justys199
07.02.17, 17:57
Witajcie. Uprzedzam z góry że zaraz będzie kolejna ckliwa historia:) Jestem chora na ziarnica złośliwą jakieś 2 lata-obecnie w remisji. Mogę pisać jak to mi było źle ale Ci co byli chorzy lub mają bliską osobę która jest chora wiedzą a Ci którzy są zdrowi lepiej żeby nie wiedzieli ile można wymiotować w ciągu 1godz a co dopiero tygodnia. Mam 2.5 letnia córeczkę i bardzo bardzo chce dac jej tyle miłości i czasu co każda kochająca mama. Po moich perypetiach zdrowotnych mam dość ograniczone przychody. I tu właśnie moje pytanie czy są ludzie co mają nadmiar pieniedzy i mogą mi pomóc. Tak tak kolejna osoba która się prosi o pomoc w spłacie kredytu. Tylko ja nie prosze o pomoc ludzi którzy sami ledwo wiążą koniec z końcem. Jestem ciekawa czy są tacy ludzie co tak po prostu są w stanie coś podarować. Taki gest-ot tak. Jak to się mowi- za piękne oczy:) zaczęłam szukać pracy dodatkowej Ale osoby niepełnosprawnej ze znacznym stopniem jakoś nie specjalnie chcą przyjmować bo jakoś ludziom się wydaje że nie opłaca się mnie szkolić bo pewnie i tak za niedługo umrę więc szkoda zachodu:) Jeśli jest ktoś kto ma dobre serce a przy okazji więcej pieniędzy to proszę o kontakt justys0406@o2.pl Będę wdzięczna za każdą złotówkę. W razie pytań mogę podesłać wszystkie kopie moich dokumentow.