! Dobrze ze wiecej osob przylaczylo sie do naszego forum. Dzieki za
                    ciekawe informacje o ksiezach, przykro ze nie ma juz ksiedza Ulatowskiego.
                    Beata Berg faktycznie chodzila do szkoly z Dorota Kaczka dobrze Bozenko ja
                    kojarzysz. Poprosilam Malgosie o Twój adres mailowy i na pewno wysle ci moje
                    zdjecie i bedziemy w kontakcie. Pamietam te sklepy na Planu 6-letniego,
                    delikatesy, poczte, sklep tekstylny i gdzies miedzy nimi saturator i ta alejke
                    która ciagnela sie od szkoly chemicznej. Wspominajcie jeszcze!!!, duzo rzeczy
                    sobie wówczas przypominam..., pozdrawiam wszystkich papa
                    • Gość: Bożena Re: Kapuściska IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 21.10.04, 17:54
                      Małgosiu, te sklepy, o których pisałam były przy ulicy Łukasiewicza.Przy planu
                      6-letniego były inne sklepy.Np.delikatesy,odzieżowy,gospodarstwo domowe,poczta,
                      księgarnia(kierowniczką była mama Sławka Abramowicza-kiedyś gitarzysta w Variete
                      z Grześkiem Kaźmierczakiem),drogeria(farbę w proszku nakładali łopatkami i można
                      było wypożyczyć zarówno pędzle,jak i wałki do malowania wzorków-taka była
                      ówczesna moda),rzeźnik i sandacz-sklep rybny,bar mleczny i spożywczy,na końcu
                      apteka (kiedyś po studiach pracowała tam Mariola Bartkowska).
                      A naprzeciwko apteki był ryneczek.Przyjeżdżali tam rolnicy wozami
                      zaprzężonymi w konie.I z tych wozów sprzedawali ziemniaki,marchew,cebulę.Mieli
                      takie świetne wagi.Całe wieki nie widziałam takich wag.
                      Co do Doroty Kaczki to mam ją na zdjęciu z przedszkola.Byłam jej opiekunką w
                      przedszkolu(jako starsza koleżanka).
                      Czy pamiętasz ks.Kunkiela z Męczenników.
                      Pozdr Bo
                      • Gość: R. Re: Kapuściska IP: *.ia.amu.edu.pl 22.10.04, 08:29
                        I kiedy sie wracało z tego ryneczku ulica Kapusciska do ulicy Lukasiewicza,
                        to po prawej stronie byla kotlownia, opalajaca prawie cale osiedle.
                        W jej poblizu znajdowala sie strzelnica. Za celny strzal z wiatrowki dostawalo
                        sie np.malego pluszowego misia.Tak bylo na przelomie lat 50-tych i 60-tych.
                        Pewnie tego nie pamietacie,ale tak bylo.Teraz jestem juz dziadkiem i mieszkam w
                        Poznaniu, ale myslami jestem razem w Wami na niezapomnianej Kapie.
                        • Gość: malgorzatka2 Re: Kapuściska IP: *.zebyd.com.pl 22.10.04, 08:59
                          Witamy nowego rozmówcę !Jasne,że pamietam tę kotłownię.Właśnie w jej pobliżu
                          była ta słynna syfoniarnia i piwosz nie mniej słynny...hahahaha.Pozdrawiam-Gosia
                          • Gość: Malgosia Re: Kapuściska IP: *.internetdsl.tpnet.pl 22.10.04, 09:03
                            To znowu ja, czyli dobrze kojarze ta strzelice i faktycznie byla tam duza
                            kotlownia teraz juz mi sie rozjasnili w glowie, dzieki za przypomnienie !!!
                      • Gość: Malgosia Re: Kapuściska IP: *.internetdsl.tpnet.pl 22.10.04, 09:01
                        Witajcie wszyscy!
                        Pozdrowienia dla R. z Poznania, faktycznie nie pamietam juz tej strzelnicy ale
                        kojarze jakas kolo Piwosza (byl taki kiosk z piwem, ale jaka to byla ulica??).
                        Bozenko, nie pamietam tego ksiedza Kunkiela niestety. Ale pamietam ten rynek i
                        rolników przyjzdzajacych wozami i mieli faktycznie ciekawe wagi i zawsze sporo
                        warzyw, pozdrawiam , paaa
                        • Gość: Bożena Re: Kapuściska IP: *.internetdsl.tpnet.pl 22.10.04, 12:30
                          Również witam R.Teraz mieszkam pod Poznaniem,ale z Poznania mam męża i pracuję
                          w Poznaniu.Jaki ten świat mały.Ludzie z Kapuścisk prą w stronę Wielkopolski.
                          A propos kotłowni, to piwosz był na rogu Stolarskiej i Kapuściska.Zawsze
                          współczułam ludziom,których okna wychodziły na piwosza.Za piwoszem był punkt
                          skupu butelek i syfoniarnia(jedna z wielu).Przy Stolarskiej była na przykład
                          biblioteka.Jeśli zas chodzi o strzelnicę to pamiętam takową, ale stała za
                          dawnymi torami tramwajowymi,kiedy jeszcze nie było przebudowy.A pamiętacie,że
                          przystanek tramwajowy był między Łukasiewicza a Stolarską właśnie.Taka duża
                          kwadratowa czerwona buda.
                          • Gość: R. Re: Kapuściska IP: *.ia.amu.edu.pl 22.10.04, 15:11
                            Zanim powstal piwosz, na roku ul.Stolarskiej i ul.Kapusciska byla strzelnica.
                            Pamietam "jak dzis", chociaz to bylo 45 lat temu.Potem inna strzelnice
                            zbudowano po prawej strony ul. W.Belzy, troche dalej za wylotem
                            ul.Lukasiewicza, idac w strone Zakladow Chemicznych.Obok były hustawki w
                            ksztalcie łodek. Pojawiala sie tam tez karuzela.A jeszce dalej, po prawej
                            stronie byl "lasek" gdzie byly zabawy na 22 lipca.Były "dechy" do tanczenia i
                            parówki do jedzenia.Nieco pozniej zbudowano tam przychodnie lekarska, ale wtedy
                            juz bylem w Poznaniu na Uniwersytecie. Pozdrawiam wszystkich ze starej Kapy.
                            • Gość: Afra Re: Kapuściska IP: *.skanska.pl / 213.17.161.* 22.10.04, 16:17
                              No, rzeczywiście wszyscy z Kap do Poznania. Ja też odbębniłam ten kierunek. Po
                              studiach rzeczywiście zostałam w Poznaniu. Ale przez ostatni rok wywialo mnie
                              do Warszawy i tu tez spotykam mnóstwo rodaków z Bydgoszczy (między innymi z
                              Kapuścisk).
                              • Gość: vika Re: Kapuściska IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 23.10.04, 01:47
                                Witam, ja równiez mieszkałam na Kapach a po liceum (oczywiscie nr 5 za
                                dyrektorowania nieocenionego Mańka) wywiało mnie na 8 lat do Poznania. Teraz od
                                kilku lat mieszkam ponownie w Bydgoszczy, niestety juz nie na Kapuściskach, ale
                                często tu bywam. Mieszkałam na ulicy Architektów i z dzieciństwa najbardziej
                                pamiętam Witaminkę - sklep warzywny i oczywiście syfoniarnię, gdzie cudowny
                                właściciel chcąc nam osłodzic pierwsze dni września i powrót do szkoły
                                częstował nas kolorowymi oranżadami. Czy ktos pamieta jeszcze zjawisko
                                rozwożenia mleka i zostawiania pod drzwiami? Taki wózek z mlekiem wyruszał
                                codziennie rano ze sklepu na rogu ul. Noakowskiego i Architektów, a dalej w
                                tym "ciągu handlowym" były garmażerka i warzywniak, a na przeciwko Nowoczesna.
                                I tylko alejka pozostała ta sama, najładniejsza jesienią kiedy spadały kolorowe
                                liście.
                                • Gość: malgorzatka2 Re: Kapuściska IP: *.fordon.INTELINK.pl / *.n.INTELINK.pl 23.10.04, 12:12
                                  Droga Viko! A któżby nie pamiętał mleka z wózka????Ja mieszkałam właściwie
                                  całkiem z dala od bloków (czy znałaś rozdzielnie wysokiego napięcia przy
                                  zachemowskich ogródkach działkowych?-tam na górce jest domek piętrowy,i tam
                                  mieszkałam) przy ówczesnej ulicy Janka Krasickiego-obecnie Baczyńskiego.I żaden
                                  mleczarz nie chciał nam wozić tego mleka.Chidziłas pewnie do szkoły 57?Bo ja do
                                  sąsiedniej 49.Chyba się nasze szkoły nie bardzo lubiły?Rywalizacja?Ale do Domu
                                  Kultury chodziła cała dzieciarnia i młodzież osiedlowa.Zimą na łyżwy -tam
                                  stawiałam pierwsze kroki na lodzie-wtedy bolesne.....Pozdrawiam-Gosia
                                • Gość: Bożena Re: Kapuściska IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 23.10.04, 21:09
                                  Witamy nową osobę w naszym gronie.Piszesz,że mieszkałaś przy Architektów.To na
                                  pewno chodziłaś do SP 28.Czy znasz może Iwonę Myler albo Grażynę Nalewaj,Jacka
                                  Adamczyka i Marka Starzyńskiego.Chodzili właśnie do SP28, a potem ze mną do LO5,
                                  właśnie za czasów Mańka(spódniczki nawet przy minus 20).Pamiętam Witaminkę i
                                  syfoniarnię,no i cały ciąg sklepów przy Noakowskiego.W garmażerce sprzedawali w
                                  latach 80. nawet sernik gotowany na wagę(był pyszny, zjadłabym taki teraz).
                                  Pozdrawiam odezwij się
                                  • Gość: vika Re: Kapuściska IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 24.10.04, 01:47
                                    Oczywiście chodzilam do Sp 28 i doskonale pamietam animozje między naszymi
                                    szkołami. Pamietam,że chłopcy z mojej klasy w ramach żartu przenieśli bramki z
                                    boiska Sp 49 do naszej i zrobila się z tego mała draka. Do MDKu natomiast
                                    chodzialm na balet no i oczywiście latem na "basen", który był dziurą wylaną
                                    betonem o wymiarach ok 5 x 5 m. Mimo wszystko dla nas była to frajda.
                                    Bożenko, niestety nie znam osób, o których wspominalas, wydaje mi sie, ze
                                    jestem troszkę młodsza, tylko pamięc mam dobrą:) Pozdrawiam wszystkich
                                    sentymentalnych mieszkańców Kapuścisk.
                                    • Gość: malgorzatka2 Re: Kapuściska IP: *.fordon.INTELINK.pl / *.n.INTELINK.pl 24.10.04, 21:01
                                      Viki,oczywiście pomyliłam nr szkół,ale wiedziałaś o co chodzi....A czy na
                                      lekcje WF-u chodziliście tez do lasku za szkołą albo na sanki na tor saneczkowy?
                                      Pamiętam,że ten tor był oświetlony takimi wysokimi lampami a jedna z nich stała
                                      na ....środku trasy zjazdowej.Oj-bywało,że omijalismy ją w ostatniej chwili.Czy
                                      Twoja była szkoła tez jest tak zaniedbana,jak moja 49?Właściwie to dość często
                                      jeżdżę na Kapy-do rodziców,ale jakoś tak nie mam okazji aby pospacerować po
                                      osiedlu.Przejeżdżam zawsze ulicą Baczyńskiego i widzę marniejące bloki,które
                                      staja się właściwie slumsami.A pamietam,jak je budowano...
                                      • Gość: Kasia r.1970 Re: Kapuściska IP: 217.153.62.* 26.10.04, 12:53
                                        Hej pozdrawiam wszystkich serdecznie zaczęłam wczoraj czytać Wasze posty i
                                        powiem szczerze łza się w oku kręci ,już 5 lat mieszkam na Szwederowie ,ale na
                                        Kapach mieszkają moi rodzice dokładnie Baczyńskiego 31,w środkowej klatce na 2
                                        piętrze nad moimi rodzicami mieszkał kiedyś Jacek Wachowiak siostry
                                        Bartkowskie ,a pod A.Malicki i Magda Miętka wszyscy starsi ok.7 lat ode mnie
                                        wozili mnie pod blokiem we wózeczku,czasami spotykam Magdę i pastora Andrzeja
                                        M.którzy przyjeżdżają do rodziców reszta już tam nie ma rodzin pozdrawiam
                                        serdecznie wszystkich ,a zwłaszcza tych z SP 49
                                        • Gość: Afra Re: Kapuściska IP: *.skanska.pl / 213.17.161.* 26.10.04, 13:52
                                          Nareszcie ktoś z tego samego rocznika!
                                          • Gość: grzybek71 Re: Kapuściska IP: *.abc.com.pl 26.10.04, 15:03
                                            z fyrtla szarki, walecznych, bohaterów, przodowników to nie ma tu nikogo?, ze
                                            starych KAP to tylko Parówa, piwosz, papierniczy z chińskimi gumkami przy
                                            Łukasiewicza, skup butelek obok piwosza oraz strzelnica przy tymże przybytku
                                            prowadzona przez mojego śp. wuja Mieta, aktualnie mieszkam i pracuję w wawie, z
                                            Kap wyprowadziłem się jakięs 5 lat temu na śródmiescie, a teraz Przylesie,
                                            zawsze łza się w oku kręci jak spaceruję od czasu do czasu po dzielnicy mojego
                                            dziciństwa
                                            • Gość: Afra Re: Kapuściska IP: *.skanska.pl / 213.17.161.* 26.10.04, 15:39
                                              Grzybek to twoje nazwisko? Moi rodzice mieszkają na Przodowników, chodziłam do
                                              57, ale stary Kapy też znam.
                                              Jesteś teraz w Wawie? Ja też od jak dawna jesteś w stolicy, kogo jeszcze znasz
                                              z Bydgoszczy?
                                              • Gość: grzybek71 Re: Kapuściska IP: *.abc.com.pl 26.10.04, 16:46
                                                grzybek to ksywka, ale od nazwiska, mieszkałem na szarkach, chodziłem do 57, w
                                                Wawie jestem od stycznia, paru bydziaków by się jescze znalazło, którzy tyrkają
                                                od rana do nocy w wawie, do ktorej klasy chodziłaś?
                                                • Gość: Afra Re: Kapuściska IP: *.skanska.pl / 213.17.161.* 27.10.04, 08:58
                                                  Jestem z rocznika wyżej i chyba do 8c, ale zabij nie pamiętam dobrze.
                                                  Jak dziś patrzę na szkołę 57 to się wstydzę, że tam chodziłam, na szczęście dla
                                                  mnie samej po podstawówce dostałam się do VI - musiałam nieźle się napocić,
                                                  żeby nadrobić braki w wiedzy, ale na studia to się dostałam bez pudła i bez
                                                  problemu. Ale w Bydgoszczy i zwłaszcza na Kapach czuję się bardzo dobrze jak
                                                  odwiedzam rodziców i siostrę. Pytałam się czy się nazywasz Grzybek, bo moja
                                                  siostra chodziła z jednym z przedstawicieli tej rodziny do jednej klasy.
                                                  Ja w Warszawie pracuję i mieszkam już od 1,5 roku i w sumie nie narzekam. Jest
                                                  fajnie. Pozdrawiam.
                                                  • Gość: R. Re: Kapuściska IP: *.ia.amu.edu.pl 27.10.04, 10:28
                                                    Ja chodzilem do VI LO w latach 1961-65. A Ty kiedy?
                                                  • Gość: Afra Re: Kapuściska IP: *.skanska.pl / 213.17.161.* 27.10.04, 11:06
                                                    1985 - 1989, witam starszego kolegę.
                                                  • Gość: grzybek71 Re: Kapuściska IP: *.abc.com.pl 27.10.04, 13:58
                                                    ciekawe z którym Twoja siostra chodziła do klasy;-)), ja tam nie wstydzę się że
                                                    ukończyłem poczciwą 57 sporo fascynacji zostało mi właśnie tam zaszczepionych,
                                                    Z Bydzi wyjechałem dopiero w styczniu tego roku, jak długo pożyjemy w Wawie
                                                    zależy od pracodawcy, jak stwierdzi zużycie na pewno wymieni, praca w handlu to
                                                    stres i szybkie wypalenie, wiem, jedno starość chcę spędzić w bydzi, a teraz
                                                    podbijam świat, no może tylko Wawę;-),
                                                  • Gość: Afra Re: Kapuściska IP: *.skanska.pl / 213.17.161.* 27.10.04, 15:15
                                                    Chłopak nazywa się Adam Grzybek. Wiesz może bardziej niż mi wstyd to mi jest
                                                    żal, że okres w którym chłonie się najwięcej wiedzy spędziłam w szkole, gdzie
                                                    nikomu się nic nie chciało. Nauczyciele od matematyki zmieniali się jak
                                                    rękawiczki (dlatego nigdy nie byłam orłem z matmy). Owszem dzięki temu, że
                                                    kiedyś bardzo dawno temu w szkole tej było trochę pieniędzy na dodatkowe
                                                    zajęcia z angielskiego to teraz znam ten język nawet dobrze. Ale to trwało
                                                    tylko dwa lata. A wygląd naszej szkoły!!! Zawsze był kiepski, a teraz to już
                                                    straszne. I ten element, który tam zawsze był. Koszmar ile tam mieszkało i
                                                    mieszka ludzi wykolejonych i jakiegoś strasznego marginesu.
                                                    Zyczę ci powodzenia w pracy. Ja wiem, że do Bydgoszczy już nie wrócę (chyba, że
                                                    jakiś cud, choć nieszczególnie by mi sie do tego spieszyło). Ale cieszy to, że
                                                    nasze miasto pięknieje.
                                                  • Gość: grzybek71 Re: Kapuściska IP: *.abc.com.pl 27.10.04, 16:44
                                                    niestety Afra, Adam Grzybek to nie mój brat, ale gościa znam, poza tym co do
                                                    wyglądu naszej poczciwej 57, przecież my uczyliśmy się w latach gdzie kolor nie
                                                    był w modzie, poza tym przypomnij sobie jak wyglądały inne szkoły, faktem jest
                                                    że dzisiaj jeszcze bardziej 57 podupadła, a co do nauczycieli, którym się nic
                                                    nie chciało to chyba nie prawda do końca przypomnij sobie Krzyżanowską od WF i
                                                    jej dziąłania związane z białym Misiem, za jej czasów nasz buda święciłą
                                                    największe sukcesy, Duszkiewicz, któr prowadziła prężnie działające koło PTTK,
                                                    Wojciechowska i jej żeński chór, mam wrażenie że dziłąo się i to sporo, mi z
                                                    tamtego okresu pozostało zamiłowanie do teatru i gdyby nie pewne zdarzenia to
                                                    kto wie co bym dzisiaj robił, ale jest inaczej i już nie zmienie tego z drugiej
                                                    strony nasza dzielnica starzeje się i nie mamy na to żadnego wpływu, a co do
                                                    marginesu każda dzielnica ma swoich lumpów;-)) a co poprawy urody naszego
                                                    miasta to fakt niezaprzeczalny widać to szczególnie jak dłużej nie ma człowieka
                                                    na miejscu, AFra pozdrawiam, może kiedyś spotkamy się gdzieś przypadkiem na
                                                    warszawskim bruku, w końcu ludzie z Kap powinni trzymac się razem;-)))
                                                  • Gość: Afra Re: Kapuściska IP: *.skanska.pl / 213.17.161.* 27.10.04, 17:02
                                                    Krzyżanowska tak mi zalazła za skórę, że długo nie lubiłam jakichkolwiek
                                                    ćwiczeń fizycznych, ale koszykówkę lubię. Wojciechowska i jej "buzie na O" to
                                                    zapamiętam do końca życia. Jeśli chodzi o teatr i filharmonię to dopiero w
                                                    liceum dostrzegłam piękno tych zjawisk. A teraz szkoła wygląda żałośnie,
                                                    zwłaszcza, że blok moich rodziców jest ze szkołą po sąsiedzku, więc mam ciągły
                                                    wgląd w sytuację.
                                                    Pozdrawiam, do jutra.
                                            • Gość: ALICJA_WARSAW Re: Kapuściska IP: *.aster.pl / *.aster.pl 25.02.05, 22:24
                                              Jesteś z Kapy i mieszkasz w Wawie? Odezwij się bardzo proszę. Ja mieszkałam na
                                              Monterów, tam właśnie był Piwosz. Prosze o kontakt na GG nr 3277256. Pozdrawiam
                                              ziomka!
                                        • Gość: Bożena Re: Kapuściska IP: *.internetdsl.tpnet.pl 26.10.04, 15:08
                                          Witaj Kasiu,strasznie się cieszę,że odezwałaś się na forum.Muszę przyznać,że
                                          niestety nie kojarzę Cię(wiek),ale obecnie 7 lat różnicy, to jakby wcale jej
                                          nie było.Z Jackiem W.mam kontakt,z Alą B.też(razem jeździłyśmy pociągiem do
                                          Poznania w czasie studiów,zresztą chodziłam z Alą do przedszkola i liceum).A
                                          pamiętasz Wieśka Weltera i rodzinę Zygmuntów?
                                          Pamiętam,że ludzie z Twojej klatki schodowej mieli w piwnicy klub,w którym się
                                          spotykali.Było super!
                                          Pozdrawiam,napisz znów jakieś wspomnienia.
                                          Przekażę Ali,że odezwałaś się.
                                          • Gość: Kasia Re: Kapuściska IP: *.alfa.pl 26.10.04, 23:01
                                            Hej pewnie,że pamiętam Mirka i Ryśka Zygmuntów,Wiesia Weltera dzisiaj mieszka
                                            tam jeszcze jego mama i młodsza siostra z rodziną.Ja mam jeszcze kuzyna w bloku
                                            27 Zbyszka Braka on chyba jest z 66r mieszkał w tej klatce co Leon,Janusz
                                            Kopczyński pozdrawiam do usłyszenia
                                            • Gość: malgorzatka2 Re: Kapuściska IP: *.fordon.INTELINK.pl / *.g.intelink.pl 01.11.04, 21:20
                                              Hej-mieszkańcy Kapuścisk!Czy naprawde więcej Was nie ma?????
                        • Gość: ALICJA_WARSAW Re: Kapuściska IP: *.aster.pl / *.aster.pl 25.02.05, 22:20
                          Ta ulica, przy której był piwosz nazywała się Monterów. Mieszkałam tam i
                          chodziłąm do 28.
                          Pozdrawiam serdecznie
    • Gość: malgorzatka2 Re: Kapuściska IP: *.fordon.INTELINK.pl / *.g.intelink.pl 05.11.04, 21:58
      a kto pamieta saturatory ?i PYSZNA wode z sokiem?
      • Gość: Afra Re: Kapuściska IP: *.skanska.pl / 213.17.161.* 08.11.04, 08:26
        Kto by ich nie pamiętał!!!! I to mało higieniczne mycie szklanek z których
        popijała połowa osiedla!!! Ale co tam frajda była niesamowita.
        • Gość: Hanka Re: Kapuściska IP: 64.213.237.* 08.11.04, 16:15
          I jakos zbiorowych zatruc nie bylo!!
        • kreacja4 Re: Kapuściska 11.11.07, 21:49
          Witajcie. Miło poczytać i powspominać :-). Jestem rocznik 1966, choć
          uczyłam się z rocznikiem 1965 (rozpoczełam naukę o rok wczesniej).
          Uczyłam się w SP 26 - początkowo na rogu Toruńskiej z Planu 6-
          letniego,wczesniej Sandomierska (teraz jest tam pięknie odnowione
          pogotowie opiekuńcze dla dzieci) poźniej przy ulicy Zacisze gdy VLO
          zostało przeniesione do góry. No i oczywiście uczyłam się w piątce.
          Teraz moje dzieci uczą się w tych szkołach. Niedawno wróciłam na
          stare śmiecie i jest mi dobrze :-) Pozdrawiam
          • Gość: zn61 Re: Kapuściska IP: *.chello.pl 12.11.07, 12:01
            No jestem - a śnieg pada, że ho ho ho. Gosiu , Januszu jak coś to się zdzwonimy. Wczoraj byłem na imprezie hi hi hi. Witamy na forum kreac... z 26 - fajna buda była. Moja ślubna pamiątka tam chadzała po nauki hi hi. Papatki-Zenas.
    • Gość: malgorzatka2 Re: Kapuściska IP: *.fordon.INTELINK.pl / *.g.INTELINK.pl 10.11.04, 20:56
      kochani mieszkańcy Kapuścisk!Mieszkam teraz w Fordonie i to jest nie
      TO....Tęsknie za moim osiedlem i chętnie tam wracam-na szczęście dość często,bo
      mieszkają tam rodzice moi.Ale Fordon nie ma tej atmosfery,a w ogole wszyscy są
      jacys obcy sobie.A może po prostu to my sie starzejemy??????W sumie i moi
      starzy znajomi powyprowadzali sie z Kapuscisk i chyba nawet częściej spotykam
      ich w Fordonie ( !!!!! ).Tu teraz maja swoje domy i mieszkania.Takie jest
      życie.........
      • Gość: Bożena Re: Kapuściska IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 12.11.04, 15:44
        Hej Gosiu!
        A co ja mam powiedzieć.Mieszkam pod Poznaniem i w związku z tym moje wyprawy są
        dość ograniczone.A inni byli mieszkańcy Kapuscisk?Hanka pisała kiedyś,że mieszka
        aż na Bermudach(dokładnie nie pamiętam),część ludzi mieszka w Niemczech(np.nasza
        wspólna koleżanka Gosia w Hamburgu),a pozostali w całej Polsce.A jednak wracamy
        (częściej lub rzadziej).Myślę,że najczęściej wracamy właśnie wspomnieniami do
        miłych, dobrych chwil dzieciństwa.Wtedy decydowali za nas inni, o nic nie
        musieliśmy się martwić, byliśmy dziećmi.
        Gosiu odezwij się do mnie poza forum na mój adres mailowy.
        • Gość: R. Re: Kapuściska IP: *.ia.amu.edu.pl 12.11.04, 17:27
          Gdzie "pod Poznaniem"? Ja tez jestem z Kapy i tez mieszkam "pod Poznnaiem".R.
          • Gość: Bożena Re: Kapuściska IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 12.11.04, 22:36
            W Mosinie,ale przedtem mieszkałam w Poznaniu, przede wszystkim na Łazarzu(różne
            ulice:stancja,akademik,u teściów i na swoim).W Poznaniu jestem za to codziennie
            w pracy.
            A Ty gdzie mieszkasz pod Poznaniem?
            Pozdrawiam Cię
            • Gość: R Re: Kapuściska IP: *.ia.amu.edu.pl 15.11.04, 14:57
              Najpierw mieszkalem w akademikach na Dozykowej i Obornickiej,
              a po studiach w Hotelu Asystenta przy ul. Palacza.
              Nastepnie bylo mieszkanie na Os. Zwyciestwa, w ktorym mieszka teraz corka.
              A ja z zona przenioslem sie do Suchego Lasu.
              Wygodnie, bo blisko do kampusu UAM na Morasku, gdzie pracuje.
              Z pozdrowieniami.
              R (dawniej: Kapusciska, ul. Noakowskiego 2-tuz przy "Nowoczesnej")


              • Gość: Afra Re: Kapuściska IP: *.net.skanska.pl / 213.17.161.* 17.11.04, 10:51
                Ja mieszkam na Osiedlu Czecha :), ale wkrótce się przeprowadzę pod Kórnik;
                Obornicką też przeżyłam w Poznaiu i Hankę i Krańcową. Teraz pracuję w Warszawie
                i ani w Bydgoszczy często nie bywam ani w Poznaniu. Pozdrawiam.
    • siedem0 Re: Kapuściska 06.12.04, 23:48
      witajcie krajanki i krajanie :)
      to jest niesamowite..dzisiaj odkrylem ten watek..zacalem czytac i stanelo mi
      moje dziecinstwo przed oczami...ech Wszytkie te miejsca, ktore wymieniliscie
      sa mi doskonale znane.
      Mieszkalem na Przodownikow w jednym z wiezowcow podstawowka to SP 28 ,
      pozdrawiam SP 49 i 57 :)POtem oczywiscie LO v, slynne liceum z jeszzce
      slyniejszym Mankiem i jego spodnicami ;)
      Ale wczesniej wlasnie sp 28 (jestem z roczknika 65)i MDK pomiedzy szkolami,
      zaliczylem chyba tam wszystkie sekcje, ktos tutaj wczesniej wspominal o
      metaloplatyce, to byla moja ulubiona 'dziedzina'. Do dzisiaj pamietam
      prowadzacego, mam nawet jakies fotki ale niesty nazwiska juz nie...
      W 28 wychowawczynia byla p. Michalak bodajze..Pamietam gre na tarasie szkolnym,
      woznego ktory nas za to gonil, polane za szkola te od latawcow i ognisk, parowe
      te od sanek :)i wiele wiele innych miejsc..
      Dziekuje za info o ks. Brodzie, nigdy Go nie zapomne, byl jednym z tych ktorzy
      mnie wowczas ksztaltowli i chyba im sie to udalo :)
      Na kapach bywam kilka razy w roku, moi rodzice tam mieszkaja. Pozdrawiam
      wszystkich 'starych' i nowych kapowiczow ..postaram sie jeszcze odezwac

    • malgorzatka2 Re: Kapuściska 22.12.04, 13:16
      ŻYCZE WSZYSTKIM MIESZKAŃCOM KAPUŚCISK CUDOWNYCH ŚWIAT BOŻEGO NARODZENIA A TAKŻE
      SZALONEGO SYLWESTRA I SZCZĘŚCIA W NOWYM ROKU...
      • Gość: Hanka Re: Kapuściska-i LO V!! IP: 64.213.237.* 23.12.04, 14:45
        Pozdrowienia i zyczenia Wesolych Swiat dla Ciebie i wszystkich z tego forum!!
        Moze spotkamy sie na zjezdzie szkoly w przyszlym roku?!
        • Gość: Kasia Re: Kapuściska-i LO V!! IP: 217.153.62.* 30.12.04, 10:54
          Serdeczne Życzenia z okazji Nowego 2005 roku samych cudownych chwil dla byłych
          i obecnych mieszkańców Kapuścisk
    • Gość: Bogna Re: Kapuściska IP: 195.85.209.* 19.01.05, 20:49
      Ja nie mieszkałam na Kapuściskach, ale obecnie pracuję w dawniejszym żłobku a
      dzisiejszym Domu Dziennego Pobytu. Kapuściska poznałam dobrze dzięki seniorom,
      którzy przychodzą do naszego Domu.To przeważnie pierwsi mieszkańcy tego
      osiedla, byli pracownicy Zachemu. Chciałam poznać osiedle na którym pracuję i
      wybierałam się z seniorami na spacery w różne części atwojego osiedla. Podobaję
      mi sie stare Kapuściska, jest tu dużo zieleni, brakuje tylko miejsca na
      odpoczynek na ławeczce w jakimś parku. Pozdrawiam Bogna
      • Gość: Rutek Re: Kapuściska IP: *.netcologne.de 20.01.05, 20:56
        Po pierwsze pozdrawiam wszystkich mlodych i starszych mieszkancow kapuscisk!
        Ja mieszkalem na Szarych Szeregow 7.Chodzilem do 57 i niewstydze sie tego!Na
        tamte czasy byla to niezla buda.
        Pamietacie harcowke w bloku nr. 4 Przez te harcowke przeszlo, rowniez mnostwo
        ludzi
        Nie wiem czy pamietacie, ze na terenie obecnego Hermesa bylo boisko, gdzie
        gralo sie w pilke. Pozniej na boisku przy LO V grywalismy w kosza dziewczyny i
        chlopacy. Bez umawiania, wiara schodzila sie i odbywalismy niezle spotkania.
        Pozdrawiam jeszcze raz
        • Gość: Grzybek Re: Kapuściska IP: *.abc.com.pl 24.01.05, 18:19
        • Gość: Grzybek Re: Kapuściska IP: *.abc.com.pl 24.01.05, 18:29
          cześć Rutek,
          tu Grzybek mieliśmy sie okazję poznać przy sędziowaniu meczy koszykówki,
          pametam z tego okresu niejakiego Kobrę, szefa sędziów;-))można było sobie przy
          tym całkiem nieźle dorobić do kieszonkowego, poza tym nasze wspólne drogi
          przecieły się przy harcerskim szlaku i niezależnym harcerstwie w Bydzi, na
          pewno Czata, Karszun, Jodła, Sztywny, Draga na pewno Ci coś mówią;-), a oprócz
          tego zdaję sie mi że chodziliśmy razem do Mechanika 2, to tyle w kwestii
          identyfikacji, Ty jak widzę cały czas na zachodzie, od czasu do czasu
          najczęściej w czasie świąt na Szarych u rodziców widuję Cię gdzieś w przelocie.
          Czy czasmi w tej harcówce przy czwórce nie kierował nią niejaki Fliger czy
          jakoś tak, belfer z 57??, boiska na terenie dzisiejszego Hermesu nie pamięatm,
          pametam za to przepyszne śliwki węgierki, które się tam pachtowało, gdyż był
          tam duży sad owocowy. To prawda na terenie V grywało sie w koszyka, ale również
          w nogę i czasami w tenisa, za to w podliskiej dolinie czy lasku uprawiało się
          saneczkarstwo. pozdrawiam
          • Gość: Rutek Re: Kapuściska IP: *.netcologne.de 24.01.05, 22:11
            Czesc Grzybek!
            Tak to prawda, ze spotkalismy sie na drdze harcerskiej wszystkie pseudo sa mi
            b.dobrze znane. Spedzilo sie razem wiele milych chwil.Jakos nie mage sobie
            twojej twarzy dopasowac do osoby Sorry.
            Jezeli chodzi o sedziowanie to byla fajna sprawa. Pare groszy wpadlo. Wciagnelo
            mnie ta sprawa, zostalem w pewnym momencie sekretarzem OZKosz. Zeby nie wojsko
            przed ktorym wyjechalen na zach. Pewnie do dzis bylbym sedzia. A tzw. Kobra to
            Heniu Dominiczak. Do dzis jest w zwiasku.
            Harcowka zajmowal sie Dh hm Donarski p. Fliger Notabene fajny facet nie mial
            nic wspolnego z harcowka. Syn jego Marian dzialal.
            Prawda jest,ze pojawiam sie na Szarych w czasie swiat roznych. Niestety musze
            dzielic bydzie z Bialymstokiem skad pochodzi moja zona. I warszawa gdzie
            mieszka Szwagierka taki trojkat bermudzki.
            Jezeli mnie zobaczysz na osiedlu zachacz mnie prosze! ok.
            Pozdrawiam Rutek

            • Gość: arsa Re: Kapuściska IP: *.csk.pl 27.04.08, 10:14
              Ze zdziwieniem przeczytałam Twój post, ponieważ do tej chwili myślałam,że tylko
              ja mieszkałam na Szrych w Bydgoszczy i teraz w Białymstoku.Jest mi bardzo miło z
              tego powodu .Pozdrawiam .
              • Gość: zn61 Re: Kapuściska IP: *.chello.pl 28.12.08, 22:50
                OD ZENASA DLA WSZYSTKICH

                Wszystkim życzę uśmiechu:
                Niech od stycznia po grudzień,
                Przez dwanaście miesięcy
                uśmiechają się ludzie.

                No a dzieciom? – Ach dzieciom
                życzę z całą ochotą:
                w zimie – śniegu jak srebro,
                w lecie – piasku jak złoto.

                W szkole – ocen najlepszych,
                w domu szczęścia najwięcej,
                no i żebyście dzieci,
                miały zdrowe rumieńce!

                Łakomczuchom życzyć trzeba,
                by spadały toffi z nieba
                i by, co dzień jakaś gwiazdka
                przemieniała im się w ciastka.

                Zwój serdelków mam dla psów,
                Kotom życzę dobrych snów,
                drzewom liści, co niemiara,
                gruszom – tysiąc gruszek naraz.

                Ziemi – deszczu, plaży – słońca
                i tak dalej tak bez końca.
                Zdrowia, szczęścia – tak, co krok
                życzę wszystkim –
                NOWY ROK.
          • Gość: Rutek Re: Kapuściska IP: *.netcologne.de 24.01.05, 22:19
            Przepraszam za kilka bledow ort. zaszybko pisze etc.
        • Gość: Jacek Re: Kapuściska IP: *.internetdsl.tpnet.pl 15.02.05, 19:24
          Szkoły 57 nie musisz się wstydzić. Pamiętasz turnieje Białego Misia. Zawsze
          dostawaliśmy srogie baty od Was ( ja byłem z 28 ). Jak się wchodziło do Waszej
          budy , to się widziało same puchary...
        • Gość: korabik Re: Kapuściska IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 02.05.05, 23:47
          Witam wszystkich grupowiczow z Kapuscisk:) SP 57 to moja i meza pierwsza
          placowka edukacyjna. milo bylo poczytac Wasze wspomnienia, wspomnienia jakze
          bliskie sercu. Maz z przodownikow, ja jestem z Westerplate. czesto bywamy na
          kapach u rodzicow, i pracuje obecnie na szarych 5:) Rutek, Grzybek to tak jakby
          skroty nazwisk uczniow z ktorymi chodzilam do klasy. pamietacie sepluna?
          Szymanska? Musiał, Lewandowską???? Jestem "za" klubem milosnikow Kapuscisk:))
          Pozdrawiam wszystkich serdecznie GG 910996 Basia
      • Gość: Bożena Re: Kapuściska IP: *.internetdsl.tpnet.pl 21.01.05, 11:25
        Witaj Bogna,
        To ja rozpoczęłam wątek Kapuściska.Mieszkałam na rogu ulic Kapuściska i
        Dekarzy.Okno naszego większego pokoju wychodziło na żłobek. A teraz do Domu
        Dziennego Pobytu chodzi już od kilku lat moja kochana dawna sąsiadka Pani
        Sobotowska.Jej okna też wychodzą na żłobek.Odwiedzam ją 2 razy w roku,kiedy
        jestem w Bydgoszczy.Zawsze opowiada miłe rzeczy o tym Domu Dziennego
        Pobytu.Ciekawe,czy ją znasz.
        Nota bene, kiedyś P.Sobotowska pracowała w żłobku.
        Pozdrawiam Cię Bogna,pozdrów też moją kochaną sąsiadkę.
        Odezwij się.
        Bożena
        • Gość: R Re: Kapuściska IP: *.ia.amu.edu.pl 24.01.05, 08:23
          Gdzie jest ulica Dekarzy?
          Zalozmy ze idzie sie Lukaszewicza od strony Wl.Belzy
          i dochodzi sie do ul. Kapusciska (rownoelgla do Wl. Belzy).
          Potem w lewo, czy w prawo?
          • Gość: Bożena Re: Kapuściska IP: *.internetdsl.tpnet.pl 24.01.05, 12:37
            Odpowiadam tajemniczemu R.
            Idąc ulicą Łukasiewicza(patronem tej ulicy jest Ignacy Łukasiewicz-wynalazca
            lampy naftowej,a Łukaszewicz kojarzy mi się z Poznaniem, bo tam na Łazarzu jest
            taka ulica)dochodzimy do skrzyżowania z ul.Kapuściska i skręcamy w
            prawo.Pierwsza ulica za mijanym blokiem to ulica Dekarzy. Ul.Dekarzy jest
            maleńką,jednokierunkową,wąską uliczką równoległą do ul.Łukasiewicza. Dawniej
            można było na niej rysować kredą i skakać w klasy.
            Pozdrawiam
            Bożena
            • Gość: R. Re: Kapuściska IP: *.ia.amu.edu.pl 24.01.05, 16:09
              Dzieki!
              Mieszkam w Poznaniu, dlatego Lukasiewicza przerobilem
              na Lukaszewicza.

              R.
              Do 1965 roku Noakowskiego 2, tuz przy "Nowoczesnej"
        • Gość: Bogna Re: Kapuściska IP: 195.85.209.* 25.01.05, 19:55
          Bożenko, oczywiście bardzo dobrze znam panią Marię Sobotowską, widuję ja w
          naszym Domu codziennie, wiem, że pracowała w żłobku. Pani Maria ostatnio
          choruje, ma problemy z chodzeniem ale sądzę, że jak przyjdzie wiosna to poczuje
          się lepiej. Do naszego Domu na obiady przychodz z tego domu w którym mieszka
          pani Maria pan Niegoda, może też go znasz? Sądzę, że znasz wiele osób
          uczęszczających do nas. Dziękuję, że odpowiedziałaś na mój list , myślę, że
          przy najbliższej bytności odwiedzisz swoich znajomych w naszym Domu i wówczas
          sie poznamy. Życze, pomyślności , radosnych dni i szybkiego odwiedzwnia
          Kapuścisk, czekamy.
          • Gość: Bożena Re: Kapuściska IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 26.01.05, 18:27
            Witaj Bogna,
            bardzo cieszę się z tego,że odezwałaś się.To miłe, kiedy nieznani ludzie
            odnjdują wspólnych znajomych, wspólne miejsca.wtedy mam poczucie,że jesteśmy dla
            siebie braćmi.Jeszcze raz proszę pozdrów panią Marię od mojej rodziny.Myślę,że
            się ucieszy.
            Niestety,nie kojarzę pana Niegody.Wyjechałam z Bydgoszczy na studia 20 lat temu.
            Od tego czasu dużo zmieniło się w moim starym bloku.
            Mam propozycję:załóżmy Internetowe Koło Przyjaciół Kapuścisk.
            Pozdrawiam i odezwij się.
            • Gość: Bogna Re: Kapuściska IP: 195.85.209.* 27.01.05, 21:12
              Po licznych odgłosach na Twój list sądzę, że wiele osób zgłosi chęć ucestnictwa
              w klubie internetowym "Kapuściska", ja już się zgłaszam. Czytjąc listy jeszcze
              bardziej poznaję naszą dzielnicę. Piszę naszą bo pracuje już 9 rok w DDP, a
              wcześniej w latach 1979 - 81 w księgarni na Planu 6- letniego, może byłaś moją
              klientką? Jutro w naszym domu mamy tradycyjny Bal Przebierańców już dziewiąty,
              mam nadzieję ,że będę miała okazję przekazać pozdrowienia Pani Marii, bo jak
              wcześniej wspomnialam chorowala i nie przychodziła przez ostatnie dni do nas.
              Mroźne pozdrowienia z Bydgoszczy - Bogna.
      • Gość: malgorzatka2 Re: Kapuściska IP: *.fordon.INTELINK.pl / *.g.intelink.pl 03.02.05, 21:46
        kochani-i znowu zastój w rozmowach........czyżby bylo nas tak mało-ludzi z
        Kapuścisk?chciałabym sie bardzo dowiedzieć,kto ze starych nauczycieli uczy
        jeszcze w 49 szkole?
    • Gość: Hanka Re: Kapuściska IP: 64.213.237.* 24.01.05, 16:48
      Bozenko, a propo zlobka, to z przekazow mamy-chodzilam tam w dziecinstwie i
      potem do przedszkola na przeciwko. Co do Twego adresu-w Twoim bloku, jezeli
      pamietam dobrze, mieszkala nasza nauczycielka angielskiego z LO V. Czy ty moze
      ja znalas?Niestety nie pamietam nazwiska. Nauczyla nas niezle gramatki.Ciekawe,
      co u niej sluchac?!
      • Gość: Bożena Re: Kapuściska IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 26.01.05, 18:41
        Witaj Hanko,
        Mam pytanie? Czy chodziłaś do przedszkola zachemowskiego, ono było naprzeciw
        żłobka, a między nimi 2 hotele robotnicze(w jednym była przychodnia lekarska dla
        dzieci i dorosłych, a przed hotelem,tym z przychodnią vis a vis żłobka stał
        drewniany kiosk ze słodyczmi i napojami, pamiętam,że na półkach przyczepiono
        takie białe serwetki).
        Ja chodziłam do tego właśnie przedszkola w latach 60.Dyrektorka przedszkola pani
        Czapska mieszkała w moim bloku(3.klatka). Niestety, nie kojarzę nauczycielki
        angielskiego z V LO.A może ona mieszkała w bloku naprzeciwko mojego? A propos
        mam nadzieję,że poznamy się osobiście,jeżeli dojdzie do zjazdu na 50.lecie VLO.
        Cieszę się na to spotkanie z Tobą. To naprawdę świetnie, kiedy nieznani ludzie
        odnajdują wspólnych znajomych,wspólne miejsca.
        Ponawiam, wcześniej skierowaną do Bogny propozycję,załóżmy Internetowe Koło
        Przyjaciół Kapuścisk.Co Ty na to? Wiem,że mieszkasz daleko, ale świat to
        globalna wioska.
        Pozdrawiam i odezwij się.
        • Gość: Hanka Re: Kapuściska IP: 65.38.217.* 26.01.05, 20:29
          Tak, chodzilam do tego przeszkola w latach '55-'58.Nawet pamietam kilka imion:
          Grazyna F.,Aniela S., Wlodek B.Mam tez kilka zdjec. Tworzylismy mila grupe,
          ktora sie jedan rozpadla, bo moj kochany Tato zapisal mnie to SP 28, a reszta
          poszla do LOV z podstawowka.Spotkalismy sie w LOV na Lucznicce.
          Chetnie bede nalezec to Waszego kola, mimo, ze Mamusia juz tam nie mieszka. Ale
          to moje cale dziecinstwo.Duchowo jestem z Wami.Co do zjazdu, to mam problem,
          glownie taki, ze nic o nim nie wiadomo, a bedac tak daleko musze wyjazdy
          planowac duzo wczesniej.
          Dlaczego nic o tym nie slychac? Czyzby mieli klopoty i nic nie bedzie? To
          przeciez 50-tka!!!Wyglada, ze musze byc cirpliwa.Dzieki za mile slowa-
          pozdrawiam-Hanka
          • Gość: malgorzatka2 Re: Kapuściska IP: *.fordon.INTELINK.pl / *.g.intelink.pl 26.01.05, 21:50
            Witajcie ,po długim zastoju na forum -coś się wreszcie ruszyło!Cieszę się,że
            trochę ziomków z Kapuścisk się odnalazło.Bożenko dostałas mojego maila?
            Kochani,a kto pamięta basen na działkach?Mieszkałam właściwie niedaleko tych
            ogródków działkowych i całe lato dochodziły z basenu krzyki,śmiechy.To była
            frajda dla nas !W sumie bezpiecznie i tanio można było spędzić wakacje w
            mieście.A przy okazji odwiedzić kino Milenium.Trochę jednak "elegantsze"niż
            Młodość.....
            • Gość: Hanka Re: Kapuściska IP: 65.38.217.* 27.01.05, 00:13
              Pamietam basen, oczywiscie i ogrodki dzialkowe.A kino nazywalo sie
              Chemik,wyglada, ze potem zmieniono nazwe.Szczegolnie pamietam poranki dla
              dzieci w niedziele.Za dzialkami byla droga i las, gdzie sie czesto
              wybieralismy.Ale to juz z 50-lat temu, jak ten czas leci.
    • Gość: Jacek Re: Kapuściska IP: *.internetdsl.tpnet.pl 20.02.05, 00:56
      A czy pamiętacie te wsaniałe lodowiska przy blokach Przodowników Pracy albo
      przy MDKu, gdzie do późnych godzin spędzło się czas na łyżwach....
      • malgorzatka2 Re: Kapuściska 20.02.05, 20:07
        na lodowisku przy MDK nauczyłam sie właśnie jeżdzić na łyżwach.Chodzilismy tam
        na lekcje W-Fu.Mieszkam teraz w Fordonie i niestety,brak takich osiedlowych
        lodowisk,szkoda....chiałabym,aby odezwał sie ktoś,kto w latach70tych chodził do
        podstawówki nr49.Ciekawa jestem,czy ucza tam jeszcze jacyś "starzy"nauczyciele?
        Wiem tylko,że jest p.Rutka.pa-odzywajcie się częściej,mieszkańcy Kapuścisk.
        • Gość: Darek Re: Kapuściska IP: *.telsten.com / *.internetdsl.tpnet.pl 25.02.05, 21:49
          witam:)) co prawda nie kończyłem 49 ale po sąsiedzku 28:)) lata 70 a koniec w
          78:) no a teraz Fordon,pozdrawiam