satorianus 18.02.09, 09:00 Ciekawa oferta. dom.gratka.pl/tresc/26-27816350-mazowieckie-warszawa-mokotow-bernardynska.html#6635a211f3dda359,1 Myślę, że zejdzie z prędkością światła :) Odpowiedz Link Obserwuj wątek Podgląd Opublikuj
stoje_i_patrze Re: Mokotów, 5300/metr 18.02.09, 10:08 taki mokotów troche na sile.bardziej siekierki:) tak czy siak i tak za drogo:) 4000-4500 docelowo dzieki za wklejki ofert.doceniam to. Odpowiedz Link
satorianus Re: Mokotów, 5300/metr 18.02.09, 10:11 Nie ma za co. :) Ja nie wiem ile będzie docelowo, ale jak na dzisiaj jest to dobra oferta. Odpowiedz Link
stoje_i_patrze Re: Mokotów, 5300/metr 18.02.09, 10:31 bedzie taniej czlowieku małej wiary:). prawie wszystko co zle w gospdoarce przed nami... dopoki TAM nie bedzie lepiej (usa europa itd) to zapomnij o odbiciu w Polsce. Sprawdz gdilede w pl. USA wisi nad przepascia, testowanie dolkow listopadowych przed nami. powinnismy je przebic. Odpowiedz Link
satorianus Re: Mokotów, 5300/metr 18.02.09, 11:15 No tak. Ale zauważ, że płyta i tak jest poleciała najbardziej ze wszystkich ofert. To może oznaczać dość mocny punkt oporu na poziomie 5k/metr. Odpowiedz Link
bis_kit Re: Mokotów, 5300/metr 18.02.09, 11:18 zgadzam sie z tym, ze nikt nie wie po ile takie mieszkania beda. pierwsza wazna sprawa jest taka, ze mieszkanie jest do remontu chociaz rozne sa rodzaje remontow :) jak zwal tak zwal ale czesc mokotowa to to jest. generalnie na poczatek bernardynskiej czyli na skrzyzowanie z czerniakowska dojazd jest dobry, ale co dalej to nie wiem - dawno nie bylem w tamtych okolicach. cena 5300/m2 jest jak na ta chwile atrakcyjna i to bardzo, ale... no wlasnie. nie wiem jak wy, ale ja np wczesniej sobie myslalem, ze w dobrej lokalizacji bylbym sklonny zaplacic jakies 5k za metr. ale w obecnej sytuacji wiem, ze jesli oferty podobne do tej ktora przedstawiles zaczna sie pojawiac to nie ma co brac pierwszej lepszej, bo bedzie to chyba dopiero poczatek drogi w te rejony :) zreszta na razie nie mam osobiscie co gdybac tylko zbieram kase, zeby mieszkanie kupic za gotowke co moze pomoc mi dodatkowo w zbiciu ceny, a jesli nie to milo bedzie wziac jak najmniejszy kredyt co powinno sie wiazac z latwiejszym dostepem do niego no i jesli sie nie myle mniejszym oprocentowaniem. a jesli ktos zdecyduje sie na zakup w najblizszej przyszlosci to i tak bedzie w pewnym sensie wygranym w tym wyscigu przynajmniej w bezposrednim porownaniu do tych co kupili w okolicach samego szczytu. co nie znaczy ze takowy zakup polecam. Odpowiedz Link
satorianus Re: Mokotów, 5300/metr 18.02.09, 11:35 >np wczesniej sobie myslalem, ze w dobrej lokalizacji > bylbym sklonny zaplacic jakies 5k za metr. Ja też. Ale nie za płytę. > wiem, ze jesli oferty podobne do tej ktora przedstawiles zaczna sie > pojawiac to nie ma co brac pierwszej lepszej, bo bedzie to chyba > dopiero poczatek drogi w te rejony :) Miejmy nadzieję. Obserwując rynek doszedłem do wniosku, że sytuacji stagnacji(a tym bardziej spadków) i nadpodaży kargodnym błędem jest nastawianie się na to, że TRZEBA wybrać to co jest w aktualnej ofercie. Nie ma co się śpieszyć. Jak nie ma dziś tego co byśmy chcieli to będzie jutro, za miesiąc lub pół roku. Ja póki co obserwuję. Może jak się cieplej zrobi dla sportu zacznę umawiać się na spotkania. Odpowiedz Link
bis_kit Re: Mokotów, 5300/metr 18.02.09, 11:46 mowcie co chcecie, ale dla mnie plyta nie jest problemem. jesli znajde plyte z lat okolo 1985-1990 bede sklonny to lyknac. poki co jakas polowa warszawy albo i wiecej to sa plytowce. Odpowiedz Link
satorianus Re: Mokotów, 5300/metr 18.02.09, 12:35 Niższa płyta może być. Tylko te niskie sufity to koszmar Odpowiedz Link
stoje_i_patrze a z nami coraz gorzej - polska jest juz serbia 18.02.09, 11:56 www.bloomberg.com/apps/news?pid=20601087&sid=a8psRfft7OiI&refer=home to jest juz panika Odpowiedz Link
stoje_i_patrze przeczytajcie 18.02.09, 12:33 forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=17007&w=91532497&a=91532665 przeczytajcie. oby to sie nie sprawdzilo bo to bedzie krach pelna morda. P.S. Chlebowski powiedzial ze wchodzimy do erm2 Odpowiedz Link
satorianus Re: przeczytajcie 18.02.09, 12:37 No niestety. Może tak być, że dla wielu członków KZS brak mieszkania nagle przestanie być największym problemem. Ja pracuje w firmie odpornej na kryzys, ale i tak zaczynam się martwić. Odpowiedz Link
bis_kit Re: przeczytajcie 18.02.09, 13:23 moze nie jestem zbytnio rozgarniety w tematach gieldowych, analiz, wskaznikow itd, ale nie wierze w zadne przepowiednie tworzone na podstawie AT i innych fal Eliota. z bardziej przyziemnych i latwiejszych do przewidzenia spraw jedno co moze Polsce zaszkodzic to bankructwo Ukrainy/Wegier. a wczorajsze -20% r/r bodajze produkcji przemyslowej na Ukrainie nie pcha nas niestety w strone polepszenia sytuacji. dwa dni wczesniej byl jakis artykul ze na Ukrainie zaczynaja sie jakies problemy z wyplata pieniedzy z bankow i bankomatow, a jesli to jest prawda to jest naprawde niewesolo. Odpowiedz Link
stoje_i_patrze Re: przeczytajcie 18.02.09, 13:26 > Ukrainie zaczynaja sie jakies problemy z wyplata pieniedzy z bankow > i bankomatow, a jesli to jest prawda to jest naprawde niewesolo. przeciez tam poslowie pensji nie dostaja juz. pieniedzy nie ma w bankach. jest kaplica. widze ze przeoczyles sporo niusów. masz chociaz ten: www.rp.pl/artykul/2,262748_Ukraina__krach_bankow_.html Odpowiedz Link
bis_kit Re: przeczytajcie 18.02.09, 13:52 wlasnie o tym artykule dokladnie pisalem. jednak jestem daleki od wyciagania pochopnych wnioskow z jednego katastroficznego artykulu dodatkowo zamieszczonego na stronach GW. jedno jest pewne - sytuacja z dnia na dzien sie nie poprawi, wiec nalezy chyba wyczekiwac kolejnych newsow - niestety najprawdopodobniej gorszych. na zachodzie Europy kryzys zaczal sie wczesniej, a tam bezrobocie nadal rosnie. wiec co bedzie w Polsce niestety nie musze chyba nikomu mowic. Odpowiedz Link
stoje_i_patrze Re: przeczytajcie 18.02.09, 13:53 to nie jedyny nius. poza tym mam znajomych co robia biznesu na ukrainie i uwierz mi - tam nie jest kolorowo jest tak jak w gazecie - brak kasy w bankach, kasa pod materacem Odpowiedz Link
wojtek800 Re: przeczytajcie 18.02.09, 15:47 Pracuje w firmie, ktora ma oddzial na Ukrainie. Na dzien dzisiejszy jest juz decyzja o tym, ze sie stamtad zwijamy, bo szkoda kasy na pracownikow, siedzibe itp. Ostatnim gwozdziem do trumny byl fakt, ze kontrahent nie zaplacil nam ustalonej kwoty($), bo cyt: "Bank odmowil mi wyplaty srodkow". Genrealnie na Ukrainie smierdzi trupem. Odpowiedz Link
szukam_m Re: Mokotów, 5300/metr 18.02.09, 14:10 Nie kupiłabym takiego mieszkania nawet za 3k. Płycisko, dziupla, straszne blokowiska, Czerniaków, a nie Mokotów. Żadna okazja, moim zdaniem. Bardziej sensowna byłaby cegła za tę samą i nawet w tej samej okolicy (nawet jeśli z mniejszym metrażem). Odpowiedz Link
wojtek800 Re: Mokotów, 5300/metr 18.02.09, 15:30 To jest bardzo ciekawa opinia (z calym szacunkiem). Czy wyrazilbys(a) ja, dajmy na to, rok temu? Coraz czesciej odnosze wrazenie, ze mit drogich nieruchomsci idzie na jakis czas(na zawsze?) w piach. Jak sadze rowniez, branie monstrualnych kredytow na 30 i wiecej lat z kategori 'Ale z Ciebi zaradny czlowiek.' wroci do 'Hmm, oszalales?'. Odpowiedz Link
satorianus Re: Mokotów, 5300/metr 25.02.09, 08:42 Jakoś nie idzie. Dziwne bo w sumie w środku też nie wygląda najgorzej. dom.gratka.pl/tresc/26-27847513-mazowieckie-warszawa-mokotow-golkowska.html#6635a211f3dda359,1 Odpowiedz Link
stoje_i_patrze Re: Mokotów, 5300/metr 25.02.09, 09:45 dla mnie to sadyba a nie mokotów:) to tak gwoli scislosci Odpowiedz Link
satorianus Re: Mokotów, 5300/metr 25.02.09, 10:19 Nie zmienia to jednak faktu, że lepsza taka Sadyba niż Białołęka lub Piaseczno... To w tej chwili chyba najlepsza oferta w Warszawie w kategorii jakość/cena. Nie ma co wybrzydzać - pół roku temu o takich ofertach można było pomarzyć, a wszystko co schodziło poniżej magicznej bariery 7k/metr sprzedawało się szybko i sprawnie. Odpowiedz Link