-
U mojej Mamy (64 lata) wykryto małopłytkowość (50-30 tys. ). Od roku lekarze nie mogą znaleźć przyczyny, mimo miliona badań (w tym badanie szpiku w szpitalu hematologii na Ursynowie). Mama nie ma krwotoków ani krwiaków. Ostatnio wykryto również zatrważająco niski poziom potasu. Mama coraz gorzej się czuje. Jest bardzo słaba i nerwowa. Teraz znowu zlecono Jej konsultację gastrologa i endokrynologa, myślę, że z braku innych pomysłów.
Macie może jakieś sugestie, kogo się poradzić ? Jakiś spraw...
-
Ilość płytek krwi 27tys (norma 140-400tys). Czy ktoś miał aż taki
niski poziom płytek krwi? do tego podwyższone leukocyty. hematolog
rozklada ręce :(
-
Moja mama (82 lata) walczy od 2 lat z małą ilością płytek krwi, ok 40-
50 tys. Jest pod opieką hematologa, ale w zasadzie nie bardzo wie jak
jej pomóc. Czy taka ilość jest groźna dla zdrowia i co może pomóc na
zwiększenie ilość (czytałam że wit b12 i kwas foliowy), może ktoś ma
doświadczenia w tym zakresie.
-
czy ktos z forumowiczow choruje na ta chorobe?
czy oprocz sterydow cos pomaga?
sterydy pomagaja tylko chwilowo, po zmniejszeniu dawki plytki spadaja.
zastanawiam sie nad medycyna niekonwencjonalna np. radioesteta, irydolog-zioła.
jestem mloda osoba, mysle o macierzynstwie...
bardzo Prosze o pomoc
-
Potrzebuję informacji na temat małopłytkowości, jak rozpoznać objawy,
jakie sa skutki nie leczenie tej choroby.
-
Czy małopłytkowość stwierdzona w ciąży, leczona, poziom przed porodem 90 tys.
jest zawsze przeciwskazaniem do wykonania znieczulenia zewnątrzoponowego?
-
Zadałam już to pytanie na f. niepłodność, ale bez efektów, więc ponwaim -
moze któaś z Was bedzie mogła mi pomóc?
cierpię na małopłytkowość. Słyszałam od lekarzy: zarówno hematologa,
jak i ginakologa, że mogę mieć problemy z zajściem w ciążę, jej
donoszeniem i samym porodem? Czy któraś z Was miała takie doświadczenia?
MOże coś konkretnego mi na ten temat podpowiecie?
-
Czy ktoś z osób odwiedzających forum spotkał się z małoplytkowością???
Od dłuższego czasu borykam się z tym problemem. Miałam już biopsję szpiku i nic
złego (na szczęście) nie wykazała, kurację encortonem - który niestety nie
pomógł. Teraz jestem pod obserwacją a lekarze biorą pod uwagę usunięcie
śledziony.
Będę wdzięczna za wszelkie informacje.
Pozdrawiam,
MM.
-
Cześć,
Dwa tygodnie temu u mojego 2,5 letniego synka wyszła małopłytkowść -
trafiliśmy nawet do szpitala, na szczęście pierwsze wyniki szpitalne
okazały się lepsze niż te, na podstawie których nas tam skierowano i
od tamtego czasu cały czas ładnie rośnie, choć do normy ciagle
jeszcze trochę brakuje. Łapki ma całe w sińcach po pobraniach i
wenflonie - chciałabym go wspomóc arniką, która mnie super pomogła
po porodzie, ale nie wiem jaka potencja i dawka. Bardzo będę
wdzięczna za ...
-
Chciałabym się coś dowiedzieć na temat tej choroby. Jest jeden wątek na tym
forum z 2001 roku, ale może kilka lat później medycyna poszła coś do przodu i
głównym lekiem nie jest nic nie robienie.
Sprawa nie dotyczy mnie osobiście ale osoby mi bliskiej, chciałabym jej jakoś
pomóc a tu wyczytałam ze najlepszy jest rutinoscorbin.
Może ktoś choruje na małopłytkowość, zapraszam do rozmowy. Każda informacja
będzie cenna.
-
witam, odebrałam dzisiaj wyniki morfologii- wszystkie wyniki w normie oprócz
płytek krwi, mam ich tylko 50 tys. (norma 150-400). Bylam z tym u lekarza,
zapisał żelazo i kwas foliowy i kazał przyjść za 3 tyg. Teraz zaczełam czytać
o tym i się martwię, podobno ilość płytek może spadać z dnia na dzień i może
się zrobić niebezpiecznie a 3 tyg to nie tak mało..Biore tabletki
antykoncepcyjne, wiem ze to moze byc przyczyna. Robiłam w zeszłym roku żelazo,
wyszło ponad norme (200), podobno przy ...
-
witam wszystkich. na wstepie przepraszam i ostrzegam o mojej slabej
orientacji na temat hcv.
mam nastepujacy problem. moja mama przebywa wlasnie w szpitalu w
zwiazku z zaostrzeniem przebiegu owego zapalenia. lezy sobie tam juz
kilka dni i jak dotad zrobili jej jakies bzdurne badania krwi i usg.
ma ze soba dokumentacje choroby z juz sporym przebiegiem (na pewno
ponad 7 lat) a ja sie juz troche zrzymam, bo mam wrazenie ze sami
nie wiedza co chca z biedna mamusia zrobic...
jako ze ...
-
Witam wszystkich na forum. Szukam kontaktu z rodzicami dzieci chorych na toczeń układowy a w szczególności na nefropatię toczniową. Moje dziecko zachorowało w wieku 3 lat. W tej chwili ma 9 lat. Na rozpoznanie czekaliśmy prawie 2 lata.
Serdecznie pozdrawiam
-
słuchajcie może ktos ma taką przypadłość jaka mnie dopadła. otóż w okolicach
kostek i stóp zrobiły mi się brązowe wybroczyny, a na nich co jakiś czas
pojawiaja się nowe czerwone punkciki i tak w koło macieja - co powoduje że to
świństwo nie znika.
jako że mam żylaka, to podobno efekt uboczny - czy ktoś ma coś podobnego na
tej planecie czy to tylko ja. no i może da się tego jakoś pozbyć.
pozdro