w ameryce to sie dopiero oplaca zakapowac na pracodawce ;)
tytul artykulu jest bardziej niz mylacy (przynajmniej ten podany na stronie
startowej). to zreszta dosc czesta praktyka na gazecie - sciagaja uwage
czytelnikow wypisujac bzdury w nazwie linka do artykulu..
nie chodzi o falszywe reklamy, tylko o niedozwolone praktyki marketingowe
(czyt. wciskianie kitu lekarzom i namawianie do niedozwolonego zastosowania leku).