Które książki Guruy mają, Waszym zdaniem, najlepsze tytuły? Takie, które są i
dowcipnym nawiązaniem do treści i nie zdradzają za wiele zarazem? Mnie
osobiście najbardziej podoba się "Wszystko czerwone" i cała seria o Pawełku i
Janeczce. No i "Wszyscy jesteśmy podejrzani" i "Całe zdanie nieboszczyka" jako
takie b. pasujące do kryminałów.
Z najnowszych natomiast chyba "Kocie worki". Co do "Krętki", to niestety, ona
chyba nie z tych najbardziej udanych. A Wy co o tym myślicie?