Jak widac Holendrzy wcale nie spiesza sie tak bardzo z otwarciem swojego
rynku pracy dla Polakow. Na pewno bardzo im pasuje sciaganie jeszcze
wiekszej ilosci Marokanczykow i innych muzlumanow i wytrwale
budowanie "spoleczenstwa wielokulturowego". Martwic musi to ze holenderskie
wladze szybko zapomnialy dlaczego zgineli Fortyn i van Gogh.