Mam pytanie, jak wygląda rekrutacja, gdy do osoby nie poszukującej pracy
zgłasza się hh i poddaje pod rozwagę dość interesujące stanowisko.
Czy to dopiero początek rekrutacji i taki gość zgłasza się do np.15 osób i
zaczyna się cyrk, czy to, że się sam zgłasza świadczy o tym, że sobie mnie i
może jeszcze kogoś wybrał? (tzn. mam duże szanse?)
Rozmowy jeszcze nie zaczęłam, wiem tylko jakie proponuje stanowisko.