tapoczta1
12.05.15, 22:09
Witam, czy ktoś podpowie jak ugryźć błąd notariusza?
Historia jest długa....
Jakieś 20 lat temu teściowa sprzedawała jednego dnia 6 działek. Wszyscy stawili się u notariusza. Akty notarialne zostały przygotowane i podpisane, ale podpisano tylko 5 aktów. Płatność za działki była w obecności notariusza. Zapłaciło 5 osób, jedna miała zapłacić później i dopiero wtedy miał być podpisany ostatni akt. Do ostatniej transakcji ostatecznie nie doszło.
Po latach, przy okazji wykupu części działki pod drogę wyszło, że w księgach wieczystych właścicielem jest teściowa, zaś w geodezji - niedoszły nabywca. W geodezji jest akt notarialny wysłany z kancelarii notariusza. Aktu tego nie ma rodzina niedoszłego nabywcy. Nie ma teściowa. Nie ma go również w księdze wieczystej.
Jak sprostować coś takiego? Notariusz umywa ręce....