Tak wlasnie dzis przyszlo mi stwierdzic. Migrena to moja towarzyszka zycia,
myslaca, wymyslajaca coraz to inne taktyki, zebym sie nie mogla zbytnio do
niej przyzwyczaic i dbajaca o to bym o niej nie zapomniala. Migrena - wiecznie
z nowymi pomyslami, jak "oslodzic" zycie, gotowa do zmian, spontaniczna,
slowem, z charakterem, niekoniecznie dobrym. Jak siegne pamiecia i sobie
przypomne, jak bylo na poczatku i jak z nia walczylam, to zauwazam, ze owszem,
moja taktyka walki, a czasem "przyzw...