-
Jak zminimalizować stres kota podczas przeprowadzki?
Obawiam się, że mocno go zestresuje wynoszenie mebli z domu ze względu na hałasy a potem jego samego, a jak się stresuje to robi pod siebie, nie wiem czy nie lepiej byłoby go dzień wcześniej podrzucić do nowego mieszkania i niech tam nawet sam sobie pourzęduje i na spokojnie się oswoi. Tylko czy dodatkowego problemu nie będzie jeśli to mieszkanie nie nowe, z którego wyprowadzają się dwa koty i pozostaną po nich zapachy. Poradźcie proszę.
-
Cześć dziewczyny!
Mam pytanie: czy ktoś z Was przeprowadzał się z psiakiem shih tzu? i jak to maluch zniósł?
Nas wkrótce czeka przeprowadzka i martwię o moją małą, bo nawet jak ją zabieram do rodziców czy gdziekolwiek indziej i defakto jestem z nią cały czas tam to ona i tak się zachowuje dziwnie, tzn. nie załatwie się na dworze w ogóle a tylko u kogos w domu. Myślę, że duży wpływ miało to że do wieku 7mies. miała mnie jako 4 właściciela i może się bać za każdym razem, że chcę ją gdzieś zos...
-
Witam
Ja znowu z prosba o praktyczne porady. Juz we wczesniejszym poscie
pytalam sie o latanie z Lufthasa, teraz pytam troche szerzej.
Moj kociak jest cudownym kotem. Ale tez jest bardzo towarzyski,
wymaga ciaglej uwagi, zainteresowania i zabaw. Nigdy nie przebywa w
innym pomieszczeniu niz my, a jezeli my przebywamy w dwoch innych
pomieszczeniach (mam malutkie mieszkanie) to krazy miedzy jednym a
drugim. Spi na swoim fotelu w naszej sypialni, "kladzie sie do
lozka" razem z nami,...
-
będziemy się przeprowadzać do nowego domu, w innym mieście. jak przystosować
kota i czy to się w ogóle uda?
-
Hej! Mam bardzo nerwowa i plochliwa kotke. Mieszkamy razem same 3
lata. Kotka nie lubi, jak ktos nas odwiedza, nie lubi tez wychodzic
poza mieszkanie. Od paru miesiecy spotykam sie z chlopakiem, zwiazek
robi sie powazny i zastanawiam sie nad przeprowadzka do niego,
oczywiscie z kotka. Co moge zrobic, zeby jak najmniej ja to
zestresowalo?
-
baaaaardzo proszę o porady, jak zorganizować/zadbać
o komfort kotów w czasie przeprowadzki, a później klimatyzacji
w nowym domu,
przenosimy się do 130 metrowego, dwupiętrowego domu z dwupokojowego
mieszkania,
Kot(3l.) i Kociczka (10 m-cy) nie są wychodzące, po sterylizacji,
wyjście poza drzwi mieszkania to dla nich wielki stres,
już się boję myśleć, co będzie w czasie transportu i później....
buuuuuu :-(
chciałabym zaoszczędzić im stresu, ale się nie da :-(
zamierzam kupić wcześn...
-
prosze o pomysly na lagodne zniesienie przezemnie i moje kotki tego co nas
czeka(przeprowadzki). jestem przerazona!!!!!!!!!!!!!!!!!
-
może ktoś zmieniał miejsce zamieszkania wraz z kotkiem? czy jest to duży
stres dla zwierzątka? poradzcie prosze
-
Od czasu kiedy zaadoptowalam moje malenstwo minelo juz 7 miesiecy i kot
spedzil je w jednym mieszkaniu. Ja przeprowadzam sie czesto i kolejna
przeprowadzka przede mna. Zastanawiam sie jak koty reaguja na zmiane
mieszkania. Dzieki, Pozdrawiam
-
Witajcie,
Tak nam sie życie poukładało ,że czeka mnie przeprowadzka do Holandii .
Mam dwie roczne kicie ,które oczywiście przeprowadzają się znami .
Kotki są niewychodzace samodzielnie ,chodza na wietrzenie;) na smyczkach .
Czy takie kotki bardzo będą tęskniły za miejscem gdzie się wychowały ?
Czy można nauczyc je jeszcze wychodzenia samodzielnie ? Tutaj mamy za plotem bardzo agresywnego psa ,który w zeszlym roku zagryzł nam koteczkę więc nie było opcji samodzielnych spacerków.
No i...
-
mam problem z moim 4letnim kocurem (niekastrowany).
Jako że zaczęłam studia w innym mieście i przeprowadziłam się, zabrałam kota
ze sobą. Problem w tym że nie zniósł przeprowadzki zbyt dobrze - całe dnie
siedzi pod kocem, nie wychodzi nawet do kuwety (muszę go tam umieszczać sama i
pilnować, żeby nie wyszedł podczas załatwiania swoich potrzeb), podobnie jest
z jedzeniem - zareaguje tylko gdy podetknie mu się je pod nos, wychodzi spod
koca skulony i z podwiniętym ogonem chwyta szybko ki...
-
Za miesiąc przeprowadzamy się do domu, jest on oddalony od naszego obecnego
mieszkania jakieś 200m. Mam jednak problem, ponieważ mamy kota (5lat) mam
wątpliwości czy on się przyzwyczai do nowego miejsca. Wiem że odległość od
starego mieszkania jest niewielka, ale obawiam się, że on będzie wracał
na "stare śmieci", a jak zobaczy że w tym mieszkaniu nas nie ma, nie będzie
wiedział gdzie wrócić!? Poza tym martwię się że się obrazi, już tak było w
zeszłym roku, jak byliśmy na urlopie....
-
w obrębie tego samego miasta, ale jednak mnóstwo zamieszania.
Jak przeprowadzic kota? Co z nim robic w trakcie przeprowadzki?
Myślę, że mogę go podrzucić na dwa dni koleżance, którą zna i u której
mieszkał już kiedyś przez weekend, a potem po prostu zabrać go na nowe. Jak
myślicie, czy tak będzie mniej stresująco dla zwierza, niż jakby plątał sie
pod nogami ludzi od przeprowadzek?
-
I jak Jego Świątobliwości nie lubić?
[img]https://sphotos-c.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-ash3/c70.0.403.403/p403x403/549843_3832742956278_218833515_n.jpg[/img]
-
Witam wszystkich,
chciałabym prosić o rade w dwóch kocich kwestiach (od miesiąca mieszka z nami
roczny, kastrowany Filemon):
I. Kot jest "niewychodzący" - zbliża się wiosna, będziemy często jeżdzić na
działkę - czy zabieranie ze sobą takiego kota to dobry pomysł?
Mnie osobiście wydaje mi sie, że NIE ponieważ ryzko, ze pójdzie gdzies i nie
wróci na czas (lub wcale) jest zbyt duże - czy słusznie myślę?
II. Wyjazdy dwutygodniowe - mam zaprzyjaźniony dom, który oferuje kotu wikt,
op...
-
Niedługo ja wraz z moją kocicą przeprowadzam się do nowego
mieszkania. Ona nie zna świata poza tym tutaj. Boję się o jej okres
aklimatyzacji. Dodatkowo może być on trudniejszy niż się wydaje. Dla
kotki to nowe miejsce, halas, kurz, obcy ludzie podczas urzadzania,
etc. Dodatkowo moze się zdarzyć, że miedzy miejscem obecnym a
docelowym będziemy mieszkać kilka tygodni u znajomych (niestety nie
dało się zgrać w czasie odbioru i kończącej się umowy najmu). A na
deser (a w sumie juz ...
-
Witam,
trzy dni temu przeprowadzilam sie do nowego mieszkania.
Moj kot nie może sobie z tym poradzić. Całe dwa dni dzień siedział wcisnięty
w kąciku za kaloryferem. Dzis troche wyszedł, nawet cos zjadł ale niestety w
kierunku kuwety nawet jeszcze nie spojrzał. Kot, jest generalnie kotem
domowym, nie wychodzi na zewnatrz.
Staralam sie robic wszystko zgodnie ze sztuka "przeprowadzania kota" ale
chyba nie do konca mi wyszło.
Czy mam po prostu przeczekac? Czy jest cos co moglabym zr...
-
po pierwsze - absolutnie trzeba pakować się w nocy! jak jest ciemno, zimno, cicho, głucho i ŚPIĄCO to najlepiej wychodzi...
po drugie - trzeba zawsze skombinować tak niewymiarowe pudła, że albo nie da się do nich nic zapakować, albo są tak wielkie, że nie wiadomo co do nich pakować, żeby wytrzymały...
po trzecie - trzeba załatwiać 20 spraw jednocześnie (to warunek konieczny, inaczej nie ma nerwowej atmosfery, a to jest przecież najważniejsze!)
po czwarte - trzeba wyposażyć się w za MAŁE...
-
Odliczanie rozpoczęte: dziś ostatnia noc w domu, w którym mieszkaliśmy
ostatnie pół roku. Niby mało, 6 miesięcy, a zdążyliśmy pokochać to miejsce,
stary dom z wielkim leśnym ogrodem, na obrzeżach miasta.
Z powrotu do mieszkania w bloku najbardziej cieszą się dzieci: bo koleżanki,
bo place zabaw, sklepy, tętniąca dźwiękiem miejska rzeczywistość - wbrew
pozorom: świat ukochany przez moje córki.
Nie cieszą się Koty i ja :(
Pakuję nasze rzeczy trzeci dzień, Koty zmykają o świcie i znikają ...
-
Ciezki czas przed nami, koty w tym to najmniejszy problem, ale.. Sytuacja zmusila mnie i meza do zmian, tesciowa dozywajaca ostatnich dni/miesiecy (ostatnie stadium raka pluc, b.trudna osoba) nie moze mieszkac juz sama. I tak ustalilismy, zrobimy zamiane miejsc na ten czas - ona do naszego mieszkania, pod opieke meza, a ja do jej. I tak bedzie ciezko.. musze sie wyprowadzic, ale kotow nie zostawie! Byloby mi juz niewyobrazalnie smutno bez kotek :-( Tak wiec postawnowilam obie kocie zabrac ze...