wicio2004
05.02.04, 00:10
Byłem tam z 10 razy. Tłuuumy ludzi. Przebierają, zachwycają się, kupują. A ja nic. NIC mi w IKEI (tak, będę odmieniał) nie pasuje. Absolutnie nic. Mam tu na myśli meble, bo po ścierkę nie będę do Janek jechał. Po prostu nic a nic. A miałem do umablowania salon i sypialnię. Teraz czeka pokój dziecinny oraz gabinet. I wiem, że w IKEI nic nie kupię.
Jestem wyjątkiem?