Moj kolega od brydza,senior Grzegorz ma 99 lat i prowadzi
firme.Wyglada na 70-75.Partnerka jego jest 55-latka.Sasiad pracuje
10-12 godzin dziennie nad swoja rzezba,a ma 96 lat.Zdrowy.Do lekarza
w ogole nie chodzi.Codziennie wypija wieczorem dwa-trzy drinki.Sypia
5 godzin.Biega i jezdzi rowerem.Nie pali.Znajoma kolezanka z
wernisazy,o urodzie zony Kennedyego,ma,jak sie ostatnio okazalo,88
lat.Wyglada na 60.Tanczy,spiewa,spaceruje,chodzi do kina i
teatru.Nie wszyscy staruszkowie s...