Liceum Ekonomiczne

[bruzyna]

Czy może są osoby, które uczęszczały do Liceum Ekonomicznego w latach w 1990-
1994?

[bruzyna]

naprawdę nikogo nie ma? Chodzi mi szczególnie o klasę o profilu
handlowym.Czekam na odzew!!

[joanpot]

Ja chodziłam w tych latach, ale do liceum ogólnokształcącego. Klasa "b".Pewnie
z widzenia się znamy. Pozdrawiam

[domiska1]

Ja też chodziłam do LO.Klasa "a".Wychowawczyni-bardzo nielubiana p.W.
Pozdrawiam.

[avalon111]

od geografii?

[bruzyna]

no moją wychowawczynią również była p.W.

[tomekjot]

z ja lubiałem panią Wrońska, był całkiem fajna

[avalon111]

Pewnie, że fajna! Gdy ja chodziłam do LE w szkole tej były trzy "postrachy" p.
Wrońska, p. Demediuk (od matematyki) i p. Uszczuk (od fizyki) ze wszystkimi
miałam do czynienia (czytaj lekcje)i żadną z nich problemów.

[sheanez]

heh ja konczylam III LO w 2001 i tez pamietam Demediuka i Uszczuka nie zgadzam
sie z tym że ww panowie sieli postrach-wystarczyło być przygotowanym i było ok,
nawet można było sobie z nimi dosyc swobodnie i rubasznie pożartować Pozdrawiam

[bruzyna]

czy taka do końca fajna to nie wiem, strasznie sztywna i jak pamiętam to byłam
nieźle zestresowana przed jej lekcjami.Ale geografię na maturze zdawałam...

[domiska1]

ja nie tylko zdawalam geografie na maturze,ja ja jeszcze potem studiowalam. i
nawt te studia ladnie skonczylam.

[andrzej.sawa]

A czy wiecie,że my czarnecczycy mieliśmy pretensje,że na naszym terenie
postawili ekonomy.

[bruzyna]

dlaczego?

[avalon111]

nie mieliśmy, zreszta w tamtych czasach szkoły nie miały swoich prywatnych
terenów, wtedy jeszcze nie istniała własność.

[andrzej.sawa]

Nic do tego nie ma prywatność terenu,po prostu zamiest boiska i terenu pojawił
się nowy budynek i nowy płot i powstało nowe boisko pod samą szkołą.
Oczywiście nie były to wielkie pretensje,ale takie drobne dogadywanie,że ekonomy
są na naszym terenie.

[avalon111]

> ja nie tylko zdawalam geografie na maturze,ja ja jeszcze potem studiowalam. i
> nawt te studia ladnie skonczylam.

No proszę a na zakończemnie powiedz, że teraz sama uczysz geografii w IIILO(
tak się chyba ono teraz nazywa?).
A tak poważnie, to ja do dzisiaj potrafię wymienić stolice wiekszości państw na
świecie, a po głębszym zastanowieniu to i z czego( jakich surowców naturalnych
słyną), a z geografią przestałam mieć do czynienia po skończeniu LE.

[agnies_77]

to dobrą masz pamięć, bo ja np. ze szkoły to nic nie pamiętam, a już
szczególnie z geografii;(

[avalon111]

Hej! Czyli także kończyłaś "ekonomy"???
Może Bruzyna niefortunnie sformułowała pytanie, może na początek należałoby
zapytać: Kto na tym forum kończył LE?

[agnies_77]

no ja akurat kończyłam II LO, a o tej geografii to tak tylko:)

[avalon111]

> no ja akurat kończyłam II LO, a o tej geografii to tak tylko:)
Okej, rozumiem. chociaż co do geografii, rzecz może inaczej by się miała,
gdyby uczyła Cię Pani W.:-)

[agnies_77]

to tylko pozazdrościć takiej nauczycielki, ty przynajmniej coś pamiętasz, a ja
nic:)

[avalon111]

> to tylko pozazdrościć takiej nauczycielki, ty przynajmniej coś pamiętasz, a
ja nic:)

Agnies, to prawda, tylko, że p. W. okupiła to wtłaczanie wiedzy geograficznej w
nasze głowy tym, że była jedną z najbardziej nielubianych osób!
Ja natomiast mam luki w wiedzy historycznej! Śmiem twierdzić, że to wina
nauczyciela, bo nie dość się przykładał.

[antyka]

ach, stare dzieje, bylam ulubienica Uszczuka
za jego czasow trzaskalam zadania w pamieci i mialam 5 z fizy...
a potem przyszedl Zwirski i musialam kuc na blache,
pamietam do dzisiaj jak sie zawzielam i postanowilam nie wkuwac - final byl
taki, ze mialam 3 gole paly i musialam sie uczyc, zeby zdawac na mierna :DDD

[bruzyna]

a panią Sz.pamiętacieod j.polskiego?Mam jedno wspomnienie-ona dyktuje a wszyscy
w pośpiechu notują

[avalon111]

ja miałam z inną( jakoś tak się składa, że ja także lubiłam;-), p. B.)

[avalon111]

a żeby zaraz nie okazało się, że byłam kujonem i lizusem( bo tak wszystkich
nauczycieli lubiłam), to niecierpiałam pani Ć!!!

[bruzyna]

a któż to taki?Czego uczyła psorka Ć?

[avalon111]

> a któż to taki?Czego uczyła psorka Ć?

ekonomiki a oprócz tego była z-cą dyrektora i opiekunką praktyk zawodowych.

[bruzyna]

chyba kojarzę (liceum skończyłam prawie 12 lat temu), ale jakoś nie za bardzo
chyba zapadła mi w pamięć ta pani.Pamiętam, że fajna była pani od maszynopisania
(nie pamiętam nazwiska)i rachunkowości (p.N.)

[avalon111]

ja jeszcze wcześniej;-), ale panią od maszynopisania pamiętam(bez nazwiska).
Rachunkowości chyba uczyła mnie inna...

[domiska1]

No proszę a na zakończemnie powiedz, że teraz sama uczysz geografii w IIILO(
tak się chyba ono teraz nazywa?).
A tak poważnie, to ja do dzisiaj potrafię wymienić stolice wiekszości państw na
świecie, a po głębszym zastanowieniu to i z czego( jakich surowców naturalnych
słyną), a z geografią przestałam mieć do czynienia po skończeniu LE.



nie,nie ucze geografii,ani w III LO ,ani nigdzie indziej.chociaż kiedyś bardzo
chciałam.
dla mnie #1 wśród dziwactw była pani od biologii.to była dopiero sztuka!
Pozdrawiam,d.

[joanpot]

O kogo konkretnie chodzi? W czasie czterech lat miałam 3-4 nauczycieli od
biologii. Ale jedno muszę przyznać - każda była lepsza od poprzedniej.
Pozdrawiam wszystkich z lat 1990 - 1994. Fajnie się wtedy razem bawiliśmy:LO i
LE.

[domiska1]

joanpot napisała:

> O kogo konkretnie chodzi? W czasie czterech lat miałam 3-4 nauczycieli od
> biologii. Ale jedno muszę przyznać - każda była lepsza od poprzedniej.
> Pozdrawiam wszystkich z lat 1990 - 1994. Fajnie się wtedy razem bawiliśmy:LO i
> LE.

Pani od biologii była swego czasu z-ca dyr,niestety nie pamiętam nazwiska,lekko
starszawa z teatralnym makijażem,z toną pudru na głowie(tak,tak, z włosów sypało
się jak nie wiem co) i z niedłącznym zeszycikiem,w którym miała spisaną treść
książki.
Pozdrawiam,D.

[joanpot]

O tak !!!To był niezwykły egzemplarz! Pamiętam takie zdarzenie - nasza
wychowawczyni na godzinie wychowawczej siadła do uzupełniania dziennika i
wybuchła śmiechem - kolejne dwie, trzy strony były wymazane pudrem. Do końca
roku mieliśmy ubaw, czekając na minę kolejnych nauczycieli otwierających nasz
dziennik.Padało pytanie: co to?. My odpowiadaliśmy - puder. I wszystko było
jasne!!!Pozdrawiam:-)

[domiska1]

No właśnie cały zeszyt upaćkany!Straszna pani.Jeszcze tam pracuje?
Pozdrawiam,D.

[joanpot]

Nic nie wiem na ten temat, ale raczej jest już na emeryturze.Popytam się
znajomych. Dam znać. Pozdrawiam