-
czy ktos zna dokładnie sprawę FRITO LAY i jaki miał w niej udział Grzegorz M, kierownik personalny?
-
To jest wlasnie wynik "globalizacji"... zeby dorownac Chinom zdzieraja z ludzi skore... a i tak nie przebija robotnika chinskiego, ktory ma 10 razy mniej niz francuski...
-
Będą nam faszyści uczyć dzieci jak się zamawia piwo...
-
Mam konto w mbanku, tam też kupuję fundusze, ale zaczęłam mieć wątpliwości
tego typu, że mbank nie ma swojej siedziby, zeby w razie wątpiliwości pogadać
z żywym człowiekiem. A co by się stało gdyby pewnego dnia pod numerem
telefonu mbanku odezwał się ktoś inny, bo mbank nagle zniknął. To wtedy tracę
wszystkie pieniądze ? A gdyby na ich stronie internetowej nagle pojawiła sie
inna strona ? Takie myśli zaczęły mi przychodzić do głowy, bo dla mnie jest
to wszystko zbyt wirtualne.
-
Pamietam komedie Stanislawa Bereji "Poszukiwany-Poszukiwana". Jedna z rol gral
tam p.Dobrowolski. Kreowal postac wiecznego dyrektora (teraz to sie nazywa
menedzera), ktory potrafil kierowac wodociagami, budowa, zakladem przemyslowy.
Postac byla karykaturalna i celowo wyszydzano jego niekompetencje.
Uwazam, ze wiekszosc obecnych polskich menedzerow zna sie tylko i wylacznie na
zarzadzaniu - czyli na niczym. Mogo kierowac tak jak bohater filmu wszystkim i
czuja sie kompete...