Pies strózujący podejmie pracę w domu z ogródkiem

[Gość: EB]

Pysiek, ok. 3 lat, b. ładny mieszaniec owczarka kaukaskiego, 27 kg, po
przejściach na kilku budowach i w schroniskach, kochający bardzo opiekunów i
bardzo ostry dla intruzów na pilnowanej posesji zaopiekuje się nowym domem.
Sprawa pilna, ponieważ właśnie został usunięty z kolejnej budowy.
Ma niewielkie wymagania - ciepła buda i kluski z resztkami mięsa.
Zainteresowanych proszę o kontakt: [e-mail]

uzupełnij ogłoszenie - skąd jesteś b/txt

[pierozek_monika]

[Gość: EB]

jestem z Warszawy, ale jestem gotowa dostarczyć psa w promieniu 50 km od
Warszawy, byle w dobre ręce

[Gość: EB]

Chhciałam dołączyć zdjęcia, ale niestety mają za duży rozmiar i wiadomość nie
chce się nadać. Sprawa jest naprawdę pilna.Pies może po raz 3 może wylądować w
schronisku

[pierozek_monika]

prześlij je na mail [e-mail]
Zmniejszę je i opublikuję

Zdjęcia:

[pierozek_monika]

jeszcze zdjęcia:

[pierozek_monika]

[Gość: raptorek]

... no i znowu tak jak w przypadku bileusia napisze ze szkoda ze tak daleko....
szukamy psa do opustoszałej po rusłanie (dzielna pisna) budy :-(

[Gość: EB]

tzn. jak daleko??

[sastrading]

czy ktos sie zdecydowal?

[sastrading]

jesli problemem jest wylacznie odleglosc to moge pomoc. prosze o kontakt na
forum.

[Gość: Jozef Maleszewski]

Dziendobry jeste zainteresowany pana/pani pieskiem chcial bym wiedziec gdzie
mieszka moj email to [e-mail] dziekuje Jozef Maleszewski

[Gość: EB]

Wysłałam Panu maila z zapytaniem, gdzie Pan mieszka i jakie ma warunki?? na
adres wp.pl. Czyżby nie doszło?

[Gość: ap77]

chyba chodzi o vp. (to taki nowy portal)
Super jesli sie uda :)

[Gość: EB]

Wysłałam odpowiedź na portal vp i wp , ale nikt się już więcej nie zgłosił

[Gość: ja]

co nowego?

[Gość: EB]

Piesek zadomowił się w mieszkaniu ochroniarza, który jest już jego ukochanym
panem. W styczniu musiał co 3 dni siedzieć 24 godz. w mieszkaniu sam ( ja
dojeżdżałam , żeby o raz wyprowadzć i nakarmić).
Niestety znów nastąpiło kolejne zawirowanie. Jego Pan stracił pierwszego lutego
z dnia na dzien pracę i oboje pozostali bez środków do życia. Teraz nie
wiadomo,kiedy i gdzie znajdzie pracę i czy pogodzi ją z opieką nad psem.
Sąsiedzi są podobno bardzo niezadowoleni, jak pies sam zostaje w domu i
sugerowali uśpienie Pysiaczka.