no, qrde, mam problem. dziec sie uparl zeby go przewiezc. dziec ma cale 10
lat, i wyglada na wiecej, ale jest dziec jeszcze ze hej. kask i ciuszki moge
kupic i kupie, ale jak zapobiec ogladaniu sie po okolicy i nie wnikaniu w to
czy spadnie czy nie?
kazac mu sie siebie trzymac? przypiac jakos? no zaloze kufer co za oparcie
robi i bede grzecznie bardzo jechal. ale i tak mam stracha.
macie jakiegos pomysla? albo moze juz to przerabialiscie.
pzdr