szybko się wypalam

[Gość: burntweenysandwich]

nie wiem dlaczego tak jest, może trafiam na nieodpowiednie prace, a może
jestem urodzonym wałkoniem, ale po około 3 - 4 miesiącach zaczynam mieć dość
każdej pracy. tracę chęć i wszelkie nią zainteresowanie. a może to
przejściowe? jak sądzicie? w kazdym razie mi sie jeszcze nie udało przeczekać
takiego kryzysu.

[Gość: maja]

Hej,

wiesz, ja myślę, że z pracą jest jak z małżeństwem - nie ma ideału, niestety:)
Są plusy, ale i minusy. Znakomita większość pracujących po prostu chyba się
decyduje na ZNOSZENIE minusów, bo na rynku pracy jest, jak jest..:( Niektórzy
mają świadomość tych minusów, jak Ty, inni - udają sami przed sobą, że jest
dobrze/ nic się nie da zmienić / wszędzie dobrze gdzie nas nie ma, itd. Ty się
zastanawiasz nad tym problemem - to już bardzo wiele. Ja też tak przez pewien
czas miałam - ale lata lecą, włos siwieje, przychodzi doświadczenie - i
zaczynam się pomału godzić z faktem, że pewne niedogodności związane z pracą
trzeba jakoś akceptować. Ale jest w tym trudzie pracy jakieś piękno i
szlachetność, dojdziesz do takich wniosków za jaki czas. Ale DWA WARUNKI
M U S Z Ą BYĆ SPEŁNIONE - trzeba mieć pracę w działce, która autentycznie cię
kręci i jest twoim celem oraz trzeba pracować w miejscu, w którym nie dzieje ci
się krzywda i masz jakąś perspektywę. Ja się tego trzymam i jakoś idzie. Czasem
ciężko, czasem pod górę, ale - do przodu. Nie jesteś wałkoniem, jeszcze nie
trafiłeś może w swoje miejsce. A tego Ci życzę.pozdr

[amatil]

Mam to samo. Podejrzewam, że obaj jesteśmy, jak to określiłes, urodzonymi wałkoniami.

[Gość: agmaa]

E tam, wałkonie od razu-bez przesady. Ja tak też mam, a teraz to przeżywam mój
rekord-zaraz będzie 2,5 roku w 1 pracy. Wcześniej pracowałam 3 lata-5 miejsc
pracy. Szybko mnie nudzi-ludzie, obowiązki, musze mieć adrenalinę;))
Też myślę o zmianie, ale na szczęście mam 2 zawód, w którym się bardzo
realizuję:)

[andrejwww]

Być może masz taką osobość, która potrzebuje nieustannych zmian.Może
rzeczywiście ty rozwijasz się dzieki temu że poznajesz coś nowego?.

Może rzeczywiście takie "depresyjne" stany są powodem niepowodzeń w
pracy?.Zaczni myśleć pozytywnie i ambitnie realizuj się w pracy, pokaż że firma
zyskała zatrudniając znacząco.Cały czas się realizuj.

[Gość: burntweeny...]

realizowałem sie przez pierwsze 3 miesiące... ale się właśnie zmęczyłem.
przyznaję jednak, ze obecna praca nie jest moją pasją.

[Gość: rumianek]

He, he - podpisuję sie obiema rękami. Mam tak samo jak TY !!!