opinio_tworca 28.05.04, 20:08 na forum "aranżacja" się wypowiadają wszyscy Aranżacją się wypowiadają nieliczni, nigdy na forum OP Odpowiedz Link Zgłoś Obserwuj wątek Podgląd Opublikuj
ledifni Re: czym sie różni ARANŻACJA od FORUM 29.05.04, 11:31 opinio_tworca napisał: > na forum "aranżacja" się wypowiadają wszyscy > > Aranżacją się wypowiadają nieliczni, nigdy na forum > > OP To jest najlepsze świadectwo jakie mogłeś sam sobie wystawić Szowinisto! ledifni Odpowiedz Link Zgłoś
opinio_tworca Re: czym sie różni ARANŻACJA od FORUM 29.05.04, 16:53 Co szowinizm ma do mojej maksymy? Twoje zdanie jest dla mnie nie wiele warte, bo oparte jest na niezrozumieniu. OP Odpowiedz Link Zgłoś
amused.to.death Re: czym sie różni ARANŻACJA od FORUM 29.05.04, 22:00 > Aranżacją się wypowiadają nieliczni czy ktoś mógłby mi przetłumaczyć to zdanie na polski? Odpowiedz Link Zgłoś
opinio_tworca Re: czym sie różni ARANŻACJA od FORUM 30.05.04, 00:53 Nie wiem, czy w internecie są ładne czy brzydkie kobiety. Wiem, że przyjaciela tu nie znajdę. OP Odpowiedz Link Zgłoś
ochra Re: czym sie różni ARANŻACJA od FORUM 29.05.04, 22:12 Długo nad tym myślałeś ? Odpowiedz Link Zgłoś
ledifni Re: czym sie różni ARANŻACJA od FORUM 29.05.04, 22:47 OP-Chauvinist, Ty nie wiesz co ja wiem, więc nie wmawiaj, że czegoś nie rozumiem. Moją "maksymę" rozwinęła Gaggi. Odpowiedź na zaprzyjaźnionym forum: 20/30. pa Szowinisto ledifni ps swoją drogą to ciekawe, że udzielasz się na forum SZUKAM MĘŻA czyżby jednak preferencje Ci się odmieniły? pamiętaj o starej dobrej maksymie: w komputerze "nie ma brzydkich kobiet, czasami wina tylko brak" /i.d./ Odpowiedz Link Zgłoś
opinio_tworca Re: czym sie różni ARANŻACJA od FORUM 30.05.04, 01:28 ledifini, wiem kim jestes i nie rozumiem dlaczego to robisz, wiec wiadomosc lepiej wyslij na email, bo mi sie znudzilo szukac tego forum. OP Odpowiedz Link Zgłoś
ledifni Re: czym sie różni ARANŻACJA od FORUM 30.05.04, 09:22 OP, Ja nie ukrywam kim jestem naprawdę. Skoro mnie "znasz", to powinieneś wiedzieć dlaczego robię to co robię. Maila nie wyślę bo i tak nie odpowiesz. Skoro nie chcesz żeby Cię wkręcać sam napisz. ledifni ps1 czym się różni ARANŻACJA od FORUM i do której kategorii się zaliczasz? ps2 Co by nie było tak bardzo OT ;-) Odpowiedz Link Zgłoś
opinio_tworca Re: czym sie różni ARANŻACJA od FORUM 30.05.04, 12:37 Raczej Cie z kims pomylilem. Prosze nie obraz sie, innych takze prosze o wyrozumialosc, ale pisanie tutaj przestalo mi sprawiac przyjemnosc :( No moze mam gorsze chwile, ale wtedy sobie rozne rzeczy postanawiam pozdrawiam wszystkich OP Odpowiedz Link Zgłoś
ledifni Re: czym sie różni ARANŻACJA od FORUM 30.05.04, 19:24 "a po nocy przychodzi dzień, a po burzy spokój" e tam, OP nie obrażaj się tak szybko, bo nie ma za co pisz aranżacyjnie lub forumowo, bo fajnie jest z Tobą ;-) ja Cię lubię mimo wszystko na priva napiszę jak obiecasz, że odpowiesz i daruj sobie swoje postanowienia, bo co my bez Ciebie na AW zrobimy? nos do góry! pozdrawiam serdecznie ledifni Odpowiedz Link Zgłoś
opinio_tworca Re: czym sie różni ARANŻACJA od FORUM 30.05.04, 23:36 ledifni, Najpierw coś oświadczyłaś, teraz coś innego napisałaś. Skąd Ty możesz pamiętać tego gotyckiego rocka w wykonaniu chyba Budki Suflera? To chyba połowa lat 70-tych?, czyż nie? Jak na artystę, jestem zbyt wrażliwy na większość grubiańskich postów do mnie skierowanych ... Nie umiem być tam, gdzie się czuję osaczony lub opuszczony, gdzie nikt nie kiwnie palcem w mojej obronie, gdy na mnie bezpardonowo jakiś grubianin b___ albo v____ pluje! Czy jest tu choć jedna osoba, która stanęła w mojej obronie - tak, jak ja bym to uczynił, gdyby ona została skonfrontowana z nieuczciwością założyciela karczmy? Taka osoba, na uczciwość, której mogę liczyć? Kto jest na liście tych sprawiedliwych? Znam odpowiedź :-) Każdy ją zna. :-) OP Odpowiedz Link Zgłoś
amused.to.death Re: czym sie różni ARANŻACJA od FORUM 30.05.04, 23:49 > Jak na artystę, jestem zbyt wrażliwy na większość grubiańskich postów do mnie > skierowanych ... taaa, słyszeliśmy to już. Trzyma cię tu ktoś? Odpowiedz Link Zgłoś
opinio_tworca Re: czym sie różni ARANŻACJA od FORUM 31.05.04, 07:55 Poczynając od dnia dziecka spełnię marzenie wszystkich. OP Odpowiedz Link Zgłoś
ledifni Re: czym sie różni ARANŻACJA od FORUM 31.05.04, 08:34 OP, Kobieta zmienną jest ;-) Widzę, że mój gotycki rock nie przyniósł poprawy Twojego humoru z nowym dniem. Ale może z nowym miesiącem wróci Ci dobry nastrój. I daruj sobie te wszystkie teatralne gesty z opuszczaniem forum. Gdybyś faktycznie miał przestać tu zaglądać, to tylko z powodu braku dostępu do netu. Cóż zrobić, taki nałóg :-( BTW ja Cię nie wypraszam z forum. Nawet Cię nie ignoruję co napisałam w innym poście, że się sama sobie dziwię. Chyba nie obeszło Cię tak bardzo to co napisałam tutaj? pozdrawiam ledifni ps1 załóż jakiś ciekawy wątek aranżacyjny, bo tak pisać cały czas off topic to trochę niebezpiecznie ;-) ps2 ja dzień dziecka obchodzę jak najbardziej mimo, że rocka z lat 70 pamiętam ale moje świąteczne zachcianki nie pokrywają się z Twoimi Odpowiedz Link Zgłoś
amused.to.death Re: czym sie różni ARANŻACJA od FORUM 31.05.04, 10:52 myślę, że jesteś tu już znany z niespełniania obietnic. Odpowiedz Link Zgłoś
opinio_tworca Re: czym sie różni ARANŻACJA od FORUM 31.05.04, 11:54 Kiedyś mi proponowałaś burlecytynę i orzechy na poprawę pamięci - do momentu, aż Ci wkleiłem relewantny post. Czego Ty ode mnie chcesz? Nie dajesz mi się w spokoju wynieść stąd. To jest piaskownica a nie forum o wnętrzach i w dzień dziecka Wam ją pozostawię ze wszystkimi Waszymi łopatkami, grabkami, wiaderkami, i foremkami. Chyba nie myślisz, że wywrotkę, albo wóz strażacki zabiorę? :-)))))))))) OP Odpowiedz Link Zgłoś
amused.to.death Re: czym sie różni ARANŻACJA od FORUM 31.05.04, 11:57 > Czego Ty ode mnie chcesz? Nie dajesz mi się w spokoju wynieść stąd. ?????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????/ Wiesz co, ty masz naprawdę coś nie tak z głową. EOT Odpowiedz Link Zgłoś
ledifni Re: czym sie różni ARANŻACJA od FORUM 31.05.04, 14:24 opinio_tworca napisał: > Czego Ty ode mnie chcesz? Nie dajesz mi się w spokoju wynieść stąd. Co prawda nie jestem Amjuzd, się wtrącę. IMHO skoro chcesz wynieść się z forum, to zrób to skutecznie i po prostu przestań tu zaglądać. > > To jest piaskownica a nie forum o wnętrzach i w dzień dziecka Wam ją pozostawię Na dzień dziecka, ale którego roku? Wątpliwe żebyś od jutra NAPRAWDĘ się wyniósł z AW. Dlaczego nie od dzisiaj albo od 2 czerwca? Takich deklaracji z Twojej strony zapewne będzie więcej. Daj spokój i pisz normalnie. ledifni Odpowiedz Link Zgłoś
opinio_tworca re posty 31.05.04, 15:07 Od jutra, tzn. że jeśli zamieszczę jeszcze informacje, będzie to w dniu dzisiejszym. Nie mam zamiaru pisać na forum poświęconym rzekomo aranżacji wnętrz, bo to forum to jak gazeta z ogłoszeniami złomu przywleczonego do przekształcenia chałupniczym sposobem w poprzedni model jakiegoś opla, a ja patrzę z pozycji autoryzowanego warsztatu. Dla mnie zdjęcia na stronie zwykle przedstawiają rozwiązania, jak nie należy wydawać pieniedzy i o tym piszę. Co z tego, ze komuś się coś dziś podoba? Głównie jest to wynikiem świadomości, a nie gustu. Wyznacznikiem dobrej aranżacji jest np. to, że w hipotetycznej sytuacji sprzedaży mieszkania po paru latach, przyszły nabywca nie powie: ale ta kuchnia i łazienka nadaje się do generalnego remontu. Innymi słowy, we własnym domu można sobie różne eksperymenty wyczyniać, szwagrem, samemu, albo sąsiadem "rzeźbić", ale trzeba mieć świadomość, że takie rzeźbienie powoduje później, że mieszkania nikt długo nie chce kupić, a jeśli zechce, to za dużo niższą cenę. OP Odpowiedz Link Zgłoś
sandbender Re: re posty 31.05.04, 15:29 opinio_tworca napisał: > Dla mnie zdjęcia na stronie zwykle przedstawiają rozwiązania, jak nie należy > Wyznacznikiem dobrej aranżacji jest np. to, że w hipotetycznej sytuacji > sprzedaży mieszkania po paru latach, przyszły nabywca nie powie: ale ta kuchnia > > i łazienka nadaje się do generalnego remontu. Teoria jakoby w dobrze zaarazowanym mieszkaniu przy zmianie wlasciciela nie usłyszy sie o potrzebie generalnego remontu jest mocno naciagana. Primo: wszystko sie "zuzywa" i niszczy wiec remont tak czy inaczej po kilkunastu latach "sie nalezy". Chyba ze mowimy o latch pieciu. Secundo: jezeli kupilbym mieszkanie w klimatch ktore zupelnie mi nie odpowiadaja, to niezaleznie czy aranzacji dokonywal zawodowy dekorator czy wlasciciel ze szwagrem, wywalilbym wszystko na smietnik. > Nie mam zamiaru pisać na forum poświęconym rzekomo aranżacji wnętrz, bo to > forum to jak gazeta z ogłoszeniami złomu przywleczonego do przekształcenia > chałupniczym sposobem w poprzedni model jakiegoś opla, a ja patrzę z pozycji > autoryzowanego warsztatu. Gadasz jak krytyk filmowy co to niby wie co jest zlego w tym czy innym filmie, a etiudy nakrecic by nie potrafil. Wez sie zbierz, wystaw swoje projekty/prace gdzies na sieci, albo znajdz jakies dobre nieswoje, dodaj komentarz i podeslij linka. Tylko niech to beda przyklady _dobrych_ Twoim zdaniem aranzacji. Odpowiedz Link Zgłoś
ledifni Re: re posty 31.05.04, 16:20 opinio_tworca napisał: > Dla mnie zdjęcia na stronie zwykle przedstawiają rozwiązania, jak nie należy > wydawać pieniedzy i o tym piszę. I masz rację i jej nie masz. Piszesz jak nie należy wydawać pieniędzy, ale nie piszesz jak to robić. Choć zapewne każdy sam umie wydawać swoje pieniądze i nie lubi jak ktoś mu rządzi w portfelu. Jednak jest wiele osób podatnych na sugestie i gdybyś zechciał w odpowiedni sposób formułować swoje wypowiedzi, na pewno znalazłoby się grono osób, które by Ci były wdzięczne za rady. Na to jak już są urządzone mieszkania z galerii być może wiele się nie poradzi, ale dobre rady mogą być przydatne na przyszłość, przy okazji zmian, remontów, przeprowadzek itd. Każdy chce mieszkać lepiej, ładniej, wygodniej. Piszesz "w hipotetycznej sytuacji sprzedaży mieszkania po paru latach, przyszły nabywca nie powie: ale ta kuchnia i łazienka nadaje się do generalnego remontu". Napisz jeszcze, dlaczego i wtedy będzie ok. Natomiast Twoją obecną postawę można scharakteryzować "nie, bo nie". Ale dlaczego "nie"? Skoro poświęcasz czas żeby wytknąć wady, chyba niewiele więcej będzie Cię kosztowało, aby napisać jak te wady zneutralizować i jak ich unikać na przyszłość. Co do autoryzowanego warsztatu i rozwiązań z najwyższej półki, to raczej niewielu jest takich, którzy obcowali z tym od kołyski. Większość z nas przechodziła przez niższe stany świadomości. Niektórzy się zatrzymali, niektórzy poszli dalej, niektórzy są prawie na najwyższym poziomie. Prawie, bo chyba niemożliwe jest, aby osiągnąć pełnię szczęścia i osiąść na laurach. Ale niesprawiedliwe jest oceniać tych wszystkich, którzy są poniżej „prawie najwyższego poziomu”, że kierują się świadomością nie gustem. Tak samo sprowadzanie wszystkiego do wymiaru materialnego jest niebezpieczne. Są wartości niematerialne, bezcenne, co jest sprawą indywidualną i często niezrozumiałą dla otoczenia. Czasami pasja, zaangażowanie, poświęcony własny czas są ważniejsze od metki z ceną na półce w markowym sklepie. Poza tym indywidualne zdolności mogą ewoluować w kierunku rozkręcenia własnego biznesu. To, że ktoś dzisiaj sam remontuje mieszkanie nie znaczy, że jutro nie będzie właścicielem firmy budowlanej, która pojutrze wybuduje osiedle apartamentowców z Twoich marzeń. Kiedyś zapragniesz po pierwsze takiego apartamentu, bo będzie spełniał wszelkie Twoje kryteria (patrz skasowany wątek o prestiżowych apartamentowcach), po drugie zapragniesz żeby właściciel firmy został Twoim klientem. Czy wszyscy Twoi klienci zostali obdarzeni najwyższą świadomością od samego początku? Niemożliwe. Żeby samodzielnie do czegoś dojść trzeba zaczynać od zera. Proponuję trochę więcej szacunku dla tych, którzy mają jeszcze wszystko przed sobą. Choć nie wszystkim się uda, ale poważać trzeba wszystkich. pozdrawiam serdecznie ledifni Odpowiedz Link Zgłoś
opinio_tworca Re: re posty 31.05.04, 17:44 no nie .... Twoja riposta jest naciągana, ale nie chcę schodzić na poboczne tematy, aby to wykazać. Utwierdzasz mnie w moim postanowieniu; co ja głupi tutaj robię?!? Dostaję same RAZY od "reprezentatywnej próbki Polaków", ponieważ miałem kaprys przybliżyć im sztukę użytkową, na dodatek za darmo, zamiast kazać pogonić. OP Odpowiedz Link Zgłoś
amused.to.death Re: re posty 31.05.04, 18:11 > Utwierdzasz mnie w moim postanowieniu; co ja głupi tutaj robię?!? głupi... dobrze, że to w końcu przyznałeś. Odpowiedz Link Zgłoś
ledifni Re: re posty 31.05.04, 18:22 OP, Wiesz co? Nie chce nam się ze sobą gadać, a mimo wszystko zaglądamy na forum i gadamy. Dziwne. Moje riposty są naciągane, Twoje maksymy jeszcze bardziej. Fakt, nie przystajesz do reprezentatywnej próbki Polaków. Tylko czy aby na pewno dobrze wiesz dlaczego? Może to nie poziom forum za niski na Twoje nogi? Może jest na odwrót? Nie będę Cię przekonywać w nieskończoność do czegoś, czego sam nie jesteś pewien - odejść/zostać? Jakakolwiek będzie Twoja decyzja, zachowaj się z klasą. RAZY dostajesz, dlatego że chcesz je dostawać, a nie dlatego że inni chcą Cię bić. Odrobina samokrytyki, spójrz w głąb siebie, zmień coś może. Przecież do jasnej cholery nie jesteś niereformowalny!? Tylko krowa nie zmienia zdania ;-) A jeśli nie widzisz sensu, to po co w ogóle właziłeś na to forum? Czasami wystraczy tylko czytać. Wiesz, mowa srebrem, milczenie złotem. ok, wystarczy tych banałów, bo widzę, że sama jedna zostałam na placu boju z Tobą i "przeciwko" Tobie ledifni Odpowiedz Link Zgłoś
opinio_tworca Re: re posty 31.05.04, 18:39 Tego postu nie skomentuje. Nigdy nie przepadałem za GW, to forum było przypadkiem i tylko dlatego, że żaden pajac tu nie decyduje, czy opublikować mój post czy nie. Odpowiedz Link Zgłoś
ledifni Re: re posty 31.05.04, 19:12 OP, Zadziwiasz mnie! Czyżbyś miał zamiar NAPRAWDĘ opuścić nie tylko AW, ale i w ogóle opuścić portal GW??? Przez jeden mały incydent? Ciekawe jak pójdziesz to dokąd? Gdzie jest takie światowe towarzystwo na poziomie, gdzie poczujesz się wśród swoich? Zdaje się, że tacy to do netu zaglądają tylko po to żeby kurs akcji sprawdzić albo się czegoś o konkurencji dowiedzieć. Na fora takie jak to, to chyba nie wchodzą? Bo jak chcą się powyżywać, to gdzie indziej rozrywki szukają. Wiesz, pomyliłeś mnie z kimś, a ja chyba pomyliłam się co do Ciebie. Mój pesymizm zawsze nakazuje mi spodziewać się najgorszego, ale to tylko dlatego że lubię się pozytywnie rozczarować. W tym wypadku odnoszę wrażenie klęski na całej linii. A tak chciałam żeby było inaczej. mimo wszystko pozdrawiam serdecznie i życzę powodzenia szczęść Boże ledifni ps ale jestem rozczarowana :-((( ale to nie wina, że mnie ktoś oszukał, tylko inaczej sobie tłumaczyłam czyjeś słowa, a ktoś nie prostował Odpowiedz Link Zgłoś