-
Travis byli świetnym zespołem. Album "The Man Who" stoi obok takich jak
Defenitely Meybe czy Whats The Story Morning Glory ?.Poprostu gienialny ,
Driftwood , Writing To Reach You moje ulubione kawałki. Ale "THE INVISIBLE
BAND" zepsół wszystko :( Uważam za najgorszy w ich dyskografii.
-
-
Czy ktos sie może orientuje czy pan Meeks udziela sie gdzies po rozwiązaniu
Days of the new? Może założył jakiś nowy zespoł, albo ktos go przygarnął:-)
z gory dziękuje
pzdr
-
muzyka.wp.pl/niusy.html?idn=9361
Myslovitz supportem Travisa w Londynie! Pokażą to w MTV. No no... Gratuluje
chłopakom
-
Zalosne jest to ze kazda quasi-nobilitacja jakiegokolwiek
polskiego produktu ze strony zachodniego establishmentu powoduje
taka euforie. Godnosci troche by sie przydalo.
-
Zajęło mi to trochę czasu, ale teraz już odróżniam te grające i śpiewające
podobnie kapele.
Najwyżej cenię COLDPLAY, TRAVIS ma parę genialnych piosenek (np."Why Does It
Always Rain On Me"), BRAINSTORM ma zbyt "NRD-owskie aranżacje" (to nie jest
moje określenie, ale bardzo mi się podoba), ale za to najładniejszego wokalistę.
-
Właśnie obudziłem się zlany potem gdyż przyśnił mi się koncert zajebistego
tercetu w składzie: Fish, Fisz i Three Fish. Ludzie jak to brzmiało! Nie da
się opisać!
Idę się kimnąć dalej- może wrócą.
-
www.cgm.pl/aktualnosci/wyswietl.php?O_NEWS=6311007&PHPSESSID=d0a4e98761070339bc717a1ad5049014
Eeee, Fish dopiero na 18...