Dodaj do ulubionych

z serii dziwnych pytań (drogowych)

15.09.07, 16:48
1. Czy pieszy, nie będący kierowcą, musi znać znaki drogowe ?
Teoretycznie nie, bo po co, skoro nie porusza się samochodem. W
takim razie skąd znak B-41 "zakaz ruchu pieszych" znak mozna
zobaczyc tutaj www.v10.pl/prawo/Znaki,drogowe,zakazu,112.html

2. Czy kierowca skutera, który nie ma obowiązku posiadania prawa
jazdy, musi znać znaki drogowe i przepisy ruchu drogowego ?
Teoretycznie nie, bo nie posiada prawa jazdy ani karty rowerowej,
więc nie przeszedł przeszkolenia w tych kwestiach.

3. Czy rowerzysta posiada ubezpieczenie OC ?
Teoretycznie nie, bo nie musi. W takim razie, co sie dzieje, gdy
spowoduje wypadek drogowy?

KONIEC PYTAŃ!
kierowca z 10 letnim stażem poprosi o odpowiedzi :)))
Obserwuj wątek
    • patriota_lokalny Re: z serii dziwnych pytań (drogowych) 15.09.07, 20:23
      takajedna111 napisała:

      > 1. Czy pieszy, nie będący kierowcą, musi znać znaki drogowe ?
      > Teoretycznie nie, bo po co, skoro nie porusza się samochodem. W
      > takim razie skąd znak B-41 "zakaz ruchu pieszych" znak mozna
      > zobaczyc tutaj www.v10.pl/prawo/Znaki,drogowe,zakazu,112.html
      >

      Musi znać te, które dotyczą pieszych bezpośrednio. Nie tylko znaki, ale także
      zasady ruchu drogowego dotyczące pieszych, choćby te określające jak się
      poruszać po jezdni, gdy nie ma chodnika, gdzie przechodzić przez ulicę czy
      wiedzieć, które światło co oznacza.

      > 2. Czy kierowca skutera, który nie ma obowiązku posiadania prawa
      > jazdy, musi znać znaki drogowe i przepisy ruchu drogowego ?
      > Teoretycznie nie, bo nie posiada prawa jazdy ani karty rowerowej,
      > więc nie przeszedł przeszkolenia w tych kwestiach.
      >

      Musi. jw.

      > 3. Czy rowerzysta posiada ubezpieczenie OC ?
      > Teoretycznie nie, bo nie musi. W takim razie, co sie dzieje, gdy
      > spowoduje wypadek drogowy?
      >

      Tu nie jestem pewien, ale wydaje mi się, że nie (sam nie posiadam). W razie
      ewentualnego zdarzenia drogowego z jego winy sam musi z własnej kieszeni pokryć
      szkody. Oczywiście są one niższe niż w przypadku kolizji samochodów, ale może to
      być lakier, czyjaś odrapana twarz czy zniszczone ubranie.

      > KONIEC PYTAŃ!
      > kierowca z 10 letnim stażem poprosi o odpowiedzi :)))
      • takajedna111 Re: z serii dziwnych pytań (drogowych) 16.09.07, 12:08
        > > 1. Czy pieszy, nie będący kierowcą, musi znać znaki drogowe ?
        > > Teoretycznie nie, bo po co, skoro nie porusza się samochodem. W
        > > takim razie skąd znak B-41 "zakaz ruchu pieszych" znak mozna
        > > zobaczyc tutaj www.v10.pl/prawo/Znaki,drogowe,zakazu,112.html
        > >
        >
        > Musi znać te, które dotyczą pieszych bezpośrednio. Nie tylko
        znaki, ale także
        > zasady ruchu drogowego dotyczące pieszych, choćby te określające
        jak się
        > poruszać po jezdni, gdy nie ma chodnika, gdzie przechodzić przez
        ulicę czy
        > wiedzieć, które światło co oznacza.
        >
        > > 2. Czy kierowca skutera, który nie ma obowiązku posiadania prawa
        > > jazdy, musi znać znaki drogowe i przepisy ruchu drogowego ?
        > > Teoretycznie nie, bo nie posiada prawa jazdy ani karty
        rowerowej,
        > > więc nie przeszedł przeszkolenia w tych kwestiach.
        > >
        >
        > Musi. jw.

        a skąd pieszy i kierowca skutera maja znac znaki i przepisy?
        czwartoklasisci od kilku lat mają przedmiot "wychowanie
        komunikacyjne" i poznaja podstawy przepisow drogowych
        a co ze starszymi osobami?
        nie rozumiem, jak kierowca skutera, poruszający sie po rondach,
        skrzyżowaniach, wsrod samochodow, nie ma obowiazku posiadania prawa
        jazdy..... czym rozni sie on od motocyklisty? pojemnosc pojazdu nie
        powinna miec znaczenia, ale moze sie czepiam i robie z igly
        widly......
        • mc_pele Re: z serii dziwnych pytań (drogowych) 16.09.07, 12:19
          takajedna111 napisała:


          >
          > a skąd pieszy i kierowca skutera maja znac znaki i przepisy?
          > czwartoklasisci od kilku lat mają przedmiot "wychowanie
          > komunikacyjne" i poznaja podstawy przepisow drogowych
          > a co ze starszymi osobami?


          za "moich czasów" - kilkanaście lat temu nie było takiego przedmiotu
          ale na pewno miałem podobne zajęcia bodajże na technice, nawet w
          klasach 1-3 były wyjścia na miasto i nauka jak zachować się
          przechodząc przez jezdnię, w jakich miejscach przechodzić, jak
          działają światła, itd itp podejrzewam że wcześniej musiało być
          podobnie
        • patriota_lokalny Re: z serii dziwnych pytań (drogowych) 16.09.07, 15:50
          takajedna111 napisała:

          > a skąd pieszy i kierowca skutera maja znac znaki i przepisy?
          > czwartoklasisci od kilku lat mają przedmiot "wychowanie
          > komunikacyjne" i poznaja podstawy przepisow drogowych
          > a co ze starszymi osobami?

          Czy jeśli ktoś jest w takim wieku, że nie miał takiego przedmiotu w szkole, to
          znaczy, że może przechodzić przez ulicę na czerwonym świetle, urządzać sobie
          spacery po torach kolejowych albo spacerować środkiem Ronda Jagiellonów?

          > nie rozumiem, jak kierowca skutera, poruszający sie po rondach,
          > skrzyżowaniach, wsrod samochodow, nie ma obowiazku posiadania prawa
          > jazdy..... czym rozni sie on od motocyklisty? pojemnosc pojazdu nie
          > powinna miec znaczenia, ale moze sie czepiam i robie z igly
          > widly......

          Tu się z Tobą całkowicie zgadzam. Zwłaszcza, że wiele z tych skuterów jest
          przerabianych, a ich prędkość fabryczna wzrasta wówczas nawet o 100 m/h,
          tymczasem za kierownicą siedzą najczęściej bezkarne nastoletnie (albo i młodsze)
          smarkacze. Ale to już postulat do naszych rządzących o taką nowelizację prawa,
          aby coś z tym zrobić.
          • takajedna111 Re: z serii dziwnych pytań (drogowych) 16.09.07, 22:00
            wiadomo ze pieszy nie ma problemu z przejsciem na druga strone
            ulicy - pasy, swiatla - wiedze o nich wyniosl ze szkoly, ewentualnie
            domu rodzinnego
            mnie zastanawia znajomosc przez pieszych bardziej skomplikowanych
            znaków np wczesniej juz wspomniany przeze mnie znak B-41 "zakaz
            ruchu pieszych" www.v10.pl/prawo/Znaki,drogowe,zakazu,112.html

            ps sorki ale nie mam większych problemów :))))))))))))))
        • ka_zet Re: z serii dziwnych pytań (drogowych) 16.09.07, 15:55
          takajedna111 napisała:

          > a skąd pieszy i kierowca skutera maja znac znaki i przepisy?

          Nieznajomość prawa nie zwalnia od odpowiedzialności.
      • mc_pele Re: z serii dziwnych pytań (drogowych) 16.09.07, 12:14
        patriota_lokalny napisał:


        > rowerzysta (...)>
        > W razie
        > ewentualnego zdarzenia drogowego z jego winy sam musi z własnej
        kieszeni pokryć
        > szkody. Oczywiście są one niższe niż w przypadku kolizji
        samochodów, ale może t
        > o
        > być lakier, czyjaś odrapana twarz czy zniszczone ubranie.

        a co będzie jeśli rowerzystę trafi samochód, rowerzysta trafia do
        szpitala, kierowcy samochodu oraz pasażerom nic się nie stało,
        ewidentna wina rowerzysty - jak wtedy opłacane jest leczenie
        rowerzysty? Musi zapłacić z własnej kieszeni? ( nie płaci OC )
        • patriota_lokalny Do Mc_pele 16.09.07, 15:46
          Bardziej miałem na myśli pokrycie szkód niż opłacenie leczenia. Ale zaznaczyłem,
          że co do tego punktu nie jestem pewien.
    • mikimaus11 Rzeczywiście dziwne pytania 16.09.07, 22:16
      Jest jedna najważniejsza zasada: Nieznajomość prawa nie zwalnia z
      odpowiedzialności. Prawo o ruchu drogowym to jedna z wielu ustaw
      regulujących porządek prawny w państwie. Jak każde prawo musi być
      ono respektowane przez każdego, kogo dotyczą sytuacje przez nie
      regulowane. Jeśli pieszy widzi znak, który może go dotyczyć, to
      powinien się dostosować do tego typu uregulowań. Jeśli ktoś komuś
      coś sprzedaje, to także musi mieć świadomość, że istnieją takie
      przepisy jak Kodeks cywilny, które mogą przy umowach cywilnych pewne
      sprawy regulować. Przykłady można podawać dalej z prawa karnego,
      budowlanegoo itd. itd.
      • takajedna111 Re: Rzeczywiście dziwne pytania 17.09.07, 07:09
        mikimaus11 napisał:

        > Jeśli pieszy widzi znak, który może go dotyczyć, to
        > powinien się dostosować do tego typu uregulowań.

        a skąd pieszy ma wiedzieć, czy znak go dotyczy czy nie ? np taka
        przekreslona trzydziestka dla pieszego może oznaczać "zakaz wstepu
        osobom w wieku 30 lat". Durny przykład, ale przykład :)
        • mikimaus11 Re: Rzeczywiście dziwne pytania 17.09.07, 08:12
          Od tego są zajęcia w szkole - mnie tego uczyli m.in. w podstawówce.
          Idąc Twoim tropem myślenia, to przy każdym piktogramie na dworcach,
          lotniskach, przejściach podziemnych itp. powinny być instrukcje
          wyjaśniające. Niestety, żyjemy w takiej, a nie innej cywilizacji,
          która wymusza istnienie szeregu zasad poruszania się m.in. dla
          ogólnego bezpieczeństwa. Znaki graficzne (piktogramy, znaki drogowe
          itp.) stanowią właśnie taki przekaz informacyjny i musimy się z tym
          pogodzić.

          ...A skąd np. użytkownik publicznego szaletu ma wiedzieć, że
          osobniki płci męskiej powinny wchodzić do wejść oznaczonych
          trójkątem?

          Teoretycznie, oczywiście, masz rację, jednak żyjąc w społeczeństwie,
          w skupiskach ludności trudno, żeby nie było tak przydatnych
          informacji w skrótowej formie, jaką są znaki graficzne. Wychowując
          się, mieszkając razem w jakiejś formie wspólnoty ludzkiej, pośrednio
          godzimy się na istniejące w niej zasady. Postęp techniczny i coraz
          większa ilość dziedzin życia wymagających uregulowań powodują, że
          ten natłok informacji można właśnie przedstawiać w takiej skrótowej
          formie. Rzecz nie dotyczy tylko zakazu ruchu pieszych, także
          ciągłych linii na jezdni oznaczjących także zakaz przechodzenia
          przez jezdnię.

Nie pamiętasz hasła

lub ?

 

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nakarm Pajacyka