bmc3i
21.10.22, 16:59
Podczas gdy prez. Biden znajdowała się w Kalifornii, pasażerska Cessna wleciała w obszar zamkniętej przestrzenie powietrznej. Poderwany F-16 który miał ją przechwycić, musiał wykonywać szereg manewrów oraz zrzucać flary, aby zwrócić uwagę pilota. Musiał tez wlatywać przed nią i wystrzeliwać w górę świecą, nie udawało się bowiem nawiązać kontaktu radiowego z maszyną. W końcu pilot został poinstruowany, aby podleciał bardzo blisko intruza, w celu oceny czy w kokpicie ktokolwiek w ogóle siedzi.
Ostatecznie Cessna została zmuszona do lądowania, pilot F-16 jednak musiał śledzić ją aż do zatrzymania na pasie startowym, gdzie załogą zajęły się służby policyjne.
To już drugi podobny przypadek w krótkim okresie, gdyż we wrześniu również Cessna wleciała w zamkniętą z tego samego powodu przestrzeń powietrzną nad Nowym Jorkiem.