13.03.23, 23:08
Dziś mnie nieprawdopodobny przypływ energii zaskoczył. Jakby ktoś przesłał mi dodatkowe moce. A może to wiosna idzie powoli i z odległości już działa? Oby zostało mi tak jak najdłużej.

A jak u was?
Obserwuj wątek
    • friend_of_women Re: wiosna 14.03.23, 07:01
      Na potęgę Posępnego Czerepu! Mocy przybywaj! ;)
    • teodor-k Re: wiosna 14.03.23, 07:50
      A u nas nie .Wczoraj jechałem ,wiało ,deszcz szaro ,sól na drogach .Jeszcze nie pora na wiosnę .
      • teodor-k Re: wiosna 14.03.23, 10:16
        18 ,20 mają być opady śniegu ,ale mrozów dużych już nie ma .Bardziej to energię czerpiemy od pozytywnych ludzi ,albo nam dają energię lub wysysają. www.google.com/url?sa=t&source=web&rct=j&url=https://pieknoumyslu.com/energia-oddaja-inni-wplywa-czujemy/&ved=2ahUKEwiY1qjWiNv9AhVY6CoKHYssBFkQFnoECAsQAQ&usg=AOvVaw2-WL93fB4LvMcL8TZ0-ZJZ Ja łapię ją dzisiaj od mycia okien .W kuchni umyłem .Teraz w pokoju dużym .Reszta jutro 😊
    • marysia67 Re: wiosna 14.03.23, 11:53
      Ja też mam moc, byłam u siostry, a potem jechałam pod wiatr rowerem:-) Zaraz tez do pracy nim wystartuję:-) Miłego dzionka, u nas ciepło, ale mocno wieje.
    • marysia67 Re: wiosna 14.03.23, 11:53
      Masz tę moc!
      • teodor-k Re: wiosna 14.03.23, 17:08
        Moja też ,ale na innym forum .
    • zaczarowanyogrod Re: wiosna 14.03.23, 18:17
      U mnie dodatkowych mocy nie było.
      Ale wiosnę miałam. Ciepło dzisiaj było, chociaż trochę wiało. Parę dni temu leciały żurawie.
      • friend_of_women Re: wiosna 14.03.23, 18:52
        www.youtube.com/watch?v=NaO3S_L0qT4
    • okruchlodu Re: wiosna 14.03.23, 18:49
      Mam to samo. W tym roku zima przejechała po mnie walcem- grypa, Covid, przeziębionia. Nie chorowałam od jakiś 10 lat a w tym sezonie pomimo szczepień co chwilę coś.
      Gdy w piątek obudziły mnie promienie słońca i śpiew ptaków poczułam taki przypływ energii i endorfin jakbym się zakochała. Prokrastynacja, której przez większość zimy ulegałam, została zastąpiona zmotywaniem. Wysprzatalam chałpę, ogarnęlam całą papierologię, która nazbierała się od kilku miesięcy, pouczyłam sie rosyjskiego a nawet poszłam biegać. Dzisiaj w drodze do pracy banan nie znikał mi z twarzy, ludzie ogladali się za mną i pewnie zastanawiali się co to za wariatka tak idzie ulicą i śmieje się sama do siebie.
      • friend_of_women Re: wiosna 15.03.23, 06:36
        >Dzisiaj w drodze do pracy banan nie znikał mi z twarzy, ludzie ogladali się za mną i pewnie zastanawiali się co to >za wariatka tak idzie ulicą i śmieje się sama do siebie.

        Wariatka???

        • okruchlodu Re: wiosna 15.03.23, 16:08
          Tylko, że baby też się za mną oglądały:-)
          • obrotowy ja widze coraz wiecej rozesmianych-psychicznych :) 15.03.23, 16:20
            okruchlodu napisała:
            > Tylko, że baby też się za mną oglądały:-)


            ja widze coraz wiecej rozesmianych - psychicznych :)

            co to idac chodnikiem - smieja sie i mowia same do siebie...

            dopiero przy blizszym spojrzeniu widac, ze rozmawiaja przez telefon :)
            • friend_of_women Re: ja widze coraz wiecej rozesmianych-psychiczny 15.03.23, 16:35
              obrotowy napisał:

              > ja widze coraz wiecej rozesmianych - psychicznych :)
              >
              > co to idac chodnikiem - smieja sie i mowia same do siebie...
              >
              > dopiero przy blizszym spojrzeniu widac, ze rozmawiaja przez telefon :)

              ...oby to nie była krótkowzroczność ;)
              • obrotowy a ja widze coraz wiecej rozesmianych-psychicznych 15.03.23, 18:14
                friend_of_women napisał:

                > ...oby to nie była krótkowzroczność ;)

                alesz jest.

                nie moja - tylko ich.

                zagadane (milosnie ?) nie patrza na droge

                - i... wpadaja pod tramwaj.
    • friend_of_women Re: wiosna 15.03.23, 15:13
      NO! I proszę "Przed nami prawdziwa eksplozja wiosny. Polska na mapach stanie się "czerwoną wyspą""

      Polska była zieloną wyspą, teraz czerwoną...gramy w kolory...;)

      www.onet.pl/informacje/onetwiadomosci/temperatura-niedlugo-wystrzeli-pochod-wiosny-przyjdzie-w-nietypowym-momencie/txx471s,79cfc278
    • hana2 Re: wiosna 17.03.23, 08:44
      No i się popsuło. Znów mam problemy ze snem. A najgorzej jest w weekendy. Miałam chwilową moc.

      Za jakiś czas znów się pojawi i poprawi samopoczucie. A tymczasem ogarniam co trzeba mimo braku mocy. Ważne, że do przodu, a efekty będą widoczne jesienią.

      • teodor-k Re: wiosna 17.03.23, 09:47
        Jeszcze się wiosna nie zaczęła .Licha ta moc na tym forum jak masz swoje .
        • hana2 Re: wiosna 17.03.23, 10:21
          A które to moje? Piszę na różnych.

          Pewnie, że nie przyszła, ale dni są dłuższe, jest więcej słońca, temperatury robią się przyjemniejsze do dłuższych spacerów. Mimo wszystko fajny czas. Pewnie fajny bo cykliczne zmiany są fajne. A ja czekam na decyzje, które ułatwią mi życie, a nawet powrót do życia, więc stres robi swoje, żeby się powiodło.



          • teodor-k Re: wiosna 17.03.23, 11:14
            Masz tyle jodu że pozazdrościć .Jedynie to kłopoty spędzają Ci sen z oczu .Długo czekasz na pozytywne relacje od życia ,bardzo długo .Kiedyś musi się to odwrócić .Bo ile można .Wiosna ,lato niewiadomo co nas czeka i spotka w życiu .Spoko Ania .
            • hana2 Re: wiosna 17.03.23, 11:24
              Może się odwrócić jak zmieni się władza i pieniądze z MEN będą szły na terapie wspomagające rozwój dzieci a nie wille dla pisowców.

              • teodor-k Re: wiosna 17.03.23, 12:34
                Ty jak za dobrych czasów na FK ,miłe to były chwile dla mnie .Coś tam bredzili w 2022 .Niepełnosprawni walczą o lepszą kasę i nie mogą wywalczyć .Moja znajoma cały czas morduje się z swoim synem ,wiesz o kogo chodzi i postarzała się od tego .Inna ze wspólnego forum to samo i jeszcze gorzej ,a optymizmem mogła by obdzielić całe forum .Życie czasami nie rozpieszcza ,sporo moich znajomych znika .Widzę tylko klepsydry takie życie .Przyjdzie ciepło zrzuci się trochę ciuchów i będzie dobrze .
                • obrotowy pacz od linii biustu w dol 17.03.23, 13:37
                  teodor-k napisał:
                  Widzę tylko klepsydry takie życie .


                  pacz tylko od linii biustu - w dół

                  - nie bedziesz czul tego dyskomfortu.
      • friend_of_women Re: wiosna 17.03.23, 14:42
        Nie wiedzieć czemu, ale wiele razy słyszałem, że marzec to taki dziwny miesiąc. Ostatnio nawet znajoma mi mówiła, że jej matka strasznie marudzi na złe samopoczucie. Mówi, że "byle marzec przetrzymać to się jeszcze pożyje". Dziwne, dla mnie bez różnicy jaki to miesiąc, być może duże skoki ciśnienia, wiatry z tym związane na meteopatów w starszym wieku tak działają...kto to wie?
        • ta Re: wiosna 17.03.23, 15:43
          Marzec działa na psychikę, jak niestabilny, toksyczny partner.
          Raz jest pięknie, słońce, ciepło, fruwasz i robisz piękne plany na przyszłość, a za kilka godzin, bez przyczyny i uprzedzenia pojawiają się ołowiane chmury, zawierucha, szara zgnilizna i śnieg z deszczem, tak, że tracisz nadzieję na lepsze. I znów za godzin parę słoneczko, ciepełko, a ty już nie wierzysz, że tak będzie, już nie ufasz, już wolisz gęby uśmiechniętej światu nie pokazywać, bo i tak zaraz będzie wiało i lało…Nie znasz dnia, ani godziny kiedy i czego możesz się spodziewać…

          Tak mi się wymyśliło o marcu i dlaczego może nie być lubiany.
          U mnie dzisiaj piękne słonko :)
        • hana2 Re: wiosna 17.03.23, 16:58
          Na samopoczucie największy wpływ mają słowa jakie przetwarzamy w głowie, nasze prawdy, przekonania. Ale komu chce się to kontrolować (?)
          • marysia67 Re: wiosna 17.03.23, 18:30
            Jestem meteopatką i większy wpływ na moje samopoczucie mają chmury i wiatr, niż ludzie.
            • zaczarowanyogrod Re: wiosna 17.03.23, 19:17
              Na mnie bardziej wpływ mają ludzie i sytuacje jakie jakiegoś dnia miałam.Pogoda nie ma wpływu. Jak mam dobry humor to chociaż by burza była to tego nie zmienia.
              • obrotowy tylko kobiety i tylko ... 17.03.23, 22:19
                zaczarowanyogrod napisała:
                > Na mnie bardziej wpływ mają ludzie i sytuacje ...


                a na mnie tylko kobiety.
                ale tylko te chetne i przymilne.

                reszta sie nie liczy.
                • marysia67 Re: tylko kobiety i tylko ... 17.03.23, 22:34
                  Ale jesteś pieron!:-)
                  • obrotowy Re: tylko kobiety i tylko ... 17.03.23, 22:37
                    marysia67 napisała:
                    > Ale jesteś pieron!:-)


                    nie, nie tylko seksualny.
                    kobieta, to nie tylko seks.

                    ale i Dusza.
                    - ta tez ma plec.
                    • marysia67 Re: tylko kobiety i tylko ... 18.03.23, 20:13
                      i imię.
                      • obrotowy gorzej... 23.05.23, 14:34
                        marysia67 napisała:
                        > i imię.


                        gorzej, ze czasem sie te imiona myla...

                        i wtedy jest katastrofa.
                        • bento67 Re: gorzej... 23.05.23, 14:54
                          Mów do każdej: Skarbie, Kwiatuszku, Perełko, Kochanie i wtedy Ci się nie będą mylić:-)
                          • taniarada Re: gorzej... 24.05.23, 13:30
                            bento67 napisała:

                            > Mów do każdej: Skarbie, Kwiatuszku, Perełko, Kochanie i wtedy Ci się nie będą m
                            > ylić:-)
                            >
                            Hehe Jasiu .Janek chciałby kobiety do nie go tak mówiły 🤣
                            • obrotowy stara metoda. 05.06.23, 02:28
                              taniarada napisał:

                              > > Mów do każdej: Skarbie, Kwiatuszku, Perełko, Kochanie i wtedy Ci się nie
                              > będą m
                              > > ylić:-)
                              > >
                              > Hehe Jasiu .Janek chciałby kobiety do nie go tak mówiły 🤣

                              stara metoda.
                              znam to i stosowalem.
                              ale nie zawsze sie tak dalo.
          • teodor-k Re: wiosna 18.03.23, 07:19
            hana2 napisała:

            > Na samopoczucie największy wpływ mają słowa jakie przetwarzamy w głowie, nasze
            > prawdy, przekonania. Ale komu chce się to kontrolować (?)
            Zdrowa semantyka .Najlepiej się rozmawia sam ze sobą .
            • obrotowy ee tam... 18.03.23, 14:33
              teodor-k napisał:
              > Zdrowa semantyka .Najlepiej się rozmawia sam ze sobą .


              kiedys probowalem, ale stwierdzilem, ze to nudne,

              - bo nie mam sobie nic ciekawego do powiedzenia.
        • taniarada Re: wiosna 07.06.23, 04:23
          friend_of_women napisał:

          > Nie wiedzieć czemu, ale wiele razy słyszałem, że marzec to taki dziwny miesiąc.
          > Ostatnio nawet znajoma mi mówiła, że jej matka strasznie marudzi na złe samopo
          > czucie. Mówi, że "byle marzec przetrzymać to się jeszcze pożyje". Dziwne, dla m
          > nie bez różnicy jaki to miesiąc, być może duże skoki ciśnienia, wiatry z tym zw
          > iązane na meteopatów w starszym wieku tak działają...kto to wie?
          A twoja matka co mówi .
      • okruchlodu Re: wiosna 18.03.23, 17:30
        Na bezsenność (i jeszcze kilka innych zaburzeń snu) cierpię od zawsze. Bardzo pomaga mi relaksacja progresywna Jacobsona. Wklejam link do mojego ulubionego wspomagacza tego treningu:
        youtu.be/HzKMjAhY_U8
        • obrotowy na bezsennosc najlepszy jest leniwy mąż, 18.03.23, 18:22
          okruchlodu napisała:
          > Na bezsenność (i jeszcze kilka innych zaburzeń snu) cierpię od zawsze.


          na bezsennosc najlepszy jest leniwy mąż,

          i min. dwojka przychowku.

          o 22-giej padasz jak mucha i spisz snem blogim do 6-tej rano :)
          • okruchlodu Re: na bezsennosc najlepszy jest leniwy mąż, 18.03.23, 19:31
            Myślę, że podziękuję.
            • obrotowy ... no czyli 18.03.23, 21:26
              okruchlodu napisała:
              > Myślę, że podziękuję.

              no, czyli powinnas sie czuc wzglednie szczesliwa kobieta.

              a ja raz na tydzien moge Cie odwiedzic.

              ale nie czesciej - bo nie lubie babskiego marudzenia .)
              • okruchlodu Re: ... no czyli 19.03.23, 06:00
                Nie jesteś w moim typie.
                • obrotowy nosz chili... 19.03.23, 14:06
                  okruchlodu napisała:
                  > Nie jesteś w moim typie.

                  rozumiem.
                  za chlodnymi klimatami nie przepadam.
        • hana2 Re: wiosna 19.03.23, 16:03
          Kiedyś robiłam relaksację polegająca na puszczaniu napięcia w każdej części ciała po kolei. Nie pamiętam nazwy. Ale też było skuteczne. Może wrócę do tego.
      • summerland Re: wiosna 20.03.23, 16:31
        U mnie tez tak, mialam przyplyw energii do dzialania i taka motywacje co zadko mi sie zdarza. Bylo to chyba spowodowane sloneczna pagoda i takze nadzieja na pewne fajne wydarzenie. Pagoda sie znowu psuje a wydarzenie chyba nie wypali i mi juz skrzydla opadaja i zaczynaja sie problemy ze snem 😕
        • summerland Re: wiosna 20.03.23, 19:00
          Co z ta pagoda 😆
          • hana2 Re: wiosna 20.03.23, 20:00
            U mnie też stan wyjątkowej mocy był przez chwilę. Może faktycznie trochę jak stan zakochania. Ale szybko się wypalił. Teraz od poniedziałku działam na zadowalających obrotach. I bardziej wiosennych niż zimowych. Ale najgorsze są weekendy. Zwłaszcza jak na dzień weekendowy nie mam nic zaplanowane. To znaczy zaplanowane mam odpoczywać. Wtedy wieczór przed nie mogę zasnąć i potem taki odpoczynek wychodzi, że się za bardzo angażuje w dyskusję na forach. A to męczy dodatkowo podczas stanu niewyspania. Ciężko jest samemu sobą się zaopiekować zwłaszcza, gdy się bardzo tej opieki potrzebuje. Nawet przytyłam 1kg zabijając zmęczenie niepotrzebnymi kaloriami.





            • taniarada Re: wiosna 07.06.23, 04:22
              Największy wpływ na nasze samopoczucie ma jednak codzienna dieta, dlatego powinna ona być bogata przede wszystkim w produkty zawierające: magnez, witaminy z grupy B, witaminę C, kwasy DHA i tryptofan .
    • marysia67 Re: wiosna 18.03.23, 20:15
      Ja dziś pobieliłam drzewka owocowe i umyłam 6 okien. Miałam tę moc:-)
      • hana2 Re: wiosna 19.03.23, 12:07
        Nieźle:)
      • obrotowy wiosna radosna ? 19.03.23, 14:04
        marysia67 napisała:
        > i umyłam 6 okien. Miałam tę moc:-)


        razem z ramami, czy tylko szyby ?

        - bo ja, to po umyciu dwoch - juz do niczego sie nie nadaje.
        • teodor-k Re: wiosna radosna ? 19.03.23, 14:57
          obrotowy napisał:

          > marysia67 napisała:
          > > i umyłam 6 okien. Miałam tę moc:-)
          >
          >
          > razem z ramami, czy tylko szyby ?
          >
          > - bo ja, to po umyciu dwoch - juz do niczego sie nie nadaje.
          A taki mocarz .Jedno dziennie ,a porządnie .Ja już trzy ,a zostało jedno .Wiosna panie sierżancie .
        • marysia67 Re: wiosna radosna ? 19.03.23, 16:46
          No co Ty? Zawsze myję całość, 6 ale tylko z zewnątrz + 2 drzwi. Jeszcze mi góra została, czyli 6 okien. Praca fizyczna nie jest mi straszna, wychowałam się na wsi i tu mieszkam. Mąż nigdy mi nie pomagał w takich pracach, czasem w gotowaniu pomaga, w weekendy.
          • obrotowy ze tesz... 19.03.23, 16:59
            marysia67 napisała:
            . Praca fizyczna nie jest mi straszna, wychowałam się na wsi i tu mieszkam.


            ze tesz... ja sobie jakiej wiejskiej dziouchy za Slubna nie wzialem - tylko yntelektualistki mi sie zachcialo...

            to teraz sam musze z tymi oknami zapie*dzielac... eehhh...

            • marysia67 Re: ze tesz... 19.03.23, 17:01
              Mój jeden brat ma dziewczynę z miasta i sam sobie musi prasować koszule, spodnie itp. Widziały gały, co brały:-)
              • ta Re: ze tesz... 19.03.23, 19:17
                A twój maż ma dziewczynę ze wsi, która myje ciurkiem 6 okien bez zmrużenia okiem ( młodsi by powiedzieli coś w podobie: zapiernicza), a on może sobie sudoku rozwiązywać.
                I twoje gały i męża gały widziały co brały :))))
                • hana2 Re: ze tesz... 19.03.23, 19:38
                  "A twój maż ma dziewczynę ze wsi, która myje ciurkiem 6 okien bez zmrużenia okiem ( młodsi by powiedzieli coś w podobie: zapiernicza), a on może sobie sudoku rozwiązywać.
                  I twoje gały i męża gały widziały co brały :))))"

                  Też o tym pomyślałam. Brat może odpowiedzieć jej tymi samymi słowami.
                  • teodor-k Re: ze tesz... 24.04.23, 15:27
                    "A twój maż ma dziewczynę ze wsi, która myje ciurkiem 6 okien bez zmrużenia okiem ( młodsi by powiedzieli coś w podobie: zapiernicza), a on może sobie sudoku rozwiązywać.
                    I twoje gały i męża gały widziały co brały .Są kobiety co potrafią wszystko zrobić i się nie użalają nad sobą .
                • teodor-k Re: ze tesz... 19.03.23, 20:10
                  ta napisała:

                  > A twój maż ma dziewczynę ze wsi, która myje ciurkiem 6 okien bez zmrużenia okie
                  > m ( młodsi by powiedzieli coś w podobie: zapiernicza), a on może sobie sudoku r
                  > ozwiązywać.
                  > I twoje gały i męża gały widziały co brały :))))
                  Nie każdy facet myje okna .Może co robi innego ,a dziewczyna ze wsi jak umyje okna , to siedzi sobie na komputerku . Moja żona też mogła by wypaść i umyć
                  ,ale po co ma włazić na drabinę ??? W życiu są pewne zasady i podział na role męskie i damskie .Nie każdego mamusia nosiła na rękach .
              • zaczarowanyogrod Re: ze tesz... 19.03.23, 19:24
                Moja siostra ma męża z miasta, ona ze wsi i on i tak musi sobie sam prasować. W domu też sprząta, bo jak w innych rzeczach nie chce pomagać, gotować nie umie, nawet krzesła nie naładuje, sama to robiła, a do wywiercenia dziury w ścianie wola kolegów to niech chociaż posprząta.
                • hana2 Re: ze tesz... 19.03.23, 19:35
                  Szczerze, to nie wyobrażam sobie narzekać do rodziny, że mąż nie umie wywiercić dziury w ścianie. To samo z obowiązkami. Obowiązkami się dzieli, a nie zleca za karę, bo facet nie wywierci dziury w ścianie. Są ludzie co zarabiają na wierceniu dziur w ścianie, więc po co odbierać im pracę skoro się tego nie lubi. Ja też nie lubię przyszywać guzika jak odpadnie i słabo mi to wychodzi, a pewnie powinnam umieć i lubić, tak jak facet majsterkować.

                  • zaczarowanyogrod Re: ze tesz... 19.03.23, 19:53
                    Ale ona nie narzeka, ja przy tym byłam. Ja też nie lubię szyć i mi to nie zawsze wychodzi, ale to robię. Meble składamy całą rodziną. A jemu się nie chce, a nie ze nie lubi. Dzieckiem też nie lubi się zajmować to ma tego nie robić? A on nie umie się dzielić jak go nie zmusi to nic nie zrobi.
                    • hana2 Re: ze tesz... 19.03.23, 20:12
                      Tak wychował mężczyzn patriarchat. Myślę, że to się zmieni w kolejnym pokoleniu.
                      • zaczarowanyogrod Re: ze tesz... 19.03.23, 20:20
                        No nie wiem. Mój ojciec się nami zajmował. Różnie to wychodziło. Ale sam chciał. Gotuje czasami, pozamiata. Okien nie myje, ale jakby musiał to by umył. Ale dla niego to i my nie musimy myć, bo porządek nie jest ważny. W domu też większość rzeczy sam naprawia.
                        • hana2 Re: ze tesz... 19.03.23, 21:25
                          "Mój ojciec się nami zajmował"

                          Kiedyś, gdy urodził się noworodek, to babcia rwała się do pierwszej kąpieli, matka dziecka mogła popatrzeć, a dla ojca dziecka brakowało już nawet miejsca w łazience. Z resztą to były przecież "kobiece sprawy".

                          Dziś babcie czekają cierpliwe na zaproszenie na pierwszą wizytę u wnuka a w łazience mama i tata pluskają małe ciałko i o dziwo potrafią. Tata też sobie świetnie radzi

                          Ktoś, komu rodzice nie poświęcali czasu, gdy był dzieckiem nie potrafi się często zająć własnym dzieckiem, bawić się z nim. Tak samo, gdy nie widział bawiącego się z nim ojca. Choć kiedyś często oboje rodzice się z dziećmi nie bawili, ale chociaż matka się nimi zajmowała do pewnego wieku, bo zwykle nie pracowała a tata pracował, a po pracy odpoczywał. Oczywiście nie wszyscy mężczyźni z pokolenia moich rodziców byli nieobecymi ojcami. Mój taki był. Gdy matka poszła do pracy pomagał trochę w obowiązkach domowych. Ale minimalnie. Z resztą moja matka i pracę i obowiązku domowe i nadgodziny w pracy świetnie ogarniała.

                          Mój dziadek był zdziwiony, że kuzynka jedzie na wczasy z dziećmi i mężem, bo powinna jechać sama, a mąż powinien urlop przeznaczyć na robienie jakiś prac koło domu. Nie rozumiał znaczenia rodzinnego wyjazdu. (Ale dziadkiem dla mnie jest wspaniałym - przy okazji)

                          Nie wiem czy ktoś, kto nic nie robi, jest leniwy. Może ma depresję. Myślę, że za brak zgrania w domu odpowiadają obie strony. Jak nie ma próby zrozumienia drugiej strony, to pojawia się robienie na złość. Albo niechęć do codzienności. Pamiętam jak kiedyś czytałam rady, chcesz aby twój związek był lepszy, zacznij zmiany od siebie.





                • ta Re: ze tesz... 19.03.23, 20:22
                  Ależ tu nie ma nic do rzeczy, czy ktoś jest ze wsi, czy z miasta.
                  Znam leni patentowanych obu płci i stąd i stąd, oraz pracowitych także niezależnie od miejsca pochodzenia.

                  Panny ze wsi, które boją się połamać tipsy i wiszą na płotach całymi dniami plotkując o d…Maryny i panny z miasta zajmujące się pracowicie domem, opieką nad seniorami i pracą zarobkową.
                  Panów leżakujących przed telewizorami z sudoku ;) i piwskiem w mieście, na przedmieściach i tam , gdzie psy … szczekają, oraz zasuwających bez popychania i upominania na chleb i dostatnie życie dla rodziny i pomagających w domu żonie.

                  Nieroby i lenie, pracowici i odpowiedzialni są wszędzie, pomieszani jak mak z piaskiem.
                  • zaczarowanyogrod Re: ze tesz... 19.03.23, 20:28
                    No wiem. Od człowieka. Właśnie mi o to chodziło. Że moja wiejska siostra nie prasuje koszul a jest ze wsi. A że ja tłumaczyć nie umiem to wychodzi jak wychodzi.
                    • ta Re: ze tesz... 19.03.23, 20:37
                      Dobrze tłumaczysz, zaczarowany, ja rozumiem :)

                      Tylko ja zawsze się staram na temat spojrzeć szerzej, z góry, trochę więcej zobaczyć i trochę więcej pokazać.
                      I to ja mam wrażenie, że nie zawsze jestem zrozumiana, ale to już są mankamenty rozmów netowych.
                      W realu wszystko wyjaśnić jest prościej i szybciej.
                  • obrotowy ta . - ty tak zawsze na powaznie ? 19.03.23, 20:32
                    ta napisała:
                    > Nieroby i lenie, pracowici i odpowiedzialni są wszędzie, pomieszani jak mak z p iaskiem.


                    ta, ty tak zawsze na powaznie ?
                    pozarcic przy tobie nie mozna ?
                    • ta Re: ta . - ty tak zawsze na powaznie ? 19.03.23, 20:43
                      Obrotowy, bardzo byś się zdziwił…bardzo, najbardziejsze zdziwkomógłbyś zaliczyć,
                      ale druga strona księżyca jest dla nielicznych ;)

                      • obrotowy i to pravda. 19.03.23, 23:25
                        ta napisała:
                        > ale druga strona księżyca jest dla nielicznych ;)


                        i to szczera pravda.

                        - bo ta druga strona ksiezyca jest dla tych - nie kochajacych ziemskiego padolu.
      • friend_of_women Re: wiosna 19.03.23, 20:00
        Aktywna i pracowita kobieta z ciebie!
        • marysia67 Re: wiosna 20.03.23, 19:47
          Urodziłam się na wiosnę i może dlatego:-)
          • zaczarowanyogrod Re: wiosna 20.03.23, 20:05
            Ja też na wiosnę.
      • zaczarowanyogrod Re: wiosna 19.03.23, 20:41
        Ja bym okien tyle na raz nie umyła. U mnie jest 10 w całym domu różnej wielkości tych co sie myje + 3 drzwi balkonowe to ja to dziele na 3, 4 dni. Jak już stoję na tej drabinie czy parapecie to mi się w głowie kręci nie wiem czy z lęku, czy z czego. Jeszcze trzeba pościągać firanki, potem założyć to duzo czasu schodzi, a inne rzeczy też trzeba robić. Pewnie za powolna jestem w tym.
        • marysia67 Re: wiosna 20.03.23, 19:53
          Nie patrz w dół, gdy stoisz na drabinie. Ja wchodzę na wierzchołek czereśni, bo wszyscy się boją. Od dziecka lubiłam chodzić po wielkich drzewach. Mieliśmy dużą lipę obok domu. Lubiłam się na nią wspinać.
          • zaczarowanyogrod Re: wiosna 20.03.23, 20:02
            Po drzewach też się wspinałam jak byłam dzieckiem, ale drzewo się nie rusza, a drabina tak. Chociaż teraz i na drzewo bym nie weszła. W domu mamy taką metalowa rozkładaną drabinę jak się po niej wchodzi to trzeszczy.
            • marysia67 Re: wiosna 20.03.23, 20:04
              Drzewo się rusza, jak jest wiatr. Ja do tej pory wspinam się po drzewach.
              • zaczarowanyogrod Re: wiosna 20.03.23, 20:06
                To jesteś odważna, ja mam chyba lęk wysokości.
                • marysia67 Re: wiosna 20.03.23, 20:09
                  Ja też trochę mam, ale się tym nie przejmuję. Jestem bardzo odważna.
                  • teodor-k Re: wiosna 21.03.23, 13:42
                    Pogoda jest zdradliwa .Pierwszy raz od tylu lat mnie połamało .Zrobiłem test na covida ,ale negatywny .Trzeba przejść przez to i przemęczyć się .
        • zaczarowanyogrod Re: wiosna 23.05.23, 14:05
          Dzisiaj ja się wzięłam za mycie okien, ciepło, parapety wolne od sadzonek.

          Dało radę umyć w całym domu. Nawet szybko 3 godziny.
          To mi te firanki tyle czasu zajmowały i przy samym myciu nic mi się w głowie nie kręci, nawet drabina mi nie była potrzebna.
          Teraz firanki byly pozmieniane wcześniej na 3 oknach, a w reszcie domu już nie ma. To i roboty z tym mniej. Nawet dobrze się myło, ale przez te firanki wydawało mi się że nie lubie myć okien.
          • taniarada Re: wiosna 23.05.23, 15:15
            Zawsze mówiłem dziewczyny wychowane na wsi to pociecha ,nie to co miastowe delikatesy .Jestem pod wrażeniem 😊
          • hana2 Re: wiosna 23.05.23, 19:18
            Ja też myłam okna ostatnio. Zostało mi balkonowe.

            Jednak najważniejszym wydarzeniem tej wiosny jest trafna diagnoza mojego dziecka. W końcu trafiłam na specjalistów, którzy prawidłowo połączyli wyniki obserwacji, zauważyli, że nie mam lekko (komunikat, którego nam rodzicom brakowało z otoczenia) i pokrzepili mnie/nas słowami, że robimy dużo dobrego dla wspierania rozwoju dziecka. Najważniejsza jest cierpliwość i akceptacja.

            W tym roku, tyle spraw się układa. A już wątpiłam, że przyjdzie w końcu lepszy rok.


            • zaczarowanyogrod Re: wiosna 23.05.23, 20:54
              To dobrze że się udało z tą diagnozą. Życzę żeby szło ku dobremu.
              • hana2 Re: wiosna 23.05.23, 21:49
                Dziękuję
                • taniarada Re: wiosna 24.05.23, 13:27
                  Czasami życie zaskakuje .Ale dobrze że układa . ile może być pod górkę. Trzymaj się .
    • marysia67 Re: wiosna 20.03.23, 20:00
      Zaproszę was na nie, jak nie przemarzną:-)
      • hana2 Re: wiosna 20.03.23, 20:08
        Przyjedziemy z całą forumową bandą bez wyjątku. Ostrzegam.
        • marysia67 Re: wiosna 20.03.23, 21:51
          Trzymam Cię za słowo, zapraszam, dobranoc.
          • teodor-k Re: wiosna 21.03.23, 13:43
            Aż bije po oczach ta czerwień .
    • foka28 Re: wiosna 11.05.23, 19:09
      Co to za wiosna jak jest zimno
      • hana2 Re: wiosna 11.05.23, 20:19
        U mnie dziś było ze 20 stopni. I wyjątkowo nie wiało. Wieczór nawet bardzo ciepły. Właśnie wróciłam ze spaceru.
        • taniarada Re: wiosna 24.05.23, 05:18
          Już się kończy maj.i za trochę kalendarzowe lato .I co się dalej urodzi .
    • taniarada Re: wiosna 25.05.23, 22:40
      Co to za wiosna jak pyli sosna .I zapyliła wszystko . "Wysoka zawartość przeciwutleniaczy sprawia, że pyłek sosnowy wzmacnia naturalną odporność organizmu, a także wykazuje silne działanie przeciwstarzeniowe i chroni komórki przed stresem oksydacyjnym. Zawarta w pyłku sosnowym kompozycja antyoksydantów, witamin i minerałów znakomicie wpływa na kondycję skóry. www.google.com/url?sa=t&source=web&rct=j&url=https://www.zdrowiebezlekow.pl/blog/niesamowite-wlasciwosci-pylku-sosny-n217&ved=2ahUKEwjModXZqZH_AhXVuYsKHShwDIsQFnoECBAQAQ&usg=AOvVaw1IRwR86sOdzkBvutcuemac
    • taniarada Re: wiosna 05.06.23, 01:33
      Już w okolicach 10 czerwca temperatury podobnie jak w roku ubiegłym mogą dochodzić do 30 stopniu w głębi lądu, a nad morzem w okolicach 24. Po deszczowym maju zapowiada nam się stosunkowo suchy początek czerwca. Niestety sam przełom czerwca i pierwsze dni lipca będą najzimniejszymi tego lata ze sporymi opadami deszczu.
      • zaczarowanyogrod Re: wiosna 05.06.23, 08:26
        U mnie maj to nie był za deszczowy, może jakby to zebrać to z tydzień padało.
        • taniarada Re: wiosna 05.06.23, 10:18
          "U mnie maj to nie był za deszczowy, może jakby to zebrać to z tydzień padało.Nie jest fajnie bo susza .O ile w mieście na działkach można sobie podlać to u Ciebie na polu gorsze możliwości .Trzymaj się .
        • kochamzapachfrezji Re: wiosna 05.06.23, 13:51
          U mnie susza, trawa zaczyna wysychać na podwórku, pozdrawiam.
          • zaczarowanyogrod Re: wiosna 05.06.23, 14:08
            To u mnie trawa jeszcze nie, ale w polu mało co wyrosło, coś tam podlewamy, ale nie wszystko da się znaleźć, bo jak w maju był dzień ulewy to te rządki się rozpłynęły i nie widać gdzie było sadzone a gdzie nie, a było zostawione miejsce na inne rzeczy które się będzie dopiero przesadzać.
            No i deszczówka w beczkach w polu się już skończyła i trzeba wodę ze studni. Podlewaczką nie podleje się tak jak deszcz.
            • taniarada Re: wiosna 05.06.23, 21:53
              "No i deszczówka w beczkach w polu się już skończyła i trzeba wodę ze studni. Podlewaczką nie podleje się tak jak deszcz. W Niemczech mają system rur i nawadniania z rzeki .Po krótce .Przenośne aluminium bo lekkie i beczkowóz podłączony do nich .W każdym gospodarstwie to jest .
              • zaczarowanyogrod Re: wiosna 05.06.23, 22:08
                Nasze gospodarstwo małe, więc i podlewaczkami damy radę, chodzi o to, że deszcz pada przez dłuższy czas, a my jak podlejemy to raz i się tak woda nie wsiąknie. Podlewamy wieczorem jak chłodniej. Z rzeki wody brać nie będziemy, bo i tak jest jej coraz mniej. A do tego trzeba jechać trochę w dół potem można nie wyjechać z tą beczką. Już taki jeden ze wsi miał problem. To co bliżej domu to podlewa się szlaufem. A jakiś tam beczkowozów też nie będziemy kupować. To za małe gospodarstwo żeby do niego dokładać, warzywa dla nas i dla siostry z rodziną, my nic nie sprzedajemy.
              • hana2 Re: wiosna 05.06.23, 22:13
                Zaczarowany ogrodzie moja mama ma taką pompę, która pompuje wodę ze studni przez wąż.

                Taniarada, czytając o patencie Niemców przypomniał mi się mem: zdjęcie pola w Niemczech z pracującym system nawadniającym i polskie wysuszone pole, na którym stoi ksiądz i modli się o deszcz.

                Gdy człowiek przestaje wierzyć w boga, to sam sobie musi radzić.

                Ps. Tych żartów by nie było, gdyby katolicy usilnie nie próbowali nas nawracać i zaakceptowali, że każdy ma prawo wierzyć w co chce i przez to, że ma inny światopogląd nie jest od was gorszy.


                • zaczarowanyogrod Re: wiosna 05.06.23, 22:40
                  To my mamy pompę w studni połączoną z domem i przez te rury idzie i na dworze kran, a studnia zamknięta. Studnia ma 25 lat, pamiętam jak ją kopali nie taka otwarta.
                  • hana2 Re: wiosna 05.06.23, 22:56
                    Dom w którym się wychowałam powstał obok takiego starego małego domku przy którym już była studnia. Moja mama tę wodę ze studni używa tylko do polewania. Włącza wtyczkę do kontaktu (kontakt jest na zewnątrz domu, ale zabezpieczony przed deszczem) i wtedy zaczyna działać pompa i leci woda z węża. Ten wąż jest długi, żeby dotarł do wszystkich grządek.

                    Nawet dzisiaj podlewałam. Wieczór przepiękny i pachnący. Z resztą wczesne poranki w takich okolicznościach są równie urzekające.



                    • zaczarowanyogrod Re: wiosna 06.06.23, 08:10
                      No to u mnie nie było studni. Rodzice jak się urodziłam wybudowali mały dom taki żeby tylko mieszkać na chwilę na pustej działce ma tylko kuchnie i pokój nie było wody chodzili do dziadków parę domów dalej w wiadrach przynosili. W tym czasie budowali dom w którym mieszkamy obok i wtedy wykopali studnię. Przeprowadziliśmy się gdzieś jak miałam 7 lat, bo już dół domu był zrobiony, potem już powoli dokończali piętro. A że kran był też na zewnątrz to wodę braliśmy trochę wcześniej przed zamieszakaniem.
                      Wcześniejsi ludzie mieszkali dużo lat przed nami nie wiem skąd brali wodę, jak dziadkowie to kupowali to już chyba było pusto. Ale z tego co mi wiadomo wszyscy nasi sąsiedzi musieli kopać studnie, tylko na wsi było kiedyś dużo źródeł teraz zostały 3 to może z tamtąd woda była brana. Bo na mamy wsi to dla jej strony wsi była jedna studnia na jakimś palcu i też wszyscy tam chodzili.
                      • taniarada Re: wiosna 06.06.23, 10:09
                        Wiercone są zwłaszcza studnie o głębokości do 30 metrów, bo są tańsze i nie wymagają pozwolenia wodno-prawnego. Najbardziej przydają się w upały, kiedy ciśnienie wody w kranach spada .Koszt wywiercenia studni nie jest mały . Tyle że za wodę miejską należy potem płacić, a woda ze studni jest całkowicie za darmo. W domu jednorodzinnym darmowa woda ma tym większe znaczenie, że jest ona potrzebna także do podlewania ogrodu i trawników itp itd .
                        • friend_of_women Re: wiosna 06.06.23, 10:25
                          I jak zwykle bredzisz, nie ma nic za darmo. Kto dzisiaj ciągnie wodę wiaderkiem? Instaluje się hydrofor, a to już jest koszt. Pierniczysz jak potłuczony misiu na skraju ruchliwej ulicy ;)
                          • taniarada Re: wiosna 06.06.23, 19:26
                            friend_of_women napisał:

                            > I jak zwykle bredzisz, nie ma nic za darmo. Kto dzisiaj ciągnie wodę wiaderkiem
                            > ? Instaluje się hydrofor, a to już jest koszt. Pierniczysz jak potłuczony misiu
                            > na skraju ruchliwej ulicy ;)
                            Kto mówi o wiaderku pajacyku .
                        • zaczarowanyogrod Re: wiosna 06.06.23, 10:34
                          Nie jest za darmo, bo prąd do pompy, po prostu bierzemy bo wydaje nam się zdrowsza niż gminna, czesto wywieszaja kartke ze z nią coś nie tak jak juz się kończy zakaz brania. Za licznik gminnej płacimy i jak się zepsuje pompa czy co innego związanego z tym to wtedy ją bierzemy. Upał nie ma nic do tego, woda z gminy jest w miarę cały czas tak samo. To ze studni jest różnie z ciśnieniem. Do tego podłączyli wieś do gminnej dopiero parę lat temu a jakoś trzeba było żyć, wiecznie bez bieżącej wody to nie te czasy.
                          • friend_of_women Re: wiosna 06.06.23, 11:14
                            Cóż, Teodor jak zwykle oderwany od świata, coś tam liźnie w necie i "mendrkuje" ;)
                          • taniarada Re: wiosna 06.06.23, 19:25
                            Wiadomo że prąd . Jednak dom jednorodzinny najczęściej oznacza ogródek, ogród, a nawet mały sad lub pole uprawne. A to generuje spore potrzeby.
                            Przykład:
                            Podlewanie trawnika latem to zużycie wody nawet na poziomie 100 m3 = 100000 litrów/miesiąc. W takiej sytuacji koszt wody wodociągowej jest ogromny .Proste przeliczenie .
                            • zaczarowanyogrod Re: wiosna 06.06.23, 20:42
                              Trawnika nie podlewamy, a oprócz wody w studni jest deszczówka, którą zbieramy do paru 1000 litrowych beczek, część połączona z rynnami. Więc jak jest deszcz to się całe lato wodą że studni nie podlewa.
                              Jak trzeba będzie dużo płacić to sie będzie to robić, nie będzie nas stać to nie będziemy podlewać. I tak już nie obsiewamy większości pola które mamy dalej od domu to i tego będzie mniej, a do tego to co obsiewamy w przyszłości ma być częściowo sadem, powoli się nasadza drzewka i krzewy owocowe.
                              A normalne że się psuje czasem coś w pompie, w hydroforze, rurach, bo już swoje lata to ma. Ściany studni są zalane cementem, nie ma co się obsypać.
                              A jak już nie będzie w studni wody na tym poziomie to nie będziemy nic dowiercać tylko całkowicie przejdziemy na gminną.
                              A jak już będzie taka bieda że już całkowicie nie będzie nas na nic stać to będę chodzić z wiadrami po wodę do żródła to tylko 400 m ode mnie i będę się kąpać w rzece, znajdę sobie gdzie jest największy poziom.

                              • taniarada Re: wiosna 06.06.23, 20:54
                                Pod koniec roku ruszy dotacja na deszczówkę i zbiorniki na nią . Możesz sobie poczytać czy się opłaca . www.google.com/url?sa=t&source=web&rct=j&url=https://www.farmer.pl/finanse/co-zmieni-sie-w-najnowszym-programie-moja-woda-2023,129763.html&ved=2ahUKEwiHjeD8p6__AhXPlosKHfnHBb4QFnoECDoQBQ&usg=AOvVaw3Oj40cIpWnPOihxAMoz8Qw
                                • taniarada Re: wiosna 06.06.23, 20:59
                                  Właściciele domów mogą liczyć w 2023 roku dopłaty do wymiany starego pieca, zakupu pompy ciepła, fotowoltaiki, magazynów ciepła i energii. Jest też ulga podatkowa, dzięki której można odliczyć w deklaracji PIT wydatki na remont swojego domu. Na remont domu szczególnie rodzice mogą zwrócić uwagę .
                                • zaczarowanyogrod Re: wiosna 06.06.23, 21:09
                                  Ty już przestaj doradzać nasz dom nie jest oddany do użytku. Rodzice się o tym dowiedzieli jak chcieli po wymianie pieca do programu czyste powietrze, jak się budowali nikt im tego nie mówił. Zresztą jak większość domów budowanych w tych latach na mojej wsi. Można to zrobić i wpisywać co było kiedy robione, ale ten co był w nadzorze budowlanym nie żyje od lat, a kierownik budowy był na początku, a teraz to starszy pan który już nie bardzo kontaktuje. Sąsiedzi którzy dom wybudowali niedawno mają też problem z tym, mimo że wszyscy żyją. Też mają nieoddany do użytku. Połowa wsi żyje nielegalnie w swoich domach, druga połowa ma stare domy gdzie jeszcze nie było takich przepisów. A gmina wszystkich zameldowała, podłączyła do nieistniejących domów telefon, wodę ( chociaż wodę to do działek też podłączali), internet i zakładała solary na dachach.
                                  • taniarada Re: wiosna 06.06.23, 21:30
                                    Proponuję się rozpłakać nad swoim losem .Po co moja gadka Dobranoc .
                                    • zaczarowanyogrod Re: wiosna 06.06.23, 21:40
                                      A czy ja płaczę? Zrobią to wszystko w swoim czasie, tylko trzeba parę lat, trochę pieniędzy, zebrania dokumentów, bo kiedyś to uporządkować trzeba.
                                      A pole to my będziemy sobie podlewać po swojemu.
                                      Ja tylko napisałam deszczu nie było mało co urosło.
                                      Będzie deszcz to urośnie, nie będzie to będziemy jeść co urośnie, to co urosło nie dorośnie do jedzenia to kupimy. Po za tym mamy zapasy przetworów.
                                      Pieniądze też jeszcze mamy więc nie musisz się martwić.
                                      Nie lubię takiego doradzania kogoś co się na tym nie zna.
                                      Przerywać się na wieś wybuduj dom i sobie to wszystko stosuj.
                                      Dobranoc
                                      • zaczarowanyogrod Re: wiosna 06.06.23, 22:30
                                        Przeprowadż się na wieś
                                        • taniarada Re: wiosna 07.06.23, 06:27
                                          Przecież wiesz że o tym myślę .Tylko do takiej społeczności ,gdzie będzie spokój i zgoda .Gdzie ludzie będą mili .Sporo bywałem z racji mojej pracy na Bawarii na wioskach ,bo montowaliśmy panele słoneczne .Tam mały bajtel się ukłonił ,a ludzie serdeczni .PS ( spadł deszcz i się zanosi że będzie padać) 😊
                                          • zaczarowanyogrod Re: wiosna 07.06.23, 07:49
                                            U mnie nie padał, dzisiaj trochę pokropuje.
                                            • taniarada Re: wiosna 07.06.23, 11:57
                                              To wszystko mało jak teraz rośliny potrzebują deszczu jak ryba wody 😊
      • friend_of_women Re: wiosna 05.06.23, 08:49
        Zapewne oglądałeś prognozę w TVP. Temperatura w okolicy 30 st. ma cieszyć jedynie Ukraińców i Białorusinów ;)

Nie pamiętasz hasła

lub ?

 

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nakarm Pajacyka