Muza. Ukraińska.

[leziox]

Trzeba wstawić coś dla równowagi.

Chaj żive, wilna Ukraina

[leziox]

Werchowyna-komu kosa dobre kosit

Całkiem fajna piosenka, śpiewana chyba na każdym weselu na/w Ukrainie.

[leziox]

I jeszcze tekst, jakby kto chciał sobie robić karaoke. Czy uważacie, że język ukraiński jest łatwiej zrozumieć, niż rosyjski? Bo słyszałem taką opinię, ale sam nie wiem...

Tomu kosa dobre kosit


Tomu kosa dobre kosyt,
komu myła jisty nosyt,
heja-hoj
I meni by tak kosyła,
heja-hoja,
I meni by tak kosyła,
koły-b meni myła jisty nosyła
Tam na hori peń duplawyj,
A mij myłyj kuczeriawyj, heja-hoj
Kuczeryky na nym skaczut, heja-hoj
Kuczeryky na nym skaczut, kari oczka za nym płaczut, heja-hoj
A mij myłyj ne linywyj, kupyl sobi herbiń krywyj, heja-hoj
Kuczeryky rozczesaty, heja-hoj Kuczeryky rozczesaty, szczob ne buły pełechati, heja-hoj
A dobre sia, dobre maju, na horboczku chyżu maju, heja-hoj
Chyżu maju na horboczku, heja-hoja
Chyżu maju na horboczku, sered seła frajiroczku, heja-hoj

[leziox]

Vivienne Mort-Ptaszeczka

[leziox]

Smugljanka, bardzo aktualna.

Smugljanka

[leziox]

Oj na gori wogoń gorit

Skąd Oni biorą jeszcze w takiej sytuacji ten humor?

[leziox]

Czom ti ne prijszow

[mala200333]

Często wspominam oboz studencki w Bieszczadach. Drzewa owocowe przy drodze, ale chat już nie było… Resztki schronów na wzgórzach,.. śpiewaliśmy przy ognisku Hej hej Sokoly…

[asdzxcvfsrggxdfsd]

mala200333 napisała:

> Często wspominam oboz studencki w Bieszczadach.

Myśmy byli w liceum. To ostrzegali nas wychowawcy, żebyśmy uważali, bo niektórzy tamtejsi uważają, że to nie Polska a Ukraina. Ale spoko było.

[asdzxcvfsrggxdfsd]

leziox napisał:


> Skąd Oni biorą jeszcze w takiej sytuacji ten humor?
>

No my też to potrafimy...

[kochamzapachfrezji]

Dzięki za piosenki, miałam sąsiadów, Ukraińców, język ukraiński jest bardziej podobny do języka polskiego, niż rosyjski. Oni znali rosyjski, więc bez problemu dogadywaliśmy się. Ukrainiec pięknie śpiewał, zaprosiliśmy ich na święta, śpiewaliśmy razem kolędy, tzn. raz oni po ukraińsku, raz my po polsku. Małżeństwo w podobnym wieku do mnie. Razem zarabiali przed wojną na Ukrainie tysiąc złotych. Nauczycielka- 400 złotych, on- majster w zakładzie 600 złotych na miesiąc. Byli w Polsce kilka lat, wyjechali do Niemiec. Miałam przez kilka lat bardzo życzliwych sąsiadów. Udanej niedzieli!

[leziox]

A proszę. Dobrze, iż w tych czasach ktoś chce tego jeszcze słuchać.
Również miłej niedzieli.

[asdzxcvfsrggxdfsd]

kochamzapachfrezji napisała:

> język ukraiński jest bardziej p
> odobny do języka polskiego, niż rosyjski.

Słabo znam rosyjski a ukraińskiego to wcale. Tyle wiem, że rosyjski "oczień miatkij" a ukraiński ma sporo twardych głosek a i form bliższych polskiemu. Tyle rozróżniam, że lokalne ekspedientki nie mówią ze sobą po rosyjsku - choć może są z Białorusi?

[asdzxcvfsrggxdfsd]

leziox napisał:

> Trzeba wstawić coś dla równowagi.

Coś wstawiałem, ale nie takiego tradycyjnego.

[leziox]

Cokolwiek, co się dobrze słucha i wpada w ucho.

[asdzxcvfsrggxdfsd]

No ale grałem i chyba? nie reagowałeś to powtórzyć?

[leziox]

Ale że co niby grałeś? Bo chyba nie nadążam...

[asdzxcvfsrggxdfsd]

Poszukam... A tera mam takiego pomysła. U nas w domu przez kilka lat była taka świecka tradycja, że na święta szukałem różnych odpowiednich utworów (w różnych językach; Japonia tez była ) do krojenia sałatki i nie tylko. No nie mam już tych playlist - ale można by stworzyć jakiś super-wątas ze wschodnimi kolędami, pastorałkami itp.

[leziox]

Ale to jakby sezonowe, potem nikt tego w ciągu roku sluchać nie chce...

[asdzxcvfsrggxdfsd]

Za rok można podbić... Albo zmienić obszar kulturowy. Utwory latynowskie też u nas kiedyś były.

[asdzxcvfsrggxdfsd]

W wątku rosyjskim to grałem. No jest po rosyjsku, ale jestem przekonany, że to grupa ukraińska. Tylko teraz nie znajduję w googlu - przez wojnę a i polski zespół Armia.

• A.R.M.I.A - (My Sdelali Eto) HQ 2007

[leziox]

Ale przecież w wątku ukraińskim tego nagrania nie ma.
Nie pomyliłeś przypadkiem czegoś?

[asdzxcvfsrggxdfsd]

Bo to był Twój wątek rosyjski kilka dni temu.

[leziox]

A teraz jest ukraiński.
Po co mieszać to, co mieszane być nie musi ?

[asdzxcvfsrggxdfsd]

Co mieszać?! Jak pamiętam to SĄ Ukrainki. A że po rosyjsku? Tam większość zna rosyjski i ba - ci ze wschodu uważający się za Ukraińców też w codziennym życiu używają rosyjskiego, bo tak wygodniej. A co dopiero, jak robisz hicior, co ma się sprzedać jak najlepiej.

[leziox]

Mnie nie chodzi o narodowe niuanse, tylko po prostu o to, aby nie mieszać Rosji z Ukrainą oraz vice versa, kiedy wątki są w pewnym sensie specjalistyczne.
Jak nasypiesz soli do cukru, to też się smaczek spierdoli.
Bardzo proste.

[asdzxcvfsrggxdfsd]

Tylko, że tematem wątku jest MUZA ukraińska. Jak weźmiesz Maanam w wersji po angielsku to już nie jest polska muzyka?

[leziox]

Rozbieranie słów i zdań na atomy nigdy mnie specjalnie nie leżało. I poszukiwanie drugiego dna, tam gdzie go nie ma.
Ukraińska muza, śpiewana po ukraińsku. Jak będą chcieli sobie zaśpiewać utwór chiński, ale też po ukraińsku, to będzie to utwór ukraiński a nie chiński.

[asdzxcvfsrggxdfsd]

Topsze, pszepłaszam.

[leziox]

Jakoś nie wierzę Ci na słowo, hahaha!

[asdzxcvfsrggxdfsd]

No to w sumie dobrze robisz