Ja przeczytałem jej 2 książki: półtora roku temu "Dziewczęta szukają drogi"
(wyd. 1958) i ostatnio "Wczorajszą młodość" (wyd. 7 - 1988, ale bez zmian od
1 wydania z 1955!).
W "Dziewczętach..." pewne przechyły propagandowe można było zauważyć (akcja w
roku szkolnym 1946/1947), ale we "Wczorajszej młodości" (akcja w 20-leciu
międzywojennym) to (od pewnego momentu, bo na początku książki nic tego nie
zapowiadało - wszak bohaterka była podobno jeszcze "nieuświadomiona" co do
ówczes...