PROBLEM Z VIESSMANEM??

[hit2]

MAM W ŁAZIENCE PIEC VIESSMANA, A PROBLEM JEST Z CIAGŁYM ZAPACHEM SPALIN W
ŁAZIENCE A CZASAMI TEZ W KUCHNI. SPALINY SĄ WWIEWANE PRZEZ PRZEWODY KOMINOWE
DO WEWNATRZ, BO GDYBY ULATNIAŁY SIE Z PIECA TO MA ON JAKIES ZABEZPIECZENIA I
WYŁĄCZYŁ BY SIĘ. ARCHITEKT TWIERDZI, ŻE PRZEWODY KOMINOWE SĄ ZAPROJEKTOWANE
PRAWIDLOWO. MOŻE SĄ ZLE WYKONANE??? POMÓŻCIE!!!! NIE CHCE WIĘCEJ TRUĆ SIE
SPALINAMI.

[pyot]

Hej !
Nie znam się na piecach ale co nieco na kominach...
Powinienes wezwać serwis z firmy bądz zadzwoń do nich i przedstaw prroblem.Masz rację,dzisiejsze piece są bardzo bezpieczne i nie wydaje sie mi by to jego wina była.
Dalej.
Niejednokrotnie byłem świadkiem,kiedy to ludziska przez KILKA lat nie mieli pojecia że maja niedrożne kominy !Kilka lat wstecz,w budynku gdzie mieszka mój szef,kominiarze potwierdzili prawidłowośc ciagu i gdyby nie my,cały pion byłby odcięty !
To jeden z wielu przykładów byś do końca nie wierzył komukolwiek do momentu,jak drożnośc zostanie rzeczywiście potwierdzona,czego Ci rzyczę.
:)

[Gość: jagoda5]

Jeśli piec ma otwartą komorę spalania, to muszą być dwa otwory wentylacyjne -
jeden nawiewny na dole i jeden wywiewny u góry - dotyczy to pieców na gaz.

[hit2]

otwór nawiewny jest, tyle, że nic z niego nie nawiewa. A jedyny dostęp
powietrza jest poprzez okna w pokojach. Tyle,że przy takich temperaturach
trudno miec cały czas otwarte okna.

[hit2]

no ale jeszcze problem z kuchnią, tam nie ma pieca a przez okap powietrze jest
wiewane do środka, czasami wyczuwa się spaliny. Inwestor tłumaczy,że zawsze
trzeba mieć rozszczelnione okna i będzie ok. Mnie to nie przekonuje, bo moim
zdaniem to otwory wentylacyjne są po to aby wyciągac powietrze a nie wtłaczać,
no ale może sie mylę.

[Gość: roman]

Zamiast przepłacać za vieśmana z otwartą komorą , trzeba było kupić Termeta,
Aristona lub coś w podobnej (czyt. wiele niższej) cenie z zamkniętą komorą
spalania. Wtedy ze spalinami i rozszczelnianiem okien nie byłoby problemu.
Dajecie się nabierać na tą niby super jakość niemiecką, a potem pretensja...
Ciekawe czy chociaż jeden Niemiec ma u siebie zainstalowanego polskiego
Termeta? Wątpię.