bmc3i
10.04.23, 04:10
Początek 1942 roku, bitwa na Morzu Jawajskim, która była ostatnim bojem wielu okrętów amerykańskich, brytyjskich, holenderskich i australijskich. Po przegranej bitwie, brytyjski ciężki krążownik HMS Exeter, zwycięzca spod ujścia La Platy ucieka z Surabaji, aby w towarzystwie brytyjskiego niszczyciela HMS Encounter i amerykańskiego USS Pope, wydostać się na Ocean Indyjski i uciec do Colombo. Trzy okręty zostają jednak zdybane w cieśninie Sundajskiej, przez japońskie krążowniki Nachi, Haguro, Myoko i Ashigara. Dochodzi do II bitwy na Morzu Jawajskim, i to jest koniec ostatnich resztek sił ABDA.
Fast forward
2007 rok. Misja poszukiwawcza statku M/V Empress odnajduje wraki Exetera i Encountera, na głebokości 61 metrów, niedaleko brzegów dzisiejszej Indonezji.
Rok 2016. Kolejna misja do wraków, na miejscu ostatniego spoczynku Exetera i Encountera odnajduje tylko wielkie doły, jak na zamieszczonym poniżej obrazku 3D z sonaru mapującego dno.
Krótko potem śledztwo rozpoczyna rząd Holandii - i również tutaj, jedynie wielkie doły w miejscach gdzie spoczywały na dnie krążowniki De Ruyter i Java oraz niszczyciel Kortenaer.
****
Rozumiem wydobywanie jakichś drobnych artefaktów, ale wydobywanie z dna oceanicznego całych okrętów o długości 170 metrów, miejsca spoczynku dziesiątek i setek zwłok, aby zarobić na złomie? Tego nie mogli zrobić drobni złomiarze, jak ci okradający tory kolejowe czy druty komunikacyjne wzdłuż nich. To musiały zrobić sporej wielkości prywatne firmy.
Wolność gospodarcza, i nomen omen, niewidzialna ręka rynku.