Dzień dobry
Co sądzicie o Kafce i jego "procesie", tudzież "Ameryce" (może być "Zamek")?
Czy widzicie w tym wybitność? A może macie wrażenie, ze wszystko: postaci,
zdarzenia, klimat sa absurdalne bardzo naiwnie? Czy nie uważacie, ze wszystko
napisane jest bardziej na ilość niż na jakość? Czasem zdaje mi się, że
geniuszu poszukuje się tam, gdzie go nie ma.
Jakos nie mam juz siły na jego dzienniki. Czy w ogóle warto?
Wielkie "przepraszam" dla wszystkich entuzjastów Pana Franza.
N...