WUP w Rzeszowie

[Gość: Miki]

Witam wszystkich zainteresowanych. Wystartowałem z takim wątkiem bo uważam
temat za ciekawy. Proszę o wpisy ...

[Gość: helena]

rozwin nieco. Czy chodzi o Wojewódzki Urzad Pracy?

[Gość: miki]

Tak chodzi o Wojewódzki Urząd Pracy w Rzeszowie

[Gość: wep]

Tam powinno wejsc CBA ale nie wejdzie bo przeciez dyrekcja z pisowskiego
rozdania. Chociaz mowia na miescie ze marszalek chociaz tez z pisu to bedzie
czyscil :)

[Gość: też ciekawy]

To chodzi o ciekawość czy o jakąś prywatną krucjatę ? bo tego typu
wątki odbieram zawsze jako chęć zrobienia komuś koło czterech
liter :/

[bestrzeszowiak]

no to ja ten wątek odebrałem jako próbę zaanalizowania tej
instytucji, w końcu jakby nie było dzielą sporą kase w ramach
środków z UE

[Gość: też ciekawy]

Na podstawie wpisów z internetu ? Obawiam sie, ze taka analiza nie
będzie jednak specjalnie wiarygodna :)))

[Gość: Klkhds]

Koło dupy to się robi tylko na rekrutacjach

[o666o]

rzeszowski WUP - no cóż ostatnio znany w regionie, jak i w całej
Polsce ze swego podejścia do polityki horyzontalnej UE w kwestii
równości płci – zdecydowana większość projektów odpada „w
przedbiegach” bo wg oceny asesorów WUP nie spełniają minimum
standardów równości płci… - odsyłam do ostatnich wyników konkursów,
zwłaszcza edukacyjnych

Gość portalu: Miki napisał(a):

> Witam wszystkich zainteresowanych. Wystartowałem z takim wątkiem
bo uważam
> temat za ciekawy. Proszę o wpisy ...

[Gość: Ala]

ostatnio tam się troche kierownictwo pozimieniało, chociażby już
kierownikiem wydziału koordynacji PO KL nie jest - słynny pan
Andrzej B.

źródło: pokl.wup-rzeszow.pl/pl/kontakt/kontakt.html

[o666o]

no cóż ale główne kierownictwo nadal trwa... - tutaj potrzebne są
zmiany diametralne, a nie kosmetyka

Gość portalu: Ala napisał(a):

> ostatnio tam się troche kierownictwo pozimieniało, chociażby już
> kierownikiem wydziału koordynacji PO KL nie jest - słynny pan
> Andrzej B.
>
> źródło: pokl.wup-rzeszow.pl/pl/kontakt/kontakt.html

[Gość: miki]

fakt ze sekretarka jest p.o. kierownika jest rozbrajający :), czyżby nie było
już zaufanych osób dyrekcji w wupie?
Ciekawe jest to że zdegradowany Pan D. ma podobno zajmować się pisaniem
projektów systemowych dla WUPu, czyli niewiele się zmienia bo tak jak wcześniej
pisze projekt i później sam go sobie ocenia z tą różnicą ze teraz to robi
legalnie :DDDD

[Gość: ametis]

Wup to jedno wielkie bagno. Kontrola czy CBA to malo dla nich tam
telewizja by sie przydala. Tam wieksza czesc ludzi powinna byc
wywalona. Machloje robia jak nie wiem co.

[Gość: Anonim]

A masz jakieś podstawy, żeby snuć takie wywody czy przypuszczenia. Żeby kogoś
oskarżać trzeba to poprzeć dowodami, na domysłach nie można się opierać chyba,
że chcesz komuś zrobić na złość, a może odrzucili Twój projekt i jakaś mała
próba zemsty?

[Gość: Darek]

jeżeli jest tak rzeczywiście, jak piszesz, to kwestią czasu jest
zainteresowanie się tą instytucją odpowiednich służb kontrolnych.
Swoją drogą to wiele się słyszy o WUPie ale mało jakoś działań za
tym idzie...

[Gość: los lobos]

Nikt nic nie robi bo jeżeli coś zrobisz to od razu jesteś skasowany
jako beneficjent i już. WUP to grono znakomitych urzędników do
perfekcji potrafiących utrudnić wszystko, bez wizji, bez misji
społecznej, a taka powinna towarzyszyć właśnie takiej instytucji
rozdającej pieniędze w ramach nomen omen Europejskiego Funduszu
Społecznego. Jeżeli np. szkoła dla niepepłnosprawnych nie dostaje
kasy na dodatkowe zajęcia bo ktoś nie napisał ile tam będzie
dziewczynek to jest to typowy przykład totalnego debilizmu i
umiejętności czytania przepisów ale bez zrozumienia czyli: wtórny
analfabetyzm. I nie ma się co zastawiać przepisami ministerstwa bo w
innych województwach tak sie nie robi.
No i warto jeszcze się zastanowić co robilby WUP gdyby nie robił
POKL? A tak to paniska się panoszą a w regionie jak była bieda tak
jest.

[Gość: Mieszkaniec]

DOKŁADNIE ! - zgadzam się w 100%

[Gość: Majka]

również popieram tą wypowiedź... - niestety

[o666o]

asesorzy powołani przez WUP nie powinni pracowac w projektach
finansowanych wlasnie przez wup, a także szkolic odnosnie pokl w
ROEFSach... przecież to jest jakby niebylo konflik interesow - czy
nie sadzicie??

[Gość: mielec]

pewnie że tak sądzimy, ale co z tego
naprzykład w Mielcu zamieszkuje Pan dyr Zdzisław N. który realizuje
i piszę projekty w POKL i jest asesorem w WUP ...., poza tym
ostatnio chwali się że nie zna się na zasadzie równych szans kobiet
i mężczyzn a przecież ocenia projekty również z uwzględnieniem
standardu minimum .... :D

[Gość: maruda]

Generalnie to musisz wiedzieć że w Komisji członkowie dzielą sie na
asesorów (osoby z zewnątrz) i pracowników WUP. Większość członków to
są pracownicy WUP a nie asesorzy. Asesor w WUP jest jak dywan pod
który można zamieść wszystkie śmieci. Oczywiście sa też niedouczeni
asesorzy ale co powiesz o pracownikach WUP z żadnym doświadczeniem w
pisaniu, realizowaniu i roliczaniu projektów? Ponadto jest coś
takiego jak zasada bezstronności która nie pozwala oceniać projektów
jeżeli ma się jakieś powiązania z wnioskodawcami. Z tego powodu
większość asesorów nie ocenia, a więc zostaja pracownicy WUP. I
wreszcie jeszcze jedno: a kto twoim zdaniem powinien oceniać
projekty jak nie ci którzy wiedzą jak sie je realizauje, jakie są
niuanse, jakie zagrożenia? Kosmici? No w tym momencie oceniaja
właśnie kosmici z WUP a jak coś jest nie tak to zawsze można zwalić
na asesora i to się właśnie robi. Nie bronię asesorów ale zwracam
tylko uwagę że Komisje składaja się w 70-80% z pracowników WUP więc
opowiadanie bajek przez dyrekcję WUP że to asesor tak ocenił jest
bezsensowane bo to ocenił członek komisji - pracownik WUP.

[bestrzeszowiak]

wątek jak najbardziej słuszny, w kontekście tego, że WUP w sposób
kontrowersyjny (na co wskazują ostatnie doniesienia medialne)
rozdziela środki Europejskiego Funduszu Społecznego...

Gość portalu: Miki napisał(a):

> Witam wszystkich zainteresowanych. Wystartowałem z takim wątkiem
bo uważam
> temat za ciekawy. Proszę o wpisy ...

[Gość: ed]

a myslicie że to tylko w WUPie tak jest!!?? w marszałkowskim w RPO
jest to samo....tam asesor tez pisze a potem sam sobie sprawdza...
układziki idealne ico ???...i nic:-))) wszyscy maja to w 4
literkach...a co do wupu to tam jest zasada że ok 30-40% Z WNIOSKU
MUSISZ IM ODDAC W GOTÓWCE I WTEDY WNIOSEK cI PRZEJDZIE NAWET JAK NIE
WPISZESZ ILE DZIWECZYNEK A ILU CHŁOPCÓW BEDZIE W PROJEKCIE....A
podmianki to rzecz codzienna:-))

[Gość: Nie pisz glupot]

Nie wiem co za bzdury piszesz i skąd masz takie informacje ale niemożliwe jest
aby WUP brał pieniądze za projekty, które "puszcza". Niektóre z nich wymagają
wkładu własnego ale wynika to nie z przepisów WUP-u ale z dokumentów
programowych ale jest to co najwyżej 10-15%, a pieniądze te do WUP-u nie
trafiają. Nie pisz zatem bzdur jeśli nie znasz zasad realizacji i nie podburzaj
innych bo każdy wtrąci swoje 5 groszy prawdziwe lub nie i niepotzrebnie nakręca
innych. Prawdą jest, że gdzie są pub;liczne pieniądze i to w dodatku nie małe,
zawsze znajdzie się grupa osób której nie odpowiada w jaki sposób są one
dzielone i przyznawane i będzie wypisywał głupoty jak np. Ty.

[Gość: dd]

no jasne że nie wracaja do wupu:-))) tylko do pracowników :-)))
pisze tak bo realizowałem takie wupowskie projekty :-)))

[Gość: tillig]

No to w czym masz problem - biegusiem do prokuratury i sprawa
nabierze tempa ..... no chyba, że okaże sie, ze to nie 30 %, a 15 %
i nie łapówki tylko wkładu własnego :))))

[Gość: Kacha]

dobra dobra, już nie bądź taki cyniczny, to nie chodzi o prowizje
jak w banku ale o to ile dana osoba później skorzysta w projekcie i
wcale nie musi być w nim wpisana z imiona i nazwiska, bo umowe do
projektu równie dobrze mozna spisać na tak czy inna osobę, która da
NIP i swoje dane...

[Gość: Darek]

zgadzam się tutaj powinno się wnikliwie to sprawdzić, bo wcale nei
trzeba być z imienia i nazwiska w projekcie aby mieć z niego
korzyści !!!