breve
31.05.05, 21:37
Nie wiem, kto wywalil moja opinie o firmie Komandor, ktora zamiescilem wczoraj.
Dlatego jeszcze raz, ku przestrodze przytaczam list, ktory wyslalem do
p.Piotra Mitury w sprawie zabudowy garderoby w moim mieszkaniu:
Szanowny Panie,
zwracam sie do Pana w dosc przykrej dla mnie jako klienta sprawie.
Przed dwoma tygodniami podjalem decyzje, ze to repzezentowana przez Pana
firma wykona zabudowe garderoby w moim mieszkaniu. Niestety, w dniu dzisiejszym
uwazam, ze podjalem bledna decyzje. Oto powody:
1. Pan Robert Galazka podczas pomiaru zapewnial, ze montaz zostanie wykonany w
ciagu
kilku godzin, w srode przed Bozym Cialem. Tymczasem okazalo sie, ze ekipa
montujaca przyjechala
po pierwsze spozniona, a po drugie bez wszystkich elementow. W efekcie moja
zona, ktora jest
w 9 miesiacu ciazy spedzila weekend w kompletnym balaganie.
2. P. Galazka podczas pomiaru zapewnial nas, ze monterzy beda z nami
konsultowac wszelkie
szczegoly montazu. Niestety tak sie nie stalo. Pomimo, iz bylismy w mieszkaniu
monterzy
rozmiescili polki w garderobie wedlug wlasnej logiki, na podstawie
schematycznego planu wykonanego
przez program komputerowy, ktorym Panstwo dysponujecie. Zapewnienia p.Galazki
spowodowaly,
ze nie stalismy nad glowami monterow, bo chyba nikt tego nie lubi. Jak sie
okazuje byl to blad.
3. To, co zostalo wykonane do tej pory, wykonane jest skandalicznie.
Umieszczone obok siebie szuflady
nie tworza jednej plaszczyzny, lecz sa odchylone wobec siebie. Uchwyty do
szuflad sa tak wykonane, ze
dziury na wkrety wyzieraja spod uchwytow. Monterzy probowali zakleic te dziury
szpachla do drewna.
Nie wiedzialem, ze stosujecie Panstwo taka technologie montazu. Nigdzie tez
takich praktyk nie widzialem.
Odnosze wrazenie, ze monterzy robia to pierwszy raz. Az sie boje, co bedzie
sie dzisiaj dzialo.
4. Glowne elementy, ktore zostaly przywiezione sa
niedopasowane. Z jednej strony futryny scianka zabudowy dochodzi do futryny
idelanie, natomiast z drugiej
strony jest centymetrowa szpara. MOze mierniczy zamiast laptopa powinien miec
po prostu miarke, olowek i kartke?
5. Byly problemy z wyegzekwowaniem od monterow tego, co jest zawarte w umowie,
a wiec dwoch polek.
W punkcie sprzedazy i p. Galazka zapewniano nas, ze jest to absolutnie
mozliwe. Zaplacilismy za obydwa elementy.
Tymczasem monetrzy byli zaskoczeni i zaczeli nam wyluszczac, odwolywac sie do
naszej logiki (!!!), ze to niemozliwe.
Konieczna byla interwencja p. Galazki. Prawdopodobnie zostanie to wykonane nie
tak jak sobie bysmy tego zyczyli.
6. Nie chce opisywac postawy monterow, bo to jest oddzielny temat. Zwroce
tylko uwage na kompletny brak
kooperacji. MOmentami mialem wrazenie, ze to my jestesmy tam dla nich, a nie
na odwrot. Opryskliowsc i zniecierpliwienie
to dwie cechy, ktore bardzo dobrze oddaja stosunek do nas jako klientw.
Tutaj musze jednoczesnie podkreslic serdecznosc i gotowosc do pomocy pan w
punkcie sprzedazy przy Dworcu Wilenskim.
Wielka szkoda, ze ich praca nad projektem wlasnie idzie na marne wskutek braku
zdolnosci manualnych ekipy montujacej.
Przykre jest dla nas to, ze zaplacilismy juz cala kwote za usluge, ktora nie
zostala wykonana, a to, co do tej
pory zostalo zrobione, to po prostu antyreklama waszej firmy.
Bardzo prosilbym Pana o ustosunkowanie sie do moich uwag w sprawie montazu
garderoby. Zapraszam rowniez
do mieszkania - najlepiej jeszcze dzisiaj - aby mogl Pan sam ocenic prace
swoich podwladnych.
Powyzsza lista to nie tylko uwagi, ale rowniez wykaz odstepstw od zapewnien i
umow, jakie uslyszelismy
od Panskich pracownikow.
Poniewaz pewne ustalenia zostaly zlamane, bardzo prosilbym o jakies propozycje
z Pana
strony, jak mozna to wrazenie zatrzec, abym mogl Pana uslugi polecac znajomym."