Czy robicie sami CAD

[anonimusz]

Zastanawiam sie czy w Polsce wciaz pozwala sie inzynierom rysowac samemu w AutoCADzie? Mam doswiadczenia z rynku UK i Irlandii gdzie sa w firmach projektowych dzialy CAD i one zajmuja sie rysowaniem na komputerze tego co inzynierowie zaprojektowali na papierze. Ja jako projektant mam tylko przegladarke plikow .DWG i nie moge zrobic nic poza wydrukowaniem rysunku.

Pozdrawiam
A.

[ing_greg]

Kto niby i dlaczego miałby zabrać czegoś inżynierom ? Napisz może, jaką branżę masz na myśli i jak wygląda organizacja pracy w tych firmach. W wielu przypadkach rozrysowanie czegoś dokładnie w CADzie ułatwia pracę projektantowi. Z drugiej strony, co rozumiesz przez pojęcie rysować ? W mojej branży (konstrukcje budowlane), jeżeli jest już jakiś podział to raczej na projektanta-statyka, który liczy i rozwiązuje główne problemy projektowe i konstruktora-asystenta, który konstruuje na podstawie obliczeń. Takich typowych zawodowych kreślarzy, którzy rysują bezmyślnie coś, co ktoś inny wymyślił praktycznie nie ma. No może, niektórzy świeżo upieczeni absolwenci w początkowym okresie pracują w ten sposób, ale tylko dla tego, że są nie doświadczeni, a nie, że ktoś potrzebuje kreślarzy. Biorąc pod uwagę, że programy wspomagające projektowanie są coraz lepsze, to coraz częściej się raczej modeluje niż rysuje.

[vlad4]

jakbys znał angielkis to bys sobie poczytał neta i obczaił że twój przedmówca ma
racje.
Rozmaiałem kiedys z kolesiem z Arula i jak mu powiedziałem że u nas sami soie
rysujemy to takie gały wywalił że hhooo.
Niektóre branże maja taka specyfikę że musi to zrobic inź. budowlanka do nich
nie należy ... a ty zmarnowałes życie przy cadzie ... heeh
pozdro
--
vlad4.pl

[vlad4]

Arupa oczywiście
--
vlad4.pl

[ing_greg]

vlad4 napisał:

> jakbys znał angielkis to bys sobie poczytał neta i obczaił że twój przedmówca ma racje.

Rozumiem, że dedukcja i logiczne myślenie nie jest Twoją najlepszą stroną. O kulturze nie wspomnę... Napiszę jak do dziecka: gdzie napisałem , że nie przyznaję mu racji odnośnie rynku w UK i Irlandii i skąd niby wynika, że nie znam angielskiego ? Zastanów się choć przez chwilę.

> Rozmaiałem kiedys z kolesiem z Arula i jak mu powiedziałem że u nas sami soie rysujemy to takie gały wywalił że hhooo.

No, argument, że "hhooo". Rozmawiałeś i to z gościem z Arupa i on Ci powiedział. :))) Ja, np. miałem do czynienia jakiś czas temu z dużą międzynarodową firmą i podejściem i organizacją pracy mi jakoś nie zaimponowali, ale ja na podstawie pojedynczego przypadku (nawet jeżeli jest to współpraca przy w miarę dużym zleceniu) ogólnego wniosku nie wyciągam.

> Niektóre branże maja taka specyfikę że musi to zrobic inź. budowlanka do nich
> nie należy ... a ty zmarnowałes życie przy cadzie ... heeh
> pozdro

No i znowu kulawa dedukcja i popis chamstwa. Heh - czy ja coś zmarnowałem, czy nie, to ja już dobrze wiem. Bo póki co, to z nas dwóch, nie ja jestem jednym z głównych frustratów wylewających żale na forum. :)

ing_greg

[vlad4]

zapomniałes dodać że angielski pewnie znasz słabo .. bo jak bys znał to bys
poczytal sobie chociażby oferty pracy i porozmawiał z ludzimi to potwierdzili by
ci to ..poza tym ja nie twierdze że sie z nim zgadzasz ale że krytykujesz.
Zreszta znam kolesią osobiścia który był w stanach przez jaki szas jako inż. i
tak jak inni inż. Acada nie odpalał poza potrzeba przejżenia. Generalnie wynika
to z uwarunkowań prawno kulturowych i z tego że facet który zarabia 100k $
rocznie nie powinien marnowac na to czasu bo można za 1/4 tej ceny zatrudnic
technika.

a i jeszcze bujakaszaaaa !!
vlad4.pl

[ing_greg]

vlad4 napisał:

> zapomniałes dodać że angielski pewnie znasz słabo .. bo jak bys znał to bys poczytal sobie chociażby oferty pracy i porozmawiał z ludzimi to potwierdzili by ci to

Napisz mi, czarodzieju, jak ty wyprowadzasz takie implikacje ? :) Dlaczego niby znajomość na jakimś tam poziomie angielskiego musi od razu powodować chęć czytania angielskich ogłoszeń o pracę, czy rozmawiania z kimś o organizacji pracy w UK ? Skoro już się tak uczepiłeś tego angielskiego, to mogę Ci napisać, że nie znam go może perfekcyjnie, ale w wystarczającym stopniu, żeby czytać ogłoszenia i robić jeszcze parę innych rzeczy.


> Zreszta znam kolesią osobiścia który był w stanach przez jaki szas jako inż. i
> tak jak inni inż. Acada nie odpalał poza potrzeba przejżenia. Generalnie wynika
> to z uwarunkowań prawno kulturowych i z tego że facet który zarabia 100k $
> rocznie nie powinien marnowac na to czasu bo można za 1/4 tej ceny zatrudnic
> technika.

Autor wątku pisał o doświadczeniach z UK i Irlandii. Z tego, co tu ludzie piszą, to raczej inżynier projektant nie zarabia tam 4x więcej niż kreślarz, ale mogę się myslić. Pewnie zależy od konkretnej firmy.

> a i jeszcze bujakaszaaaa !!

Aha... to wytłumacz jeszcze może wszystkim forumowiczom, co to znaczy.


Tak w ogóle, to nie podoba mi się sprowadzanie dyskusji do tego, czy ktoś zna angielski i co ktoś słyszał o jakiejś firmie. Żeby coś powiedzieć w tym temacie, to trzeba zrobić samodzielnie trochę projektów, mieć porównanie, jak to jest samemu liczyć i rysować, jak to jest przekazywać rysowanie samodzielnym asystentom-inżynierom, a jak bezmyślnym kreślarzom. Wtedy się wie, że najlepszy jakościowo projekt jest przy pierwszym, ewentualnie drugim wariancie. Przekazywanie pracy kreślarzom to duże ryzyko błędów i dodatkowy nakład czasu - temat trzeba przekazać, wytłumaczyć, potem sprawdzić, potem przekazać, co jest do poprawienia, potem sprawdzić... do skutku. To jest wcale niekoniecznie opłacalne.

[alunia156]

Pytanie wydaje się być dziwnym od 6-u lat rysuję w AutoCADzie poprzednio na desce.
Już to widzę jakby zabroniono to co na biurku rysować?

[leobandit]

nie rozumiem?
ja wymyślam,rysuje w ACadzie i to co narysuje jest robione.
Co to za projektant który nie projektuje tylko ogląda sobie rysunki w przeglądarce?

[axx611]

Sprawa jest bardziej skomplikowana. Trudno jest byc dobrym
projektantem i jednoczesnie bardzo dobrym w autocadzie. W firmie w
ktorej pracowalem trzy lata nie udalo sie wprowadzic autocadu w
takim stopniu aby kazdy projektant to robil dodam ze na desce
robili to znacznie szybciej niz w autocadzie. Ale rynek wymusil
jego wprowadzenie. Powod byl bardzo prosty. Duze firmy inzynieryjne
czy inwestorzy mymagaja przeslania wszystkiego na dysku lub
transmisji.Zatem szefostwo zatrudnilo technika do kreslenia w
autocadzie. Doszlo do tego ze osobiscie go poprawialem jako ze osoba
ta zupelnie nie orientowala sie co sie robi.Eliminowanie bledow
wymagalo rowniez czasu. Efekt byl taki ze osoba po powiedzmy
przyuczeniu i lekkiej praktyce po trzech miesiacach sie zwalniala
lub byla zwalniana. Szefostwo nie moglo natrafic na wlasciwa osobe z
prostej przyczyny. Po prostu chcialo miec cos dobrego i...taniego.
Zatem z moich obserwacji wynika ze duze firmy projektowe maja
wydzielone dzialy do kreslenia.Trzeba rowniez zadbac o nanoszenie
poprawek i zmian. Sa do tego specialne softwery a takze translatory
jezykowe jezeli zachodzi taka koniecznosc. Trudno wyobrazic sobie ze
kilkunastu projektantow i technikow buszuje w bazie danych
wprowadzajac i wyprowadzajac rysunki i informacje. Konkretnie musi
byc jedna odpowiedzialna osoba trzymajaca to pod "kluczem"
Natomiast male zespoly ktore dodatkowo robia powtarzalne projekty z
powodzeniem moga i robia to sami. Skala jest znacznie mniejsza.
I tutaj projektant zrobi w autokadzie troche wolniej a dodatkowo
wykona obliczenia rowniez uzywajac programow.
Wspomne na zakonczenie ze utrzymanie networku w biurze jest tez
problemem. Sa czeste awarie i to wymagajace kosztownych napraw.
Zatem administrator. No i oczywiscie druga baza zeby mozna bylo
szybko odtworzyc. Autocad ma jednak wiecej zalet bo pozwala szybko
wykonywac rysunki zwlaszcza powtarzalne rozwiazania no i
generalnie zwieksza wydajnosc pracownikow. To ze sa zatrudnieni
dodatkowi nie zmienia faktu ze jest to oplacalne bo zwiekszona
wydajnosc pozwala na ich oplacenie. Problemem moze byc tylko
utrzymanie produkcji na wysokim poziomie i zlecenia przez caly czas.

[anonimusz]

Dokladnie wiem ze to paranoja. W UK ten system z CAD dziala od zawsze i to niezaleznie czy firma jest duza czy mala inzynierowie rysuja na papierze a cadowcy wklepuja wszystko do komputera uzywajac standardowych warstw blokow itp. i tak jest w 90% firm projektowych. Mlodzi inzynierowie np swiezo po studiach tez nie moga robic CAD do tego zatrudnia sie ludzi po kursach bez wyksztalcenia wyzszego. Wg mnie nie ma to zadnego rozsadnego uzasadnienia - zwolnia to caly proces, powoduje mnostwo bledow a z tego co widze dookola to wielu projektantow robi rysunki "po cichu" tzn prosi dzial IT o zainstalowanie autocada z jakiego wymyslonego powodu np ze lepiej sie pliki oglada a potem wpisuja zlecenia do dzialu CAD, w tym czasie sami robia rysunki tak zeby nikt nie widzial i zmieniaja status zamowienia na "wykonane" :-).
Przynajmniej tak jest w mojej branzy instalacji budynkowych (doswiadczenie z siedmiu firm)

A.

[g1pro]

Na tzw. "zachodzie" jest to normalna praktyka, ze projektant nie spedza
wiekszoci swojego czasu przy programach CAD. Zajmuja sie tym technicy. Wynika to
z jednej prostej przyczyny - sa tansi niz inzynierowie projektanci. W Polsce nie
jest to spotykane na wieksza skale, szczegolnie w malych i srednich biurach. Z
mojego doswiadczenia (UK a teraz Polska) moge jedynie powiedziec, ze przy
CAD-dzie spedzam niewielka ilosc czasu. Mam od tego asystentow, ktorzy sa
poprostu tansi.

[taki_i_owaki]

Pozniej wraca taki CAD Technician i po roku przerysowywania w CAD, twierdzi, ze
jest doswiadczonym projektantem :).

Inna sprawa, ze jak ich ktos nie sprawdza dokladnie to rysunki jakie wychodza
spod ich myszki to czesto sa tragiczne.

[g1pro]

Zgadzam sie z Toba.
Znam takich co rzeczywiscie pracuja jako technicy CAD i uwazaja, ze
to jest to samo co projektowanie a to jest duzy blad. Dlaczego tak
uwazaja to nie wiem bo sam nigdy kreslarzem nie bylem.
To, ze ktos inny kresli to nigdy nie zwalnia projektanta ze
sprawdzania tego. W koncu to on jest odpowiedzialny za projekt a nie
kreslarz. Nie ma zlotego srodka co do kreslenia.
Mozna robic to samemu, ale traci sie mnostwo czasu, ktory moze
zostac lepiej wykorzystany. W koncu praca projektanta nie polega
tylko i wylacznie na kresleniu. Jasne, ze przy malych/powtarzalnych
projektach przewaznie robi sie to samemu, ale przy duzych nie
wyobrazam sobie tego (moja dzialka to wod-kan).

[alunia156]

Czyli wygląda to tak jak kiedyś praca kreślarza .
Ile to było pytań jak za cienko pociągnąłeś ołówkiem to było wiele pytań co
cienko a co grubo miała ciągnąć rapitografem ech to były czasy.
Myślałem ,że to miniona epoka, sam teraz projektuję i dziergam w Cadzie branża
mechaniczna.

[anonimusz]

To jeszcze nic. W mojej poprzedniej firmie mielismy tylko dwoch specjalistow CAD
ktorzy nie dawali sobie rady z wszystkimi rysunkami wiec pod koniec dnia
skanowalismy na kolorowym skanerze wielkoformatowym nasza twórczosc i
wysylalismy do firmy CAD w Manili na drugiej polkuli. Oni wtedy zaczynali
wlasnie prace i brali sie za rysowanie na komputerze. Nastepnego dnia rano
mielismy wszystko gotowe w naszej skrzynce pocztowej. To sie dopiero nazywa
globalizacja :-)

A.

---------

[gran_turismo]

Ja tylko nie rozumiem za bardzo o co chodzi z tym poblokowanym Autocadem.
Przecież Autocad oprócz do kreślenia jest bardzo pomocny w modelowaniu modeli
obliczeniowych. W takim dajmy na to Robocie dużo szybciej jest narysować w
cadzie trójwymiarowy model statyczny z przyporządkowanymi layerami dla danego
elementu konstrukcji (słupy, regle, stężenia itd.), zapisać jako .dxf po czym w
czytać do programu obliczeniowego.

[katja_24]

No jasne, ze w CADzie. Przeciez nie na piechote ;)

[rysownikkk]

fajna dyskusja,niech ja dodam cos od siebie.Wiec pracuje sobie jako
CAD tech. na kontrakcie w UK i szczerze mowiac stawke mam czesto
wieksza niz inzynierowie.Doszedlem do tego w 2 lata.W ostatniej
firmie jeszce zatrudniony na stale mialem okazje zostania
projektantem,wysylano mnie na rozne kursy,szkolono ,lecz ja poprostu
sie w tym nie widzialem,ani na studiach nie lubilem projektowac i
liczyc ani tutaj sie do tego nie pale.Do tego placa w cadzie calkiem
niezle a i pracy sporo.
Juz teraz wykonuje rysunki na wlasna reke,pracuje z kilkoma
firmami,pieniazki zaczynaja sie niezle,jako inzynier bym musial
pracowac jeszce z min 5 lat zeby zarabiac tyle samo co mam
teraz.Pisze glownie o pieniadzach bo jako taka kariera zawodowa mnie
nie interesuje,liczy sie tylko cel koncowy czyli ilosc $$$ na koncie.