hektorr 24.03.03, 11:22 krotko czy za czy przeciw... ja jestem na tak.. Odpowiedz Link Zgłoś Obserwuj wątek Podgląd Opublikuj
GoĹÄ: natasha Re: wojna w Iraku IP: *.wroclaw.sdi.tpnet.pl 24.03.03, 13:07 www.web-go.org/Pages/hcc/Viedos&Pics/cj_14439.swf przepraszam ze nie krotko ale jestem na nie! To prywatna wojna pana busha powodowana czynnikami nie do konca obiektywnymi...zreszta jak cala polityka.. Po zamachach na WTC do panstw "osi zła" została zaliczona takze Korea Połnoca i pare panstw islamskich wiec jak to sie stalo ze napadamy na własnie na Irak ktora posiada przebogate złoza ropy?? złoza nad ktorymi kontrola jest USA potzreba do naprawy swojej nadwatlonej gospodarki... Atak na Irak zbiega sie takze z okragla-10 rocznica zamachu na zycie tatusia pana Busha--poprzedniego prezydenta USA, ktory byl zainicjowany przez Saddama własnie.... no coz..... nawet po 10 latach zemsta jest slodka... Jesli ktos ogladał rozdanie oscarow dzisiejszej nocy to slyszal jak odbierajacy nagrody protestowali przeciw tej wojnie....społeczenstwo amerykanskie w przewazajacej czesci jest przeciwne ale to Busha nie zraza... Niech Bog błogosławi Ameryke Odpowiedz Link Zgłoś
maciej_ow Re: wojna w Iraku 24.03.03, 20:07 Stanowcze nie. Wojna to pójście na łatwiznę... A co do ropy, to administracja prezydenta Busha sama daje powody do takich spekulacji. Mogliby się powstrzymać przed dzieleniem skóry na niedźwiedziu (przetargi na odbudowę Iraku). Dopiero ulice Bagdadu będą prawdziwym sprawdzianem dla "niezwyciężonych" wojsk koalicji (już stracili żołnierzy, a co dopiero będzie w mieście !). Ulice Bagdadu mogą sprezentować wiele niespodzianek i wiele ofiar, po obu stronach. Odpowiedz Link Zgłoś
maciej_ow Re: wojna w Iraku 24.03.03, 20:10 Oj, przepraszam, miało być krótko :o to się wytnie :p Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: Z serca ostrowiani Re: wojna w Iraku IP: *.dip.t-dialin.net 24.03.03, 21:56 Nie jestem za zadna wojna ,ale nie bylo innego wyjscia. To co sprzedali Irakowi Niemcy i Francja trzeba zniszczyc za nim jakis Saddam to uzyje. Nie wiem dlaczego taki pan Blix nie stwierdzil "obecnosci " broni ABC podczas inspekcji w Iraku. Pan Blix byl juz w komisji ekspertow po katastrofie w Czernobylu. Niestety jest bardzo naiwny nawet do tego stopnia ze uwierzyl rosjanom ze w Czernobylu zginal "tylko" jeden czlowiek i ze nie nastapila zadna eksplozja reaktora !!! Skompromitowana,skorumpowana i nieefektywna ONZ ,powolala "takiego" na szefa inspektorow "tzw." ONZ. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: natasha Re: wojna w Iraku IP: *.wroclaw.sdi.tpnet.pl 24.03.03, 22:14 Gość portalu: Z serca ostrowiani napisał(a): > > Nie jestem za zadna wojna ,ale nie bylo innego wyjscia. > To co sprzedali Irakowi Niemcy i Francja trzeba zniszczyc za nim jakis > Saddam to uzyje. Nie wiem dlaczego taki pan Blix nie stwierdzil "obecnosci " > broni ABC podczas inspekcji w Iraku. > A co niby Niemcy I Francja sprzedały Irakowi?? To czego amerykanie chcą sie teraz pozbyc to ich własne zabawki jakie podarowali saddamowi w 1978 roku...sami je dali wiec dobrze wiedza ze one są i gdzie one są!!!Irak był kiedys sojusznikiem Stanow Zjednoczonych--bardzo dawno ale był... Odpowiedz Link Zgłoś
ramon1977 Re: wojna w Iraku 25.03.03, 00:11 zdecydowanie tak!!! Wreszcie Polska obrała jakiś kierunek w polityce zagranicznej. Spuścić Saddama!!! Ten gościu jest niebezpieczny, a na resztę przyjdzie czas. Gdyby ktoś próbował "sprzątnąć" mojego ojca byłby pierwszy do odstrzału... Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: azazel Re: wojna w Iraku IP: *.promax.media.pl 25.03.03, 17:43 natasha..sojusznikiem to moze nie byli ale w interesie Stanow lezalo by zapedy Iranu byly wywazane przez zdecydowany Irak.... czas minal i z Iranem mamy spokoj ,a Saddam po niedokonczonej wojnie z 91 roku poczul sie silny... a gdy gazowal Kurdów to Francja i niemcy siedzialy cicho i olewaly cala ta sprawe... a teraz chcialy pokazac ze jeszcze cos znacza ale oprocz potegi gospodarczej sa malymi karlami militarnymi... Polska zrobila jak najbardziej sluszny krok , jesli trzymac to tylko ze stanami ktore wkoncu moze zrozumieja ze w ich interesie jest rozwniz posiadanie silnego sojusznika na flance wsch. europy jaki moze stac sie niewatpliwie Polska , jesli otrzyma pomoc zaroweno technologiczna i finansowa... ps: a jesli jeszcze bazy USA zostalyby przeniesione na nasz teren to wtedy takie zabojady juz nie mowily nam ,ze mamy siedziec cicho...... Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: candela Re: wojna w Iraku IP: *.ok.wroc.pl 25.03.03, 18:56 a trzymaj ty sobie azael nawet z diablem....stad najblizej do USA... Odpowiedz Link Zgłoś
ramon1977 Re: wojna w Iraku 25.03.03, 22:47 Z terrorystami nie ma co negocjować, ich trzeba eliminować. A co do Niemiec i Francji to jestem przekonany że pewnych cech narodowych nie da się zmienić w ciągu kilkudziesięciu lat. Wolę już tego diabła w postaci USA. Odpowiedz Link Zgłoś
hektorr Re: wojna w Iraku 27.03.03, 17:25 w 1939 texz wiekszosc francuzow popierala nieangazowanie sie ich kraju w wojne....i jak skonczyli??? w tydzien ich Hitler podbil... Odpowiedz Link Zgłoś
maciej_ow Re: wojna w Iraku 27.03.03, 20:13 Tym razem sprzeciw Francji wynika bardziej z potrząsania szabelką i tradycyjnej lekkiej niechęci do amerykańskiej polityki zagranicznej. Nietrafione porównanie. Na sprzeciwie Francji podobieństwa tych sytuacji się kończą... Tak w ogóle Husajnowi daleko do Hitlera, nie mówiąc już o tym jakie silne były wówczas Niemcy, a jaką ruiną jest teraz Irak. Odpowiedz Link Zgłoś
hektorr Re: wojna w Iraku 28.03.03, 15:35 porownanie mialo na celu zaprezentowanie tylko cech francuzow jako narodu.... w zadnym celu Husajna i Hitlera... a swoja droga to Saddam lubi jak sie go porownywalo do Stalina... Odpowiedz Link Zgłoś
maciej_ow Re: wojna w Iraku 29.03.03, 20:08 Hm, cechy narodowe, jest jeszcze coś takiego ? rządy konkretnych państw zmieniają się, ale często dziedzziczą przyzwyczajenia po swoich poprzednikach (np. wspomniany francuski antyamerykanizm sięgający de Gaulla albo i wcześniej) a o cechach wspólnych dla całych narodów nie można mówić, są za to stereotypy, utożsamianie przekonań władz danego państwa z przekoniami obywateli, czy światopoglądy kształtowane przez media, ale zmieniające się wraz z pokoleniami Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: azazel Re: wojna w Iraku IP: *.promax.media.pl 31.03.03, 17:38 pewno ze sa jeszzce takie cechy...a polskie pieniactwo i chec do zapicia sie na pale... Odpowiedz Link Zgłoś
maciej_ow Re: wojna w Iraku 31.03.03, 22:22 Tym cechuje się niejeden naród ;) Jest to więc raczej cecha ponadnarodowa, uzależniona od indywidualnego "poziomu" jednostki :) Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: natasha Re: wojna w Iraku IP: *.wroclaw.sdi.tpnet.pl 01.04.03, 12:50 Stworzenie podobne do pterodaktyla zaatakowalo amerykanskich Marines w Zatoce Perskiej. Doniesienie jest jeszcze nie potwierdzone, ale jeden z naocznych swiadkow widzial podobno na wlasne oczy cale zdarzenie z punktu widzenia naocznego swiadka. Prezydent George W. Bush nie byl w stanie potwierdzic ani zaprzeczyc tym doniesieniom, poniewaz nie zadalismy sobie trudu, aby go o to zapytac. General Tommy Franks takze nie byl w stanie potwierdzic ani zaprzeczyc doniesieniom, "Nie moge ani potwierdzic ani zaprzeczyc tym doniesieniom" powiedzial nam. Pytany o oskarzenia Saddama Husseina o stworzenie armii genetycznych mutantow, ktorzy pewnego dnia zniewola cala ludzkosc, General Franks oswiadczyl "Szaleni. Ludzie, jestescie szaleni. Szaleni, mowie. Zostawcie mnie, boli mnie glowa i musze sie polozyc, prosze idzcie stad teraz." W odpowiedzi na dalsze pytania General Franks dodal "Dlaczego zadajecie mi dalsze pytania?". Dalsze wiadomosci podamy do wiadomosci, kiedy tylko czegos sie dowiemy. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: natasha Re: wojna w Iraku IP: *.wroclaw.sdi.tpnet.pl 01.04.03, 12:52 Sluzby specjalne USA odkrywaja coraz to nowe szokujace fakty w polnocnym Iraku. Sekretarz Genralny Narodow Zjednoczonych Kofi Annan wydal oswiadczenie o rosnacym prawdopodobienstwie, ze cale bataliony irackiej Gwardii Republikanskiej moga byc uzbrojone w pistolety laserowe, strzelby plazmowe i miecze wiecznego zniszczenia. Wczesniej czlonek US Delta Force, sierzant Henry "Pojebaniec" Hellerman powiedzial nam w wylacznym wywiadzie "Ta gosciu, ci dziwaczni Afganczycy biora wszystko jakby na serio. Hej, gdzie sie podzial moj namiot?" A jesli chodzi o nasze wczesniejsze niepotwierdzone doniesienia o stworzeniu podobnym do pterodaktyla atakujacym amerykanskich Marines, to potwierdzamy, ze pojawialy sie takie doniesienia. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: Wania Re: wojna w Iraku IP: *.kalisz.cvx.ppp.tpnet.pl 01.04.03, 14:37 Natasha - biegnij szybko do kuchni, bo ci się chyba zupa przypala... :) Odpowiedz Link Zgłoś
ramon1977 Re: wojna w Iraku 01.04.03, 15:50 Ktoś się za dużo Gwiezdnych wojen naoglądał:)) Odpowiedz Link Zgłoś
maciej_ow Re: wojna w Iraku 01.04.03, 22:25 No wiecie... Nie kopie się leżącego...:) Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: natasha Re: wojna w Iraku IP: *.wroclaw.sdi.tpnet.pl 01.04.03, 23:58 maciej_ow napisał: > No wiecie... > Nie kopie się leżącego...:) No wiesz?? Co Ty sugerujesz?? ze ja leże??......hmmmm......pewnie by niektórzy chcieli... heheheh Odpowiedz Link Zgłoś
maciej_ow Re: wojna w Iraku 02.04.03, 14:45 niee, nic nie sugeruje, jakże bym śmiał ! :) Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: Goska Re: wojna w Iraku IP: 212.222.64.* 03.04.03, 11:08 Jestem stanowczo przeciw. Ludzie otworzcie oczy. Chyba nie wierzycie w to, ze Bush chce uwolnic tych ludzi z rezimu Husaina. Ta wojna to jedynie prywatna zemsta Busha. On chce tak i tak tylko jednego: kontroli nad Irakiem, no i zlozami ropy. Nawet jak mu sie uda zniszczyc Husaina, to za jaka cene? To ludnosc cywilna cierpi najbardziej. Chyba nikt w to nie wierzy, ze jak bedzie ktos inny rzadzil tym krajem to bedzie sie tym ludzion powodzilo lepiej... PS.: Proponuje tez poczytac artykuly z innych krajow albo poogladac wiadomosci na BBC albo N24. Wtedy sie przekonacie jakie maja poparcie Bush i Blair w swoich krajach... (napewno nie takie, jakie by sobie zyczyli!) A jezeli chodzi o polskie poparcie to musze przyznac, ze jestem bardzo zawiedziona. I jezeli nasz rzad wierzy w to, ze tym poparciem cos zyska... Bush postawil sie nawet przeciwko Anglii jak Blairowi grozila dymisja. Coprawda byly oficjalne przeprosiny,ale tego co zostalo powiedziane nie da sie juz cofnac. A przeciez Anglicy od poczatku byli za Bushem, takze reszty prosze sie domyslec. Tego nie warto komentowac... Odpowiedz Link Zgłoś
ramon1977 Re: wojna w Iraku 03.04.03, 17:38 Gość portalu: natasha napisał(a): > No wiesz?? > Co Ty sugerujesz?? ze ja leże??......hmmmm......pewnie by niektórzy chcieli... > heheheh No natasha to się zaczyna robić ciekawe, możesz kontynuować:))... Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: natasha Re: wojna w Iraku IP: *.wroclaw.sdi.tpnet.pl 03.04.03, 23:56 ramon1977 napisał: > Gość portalu: natasha napisał(a): > > > No wiesz?? > > Co Ty sugerujesz?? ze ja leże??......hmmmm......pewnie by niektórzy chciel > i... > > heheheh > No natasha to się zaczyna robić ciekawe, możesz kontynuować:))... heheheheh...to chyba załozmy osobny watek do tej kontynuacji bo nic wspolnego to z wojna w Iraku nie ma:))))) Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: terra Re: wojna w Iraku IP: *.promax.media.pl / 192.168.1.* 03.04.03, 23:13 Nie tak dawno temu prezydent Francji, powiedział życzliwie, że "kraje takie jak Polska straciły wielkš okazję do siedzenia cicho". Oto kilka anegdotek, których nie przytoczyłby raczej nasz minister spraw zagranicznych. 1. Dlaczego Francuzi nie pomogš Amerykanom wyrzucić Hussajna z Iraku ? - Głupie pytanie, przecież nie pomogli nawet w wyrzucaniu Hitlera z Francji... 2. Dlaczego udział Francji w wojnie w Iraku jest kluczowy? - Ktoś musi nauczyć Irakijczyków, jak się poddawać... 3. - Co to takiego: 100 000 Francuzów z rękami w górze? - Francuskie siły zbrojne 4. - Ilu potrzeba Francuzów, aby obronić Paryż? - Nie wiadomo, do tej pory nigdy tego nie próbowano. 5. - Dlaczego ulice w Paryżu otoczone sš szpalerami drzew? - Żeby Niemcy mogli defilować w cieniu. 6. - Ile biegów majš francuskie czołgi ??? - 5 wstecznych i jeden do przodu... ... ten ostatni na wypadek gdyby francuzów zaatakowano od tyłu... 7. Jedyny sposób aby zacišgnšc Francuzów do Iraku to... powiedzieć im, że znaleziono tam trufle! 8. Ogłoszenie we francuskiej prasie: Sprzedam karabin. Nigdy nie używany, raz porzucony... Odpowiedz Link Zgłoś
maciej_ow Re: wojna w Iraku 13.04.03, 23:09 W miare świeże wieści o irackiej "opozycji" antysaddamowskiej : Ayatollah Seyyed Mohammad Baqer Hakim przywodca najwiekszego szyickiego ugrupowania w Iraku (the Supreme Council for the Islamic Revolution in Iraq (SCIRI), majacego poparcie Iranu stwierdzil ze jezeli koalicja w ciagu paru miesiecy kompletnie sie nie wycofa sie z Iraku wtedy jego ugrupowanie wywola powstanie oczyszczajace jego kraj z najezdzcow. (CBC - 12 kwiecien) będzie ciekawie przyjemniaczkó stać (conajmniej!) na ekscesy... Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: Z serca ostrowiani Re: Tak wlasnie jest z zabojadami !!! IP: *.dip.t-dialin.net 06.04.03, 22:01 Tak w Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: Ostrowiak Re: wojna w Iraku IP: 81.15.150.* 15.04.03, 12:47 To naprawdę brudna wojna czy komuś się to podoba czy nie. Polska w swej powojennej histori DWA razy brała udział w brudnej wojnie, Pierwszy raz wspólnie z wielkim bratem Związkiem Radzieckim napadła w 1968 roku na Czechosłowację. W 2003 tym razem wspólnie z kolejnym "opiekunem" Stanam Zjednoczonymi napadła na Irak. Obie wojny rząd zainicjował wbrew woli społeczeństwa. Nie chcę tu przytaczać porównań z historii ale zawsze taka pycha i buta mocarstw kończyła się ich rozpadem. Nie chcę być złym prorokiem ale taka awanturnicza polityka jaką prowadzą Stany Zjednoczone może się skończyć jak wiele podobnych w histori naszego globu. Odpowiedz Link Zgłoś
ramon1977 Re: wojna w Iraku 17.04.03, 22:44 Były komunista premier Leszek Miller wraz z innym byłym członkiem PZPR Włodzimierzem Cimoszewiczem podpisali traktat akcesyjny, na mocy którego Polska stać ma się członkiem Wspólnot Europejskich. Tym samym wpychani jesteśmy w niebezpieczne procedury europejskiej polityki bezpieczeństwa, czego efektem może być dołączenie do koalicji antyamerykańskiej. Podpisanie traktatu odbyło się na starożytnej ateńskiej agorze, u stóp Akropolu, w budowli stoa ufundowanej w 150 roku p.Chr. przez króla Pergamonu Attalosa II. Niech przestrogą dla podpisujących traktat polityków będą znajdujące się wśród eksponatów skorupy z imionami polityków, których lud ateński uznał za zagrażających demokracji. Za pomocą takich skorup, zwanych po grecku ostraka, głosowano nad tzw. ostracyzmem, czyli wygnaniem wrogów demokracji z miasta. Szczyt w sprawie przyszłości Podpisanie traktatów poprzedził nieformalny szczyt 25 państw członkowskich i kandydujących poświęcony przyszłości Unii. Gościem specjalnym był przewodniczący Konwentu Europejskiego Walery Giscard d'Estaing. To symptomatyczne, gdyż d'Estaing znany jest z tego, że ma za zadanie przepchnąć w projektowanej konstytucji Unii zapisy fundujące postulowaną przez Francję i Niemcy politykę obronną i zagraniczną Wspólnot. Jego obecność w charakterze głównego gościa ma oczywiście bardzo ważny wymiar polityczny. Widać premier Miller nie do końca wsłuchał się w słowa profesora Zbigniewa Brzezińskiego, który w swoim wykładzie wygłoszonym rok temu z okazji wręczenia mu doktoratu honoris causa Akademii Obrony Narodowej ostrzegał: "Powinniście unikać zaangażowania się w próby budowania autonomicznej europejskiej siły militarnej. Stwórzcie za to doborową jednostkę zdolną do współdziałania z większymi jednostkami USA". A przecież już w zeszłym roku, w dniach 22-28 maja, ruszyły pierwsze w historii Unii ćwiczenia symulacyjne mające przetestować sprawność dowództwa budowanej armii europejskiej. I w ramach tych ćwiczeń polskie władze otrzymały określone zadania do wypełnienia. I nie odżegnały się od uczestnictwa w nich. Tymczasem, podpisując traktat akcesyjny, premier Miller wplątuje Polskę w przyjęcie zobowiązań wynikających z artykułu 17.2 traktatu o Unii Europejskiej z Maastricht. Przewiduje się tam potrzebę dokonywania w przyszłości unijnych operacji wojskowych. Gdyby z naszej ekipy rządowej ktoś miał choć odrobinę wyobraźni, podjąłby w trakcie negocjacji kwestię wyłączenia naszego kraju z tak zwanego II filaru Unii Europejskiej, czyli ze Wspólnej Polityki Zagranicznej i Bezpieczeństwa - jak uczyniła to choćby Dania. W Atenach przywódcy krajów kandydujących musieli zadeklarować, jak widzą zreformowane instytucje poszerzonej UE. "Jako że konwent wszedł w ostatnią i decyzyjną fazę swoich rozważań, proponuję w porozumieniu z jego przewodniczącym, żebyśmy wyrazili poglądy na następujące pięć kwestii instytucjonalnych" - napisał w liście zapraszającym na szczyt premier Konstanty Simitis. Te pięć problemów wymienionych w liście Simitisa to: - rozmiary i skład Komisji Europejskiej (kiedy liczba członków Unii przekroczy 27, gdyż do tego czasu każde państwo członkowskie będzie miało prawo desygnować jednego komisarza); - sposób mianowania i uprawnienia przewodniczącego Komisji; - sposób mianowania i uprawienia ewentualnego "ministra spraw zagranicznych" Unii; - rola ewentualnej formacji (Konferencji/Kongresu) składającej się z przedstawicieli parlamentów narodowych i Parlamentu Europejskiego. Jak pisaliśmy kilka tygodni temu, Niemcy i Francuzi chcą zakończyć pisanie konstytucji w drugiej połowie roku na kilkudniowej, krótkiej konferencji międzyrządowej (IGC) w Rzymie. Celem narady w Atenach jest więc potwierdzenie, że Konwent Europejski powinien zakończyć obrady przed 30 czerwca. Grecja chciałaby tego dnia zwołać nadzwyczajny szczyt, na którym Giscard d'Estaing przedstawiłby projekt konstytucji przyjęty przez Konwent Europejski. Tymczasem państwa przystępujące do Unii wolałyby, żeby konferencja międzyrządowa przynajmniej zakończyła się już po ich formalnym przystąpieniu do Unii 1 maja 2004 roku. Ale sprawa wygląda na przesądzoną i nikt nie będzie się tu pytał kandydatów o zdanie. Oś trzech Polski premier, potakując Waleremu Giscard d'Estaing, zachowuje się tak, jakby w Europie nic się nie zmieniło wraz z wybuchem wojny w Iraku. A zmieniło i zmienia się właściwie wszystko. Kilka dni przed podpisaniem traktatu akcesyjnego, w sobotę 12 kwietnia, przywódcy Rosji, Francji i Niemiec uczestniczyli w Petersburgu w konferencji "Pokój, bezpieczeństwo, prawo międzynarodowe". Było to kolejne spotkanie tworzącego się właśnie politycznego trójkąta antyamerykańskiego. Uczestnicy spotkania mówili jednym głosem. Prezydent Rosji Włodzimierz Putin opowiedział się za modernizacją współczesnego systemu prawa międzynarodowego, prezydent Francji Jakób Chirac, krytycznie wypowiadał się o możliwości budowy jednobiegunowego ładu międzynarodowego. "W ostatnim czasie pojawiły się liczne niedoskonałości istniejącego systemu prawa międzynarodowego i jego wewnętrzne sprzeczności, w których kryje się poważny potencjał konfliktogenny" - powiedział Putin. Chirac z kolei skrytykował porządek światowy, w którym jedno państwo dominowałoby nad pozostałymi. "Czy zaakceptujemy jutro świat, w którym jeden kraj zmusza inne do przyjęcia swojej woli, czy też będzie to świat wielobiegunowy?" - pytał francuski przywódca. Chirac dał do zrozumienia, że postawy swojego kraju, który sprzeciwiał się wojnie w Iraku, nie uważa za błąd. "Słuszny cel - likwidacja reżimu Saddama Husajna - mógł zostać osiągnięty innymi metodami" - powiedział prezydent Francji. Kanclerz Niemiec Gerard Schröder, podkreślił z kolei, że wspólnota międzynarodowa wciąż szuka norm i reguł, według których powinna funkcjonować. Mówiąc o Iraku, kanclerz wypowiedział opinię, że w odbudowie tego kraju uczestniczyć powinny m.in. takie instytucje jak Bank Światowy i Międzynarodowy Fundusz Walutowy. Tymczasem Amerykanie już zdecydowali, jak ma wyglądać odbudowa Iraku. Jak powiedział w zeszły czwartek asystent sekretarza stanu USA ds. ekonomicznych Alan Larson, kontrakty będą przyznawane "według amerykańskich procedur rządowych w taki sposób, aby umożliwić firmom z innych krajów udział w charakterze podwykonawcy". Przydzielaniem kontraktów zajmuje się amerykańska Agencja Pomocy Zagranicznej (USAID), która przy odbudowie Iraku działa jako partner Biura ds. Odbudowy i Pomocy Humanitarnej dla Iraku (ORHA). Tym ostatnim kieruje emerytowany generał Jay Garner podlegający generałowi Tomkowi Franksowi, dowódcy wojsk koalicyjnych i przyszłemu gubernatorowi wojskowemu Iraku. W czwartek w Kongresie USA wiceminister obrony Paweł Wolfowitz stwierdził, że w ORHA, czyli tymczasowej cywilnej administracji Iraku, mają pracować "doradcy z krajów koalicji, tj. nie tylko z USA, lecz także z Wielkiej Brytanii, Australii i Polski". "Mogą oni pomóc w początkowym nadzorowaniu (irackich) ministerstw i opracowaniu koncepcji zmian, jakich trzeba będzie dokonać" - dodał zastępca szefa Pentagonu. Właśnie w ten wtorek w Nasriji odbyło się pierwsze z cyklu spotkań mających wyłonić kandydatów na przyszłych liderów Iraku. Konferencję współorganizuje Polska i bierze w niej udział były szef sekcji interesów USA w Bagdadzie, ambasador Ryszard Krystosik. Dla Francji i Niemiec Wolfowitz też wyznaczył rolę w odbudowie Iraku. Zaproponował, żeby państwa te darowały miliardowe długi nowemu rządowi irackiemu. To musiało ostatecznie rozsierdzić Chiraka i Schrödera. Zaraz więc wszyscy trzej liderzy niedawnej koalicji sprzeciwiającej się amerykańskiej akcji zbrojnej w Iraku odbyli trójstronne rozmowy, podkreślając po nich, że rola ONZ w powojennej odbudowie Iraku powinna być jak największa. Amerykanie wyraźnie dają nam propozycję zinte Odpowiedz Link Zgłoś
ramon1977 Re: wojna w Iraku 17.04.03, 22:47 Były komunista premier Leszek Miller wraz z innym byłym członkiem PZPR cd Amerykanie wyraźnie dają nam propozycję zintensyfikowania współpracy - zarówno politycznej, jak i gospodarczej. Tymczasem polski rząd wchodzi w niejasny układ Wspólnot, który rządzony jest przez niechętny Amerykanom tandem niemiecko- francuski. A jak bez Amerykanów dają sobie radę małe narody europejskie - widać na przykładzie Greków. Nawet budynek, w którym podpisany został traktat akcesyjny, został odbudowany przez Amerykańską Szkołę Studiów Klasycznych za pieniądze Fundacji Rockefellera. Czyż można sobie wyobrazić bardziej czytelny znak dla polskiego premiera? Odpowiedz Link Zgłoś