Gość: ede
IP: *.icpnet.pl
11.07.01, 16:02
Spora grupa ludzi zarzuca nam, że jesteśmy szowinistami. Moim zdaniem jest to
zupełną nieprawdą. Oczywiście można by przytoczyć parę wypowiedzi, które moją
tezę obaliły by w mig. Ale z drugiej strony ludzie z innych miast, zwłaszcza
tych dużych z tradycjami i silną tożsamością regionalną, też wypisują dziwne
posty.
Poza tym my po prostu jesteśmy jedynym regionem "czystym etnicznie". W
Wielkopolsce żyją głównie Wielkopolanie. Nie chodzi mi to o jakiś faszyzm, bo
oczywiście nie mam nic przeciwko temu, żeby ludzie z innych regionów Polski i
świata osiedlali się w Poznaniu czy Wielkopolsce (moja żona jest z Gdańska),
ale o stwierdzenie prostego faktu. To powoduje, że jesteśmy mocniej związani z
naszą ziemią, z dziada, pradziada. Ale to nie jest szowinizm. Lubię Gdańsk
(inaczej bym miał przechlapane w domu - żartuję), Wrocław, Kraków. Uwielbiam
odwiedzać inne zakątki naszego kraju. Niechęć do stolicy, jak każdy
Wielkopolanin, ssałem z mlekiem matki. Jednocześnie mam znajomych w Warszawie i
ich lubię. Nie cierpię miasta.
Konkluzja - nasz lokalny patriotyzm jest nieopatrznie odbierany jako szowinizm.
Tyle, że to błąd,
PONIEWAŻ NIE JESTEŚMY SZOWINISTAMI.
Co Wy o tym myślicie?