Gość: X
IP: 195.177.83.*
04.06.10, 16:49
Zrobilem dzis maly sprawdzian - korzystajac z aplikacji "Who is who" (dostepnej w sieci dla kazdego smiertelnika, w tym nieunijnego)sprawdzilem, ilu Polakow z listy rezerwowej konkursow AD 53-62 czy jakos tak pracuje rzeczywiscie w instytucjach. Wyszlo mi, ze na jakies 30 osob (moze wiecej) przypadaja 2-3 zatrudnione. Oczywiscie nie sprawdzilem wszystkiego, ale wystarczajaco, by pokusic sie o taki ogolny wniosek.
Jesli do tego dodamy, ze
- lista, o ktorej mowie, zostala ogloszona w koncu 2007 czy tez poczatku 2008
- ta jak i inne wiele innych list pozostaja wazne przynajmniej do konca 2010
- byl to osobny konkurs dla Polakow (plus jeszcze pare innych narodowosci, ale na osobnych listach)
nasuwa mi sie pytanie: po jaka cholere te nowe konkursy dla Polakow z dokladnie tych samych dziedzin? Mysle tu na przyklad o tych, dla ktorych aktualnie odbywaja sie ustne. I prosze mi nie mowic, ze ludzie na nich sa niekompetentni. Tak sie sklada, ze znam jedna osobe z tej listy - facet ma leb jak sklep.
Czy ktos moze mnie oswiecic? Moze ta aplikacja nie dziala w takim zakresie, jak mi sie wydaje ze dziala. Ale ogolnie wyglada, ze zarowno mniejsi jak i wieksi w tej bazie figuruja.