Dodaj do ulubionych

Róże z serwetek

26.11.04, 11:15
Hej,
Szukając nowych inspiracji, natknęłam się na stronkę 'Czterch Kątów' i
dział 'zrób to sam'
Te różyczki zwaliły mnie z nóg. Kupiłam ładne serwetki w kolorze kremowym i
herbacianym i zrobiłam 10 sztuk. Muszę przyznać, że są łudząco podobne do
prawdziwych kwiatów i wyglądają naprawdę ładnie. Tylko ten czas, cholerka. Na
zrobienie jednej moje niewprawione ręce potrzebują 10 minut, a róż potrzeba z
50....
Mam tylko problem z tą kulą do układania bukietów. Nie sądzę, żeby w mojej
mieścince takową udało się nabyć. Macie może jakiś pomysł, czym ją zastąpić?
Dzięki za twórcze poradysmile
Obserwuj wątek
    • mrouh Re: Róże z serwetek 26.11.04, 12:31
      Linkę poproszę do tych serwetek, błagam...smile
      • olena5 Re: Róże z serwetek-link 26.11.04, 12:44
        dom.gazeta.pl/czterykaty/5,57582,2237781.htmlsmile
        • olena5 Re: Róże z serwetek-link 26.11.04, 12:45
          dom.gazeta.pl/czterykaty/5,57582,2237781.html
    • olena5 Re: Róże z serwetek 26.11.04, 12:33
      Hmmm... rzeczywiście śliczne te różyczki. Ja chyba poprzyklejam je do kuli z
      nici robionej na balonie. Wiesz co mam na myśli... Nici wymoczone w wicolu
      nakleja się na balon a po ich wyschnięciu wypuszcza powietrze z balona. Myślę,
      że taki szkielet byłby chyba całkiem niezły.
    • kasiaba1 Re: Róże z serwetek 26.11.04, 12:52
      Faktycznie, wygladają ślicznie, chętnie zobaczyłabym te Twoje.
      Kulę zrobiłabym ze zgniecionego papieru (gazety), na koniec oklejonej
      serwetkami.
      A kij od szczotki w roli łodygi zastąpiłabym może jakąś ładną, prostą gałęzią z
      lasu.
      A może się skuszę na zrobienie... surprised)
    • dorka77 link 26.11.04, 13:12
      Podaję linka: dom.gazeta.pl/czterykaty/5,57582,2237781.html
      Nie wiem czemu nie wyświetlił się w poprzednim poście.
      • olena5 A może z bibuły? 26.11.04, 13:36
        A może by te różyczki zrobić z gładkiej bibuły? Co o tym myślicie? To chyba by
        wyszło taniej.
    • dorka77 dzięki za pomysły 26.11.04, 15:01
      Jesteście niezastąpione. Gałązka zamiast kija a'la łodyga - rewelacja, czemu ja
      na to nie wpadłam? Jeśli chodzi o kulę do bukietów, to początkowo też przeszło
      mi przez myśl, by zrobić ją tak jak nicianą bombkę, ale czym i jak ją wypełnić,
      by móc w miarę solidnie przyczepić różyczki? Wydaje mi się, że może łatwiej
      byłoby je powtykać we wspomnianą powyżej kulę z papieru. Sprawdzę i dam znać. A
      co do zastępstwa bibułki za serwetkę, pomysł fajny, z pewnością łatwiej można
      dobrać kolor. Jednak jeśli chodzi o koszt, to nie sądzę, by na takiej zamianie
      dało się zaozczędzić. Serwetki kosztują ok 5zł/20 sztuk, a z jednej serwetki mi
      udaje się zrobić 3 róże.
      Do kasiaba1 - jak tylko sklecę wszystko w jedną calość wysyłam Ci fotkę na
      maila. Myślę, że jeszcze z tydzień mi będzie potrzebny, by to 'dzieło'
      zakończyć.
      Pozdrawiam,
      Dorota
      • kasiaba1 Re: dzięki za pomysły 26.11.04, 15:08
        Nie mogę się doczekać...
        big_grin
    • fridolino Re: Róże z serwetek 27.11.04, 07:04
      He he, pamietam jak bylam w podstawowce wszystkie robilysmy takie rozyczki z
      husteczek higienicznych, byly wtedy rozowe :]
      A co do kuli, to sprobujcie w kwiaciarni oni tam maja takie gabki do robienia
      bukietow, albo styropian mysle ze tez sie nadaje

      Pozdrawiam Kamila
      • kasiaba1 Re: Róże z serwetek 27.11.04, 08:41
        Właśnie, styropian... podczas bezsennej nocy wymyśliłam że w kulę ze styropianu
        łatwiej byłoby te różyczki wbijać. Mam chybaw piwnicy takie płyty ze styropianu
        do ociepleń, grobośco bodajże 5 cm, jakby krążki z tych płyt posklejać, trochę
        ociosać, to może się da ulepić coś na kształt kuli...
        • carlacarla Re: Róże z serwetek 27.11.04, 09:56
          Wczoraj rozpoczelam produkcje - robi sie to bardzo szybko! Wyglada fajnie.
          Robie z serwetek - dziele kazda na 2 warstwy i robie cieńsze płatki - mysle, ze
          ładniej to wyglada niz z całej grubosci serwetki.
          • carlacarla Re: Róże z serwetek 27.11.04, 09:57
            Oczywiscie miało byc na 3 warstwy smile
    • kerstin_wow Re: Róże z serwetek 27.11.04, 12:39
      jest opis robienia kwiatow w naszej przewodniej ksiazce "moje hobby"
      polecaja wziasc bibule albo krepine
      do srodka drucik, a drucik wkuc w kule
      kupilam kule styropianowa aby zrobic bombke z materialow, teraz mi sie juz
      odwidzialo, ale przed chwila wpadlam na to ze moge ja wykorzystac do tego
      rozanego drzewka;
      ale pozmocie dziewczyny z tymi rozami, mi nie wychodza...
      w poniedzialek wybieram sie do kwiaciarni po kawalek gabki do donicy(kija tez
      trzeba w cos wbic ;0)
      • carlacarla Re: Róże z serwetek 27.11.04, 12:51
        Tez planuje drzewko zrobic. Jaki masz problem z rózami? co nie wychodzi?
        • kerstin_wow Re: Róże z serwetek 27.11.04, 13:34
          robilam wg "przepisu" z ksiazki "moje hobby" i tamtejsze kwiatki mi nie wyszly,
          te z 4katow wydaja sie latwiejsze, a w kazdym razie bardziej okazalsze i
          ladniejsze... wiec nie bede sie poddawac i zrobie jeszcze raz :0)

          ah kochane i doradzcie mi czego mozna uzywac jako tych maciupkich kwiatuszkow,
          ktore sa dookola calej kuli

          ah i jeszcze cos, mam problem bo nie mam dziecka ani psa z ktorym moglabym sie
          wybrac do lasu po galazke... ale moze mojego M. wyciagne na romantyczny spacer
          po lesie ;0)
      • fridolino Re: Róże z serwetek 29.11.04, 01:09
        czy mogly/li byscie mi podacd autorow kultowej ksiazki pt Moje hobby???
        Dzieki
        Kamila
        • kerstin_wow Re: Róże z serwetek 29.11.04, 01:27
          juz sie robi:
          www.swiatksiazki.pl/cgi-bin/KlubSwiatKsiazki.storefront/41aa6fdb043fa350273fd44b60490680/Product/View/30
          3990
          • kerstin_wow Re: Róże z serwetek 29.11.04, 01:29
            wiem wiem, nie wchodzi
            autorzy to Linda Perina, Renzo Zanoni
            na stronie swiata ksiazki z boku masz kategorie, wybierz hobby i tam jest ta
            ksiazka
            powodzenia
            :0)
            • fridolino Re: Róże z serwetek 29.11.04, 07:01
              poradzilam soebie
              wielkie dzieki :]
              Kamila
    • dorka77 Róże z serwetek 28.11.04, 23:37
      Różyczek mam już około 30 sztuk, ale robienie ich idzie mi baardzo wolno. 10-15
      minut nie moje, by móc stworzyć takie jedno cudko. Może dlatego tak wolno, że
      jednocześnie trzymam na rękach mojego niemowlaczka, ale inaczej nie da rady.
      Po długim namyśle, naradzie z mężem i zawracaniu głowy wszystkim dookoła
      uznałam wyższość kuli styropianowej nad kulą z papieru (który podobno by się
      odkształcał). Pomysł sklejenia kwadratów i ich ociosania jest po prostu
      rewelacyjny. Tak więc już dziś przyniosłam gruby styropian i jutro będę kleić.

      Jeśli chodzi o małe kwiatuszki na drzewku, ja zrobię z gipsówką. Ale ręcznie
      wykonane na pewno byłyby fajne.

      Nie wiem jak Wy robicie róże, ale ja górną część każdego płatka troszkę zwijam.
      Ja, tak jak CARLACARLA, też oddzielam warstwy serwetki i robię cienkie
      płateczki. Wtedy wyglądają znacznie subtelniej.

      Teraz intensywnie myślę nad dodatkami do kremowych i herbacianych róż. Może coś
      z bordo wyglądałoby nieźle? Nie wiem czemu, ale rodzynki jako dekoracja do
      mojego drzewka, ciągle chodzą mi po głowie. Może macie jakieś pomysły czym by
      to udekorować?
      • ewana3 Re: do dorki77:) 28.11.04, 23:48
        Jak skończysz to proszę się pochwalićsmilebo zrzera mnie ciekawośćsmile
        życzę miłej pracy
      • kerstin_wow Re: Róże z serwetek 29.11.04, 01:00
        prosze - rozwin mysl ze robisz te maciupkie kwatki gipsowka...
      • kerstin_wow Re: Róże z serwetek 29.11.04, 01:02
        ja mysle ze bede te robic te maciupkie ozdoby z perelek nawleczonych na drucik,
        ale wpierw musze zrobic drzewko i znalezc takie delikatne perelki aby wszystko
        wspolgralo z soba...
        • carlacarla Re: Róże z serwetek 29.11.04, 08:02
          Tez juz mam coraz wiecej roz. Dzis musze juz kupic jakąs kulę do ich wybijania -
          i tu mam probelm, nie wiem czy w kwiaciarni dostane kulisty oasis - bylam juz
          w 2 dobrze zaopatrzonych i nie mieli? Moze wiecie dziewczyny z W-wy gdzie to
          kupic?
          Jako białe male kwiatki dam gipsowke - dobrze sie trzyma wysuszona.
          Moje roze robie z serwetek bialych i blado rozowych. Dodatkowym kolorem jest
          ciemny rozowy - ktory uzyskuje z esencji herbaty lesnej - tą torebką "maluje"
          na bialej serwetce, albo tylko na koncówkach płatkow juz gotowych róz. Daje to
          fajny efekt - polecam sprobowac smile)
          • kragmel Re: Róże z serwetek 29.11.04, 08:27
            carlacarla napisała:

            > Moje roze robie z serwetek bialych i blado rozowych. Dodatkowym kolorem jest
            > ciemny rozowy - ktory uzyskuje z esencji herbaty lesnej - tą torebką "maluje"
            > na bialej serwetce, albo tylko na koncówkach płatkow juz gotowych róz. Daje
            to
            > fajny efekt - polecam sprobowac smile)


            aaaaa! co za okropne forum ;P wykupię wszystkie serwetki w pobliskich sklepach.
            zaczęłam od tych we wzorki i poobklejałam dom, a teraz będę kwiatki skręcać z
            tych, co jeszcze w sklepie zostały, gładkich.
            ten pomysł z herbatą jest piękny, hibiskusa mam smile
    • dorka77 Róże z serwetek 29.11.04, 12:36
      Jejku, ale super pomysł z tą herbatą! Właśnie wymazałam końcówki róży i
      stwierdzam, że wygląda rewelacyjnie. Może niezbyt pasuje do tonacji mojego
      drzewka, ale spróbuję ze zwykłą herbatą, może wyjdzie coś ładnego.
      Chcąc uzyskać delikatne rożnice kolorach, proponuję wykorzystać płatki jedno-
      ,dwu- i trzywarstwowe do zrobienia kwiata. Te z pojedynczych płatkow są
      oczywiście delikatne, te z trzywarstwowych bardziej nasycone kolorem.
    • mea.ww inne kwiatki 29.11.04, 14:01
      Hej!
      Za moich czasów szkolnych robiłyśmy kwiatki innym sposobem.
      np. 2 chusteczki/serwetki ze wszystkimi warstwami składało się w harmonijke i
      związywało w połowie długości, można z jedną lub dwie harmonijki związać na
      krzyż niteczką/drucikiem, potem stopniowo od środka do zewnątrz rozdzielało się
      warstwy i powstawał kwiatuszek. Kolory dowolne, można łączyć i bez klejenia.
      Pa Pa
      • anika15 Re: inne kwiatki 05.12.04, 14:00
        Witajcie
        Jakiś czas temu znajomy poszukiwał noclegu i trafił na coś takiego:
        www.bobrka.com/
        trzeba wejść w bibułowy świat Bazyla smile))

        Sama także wykonuję kwiaty z krepy, tej grubszej.
        Ozdabiam nimi kartoniki okolicznościowe i kartki.

        Swoją droga także pamiętam chusteczkowe róże wink
        Pozdrawiam
    • kasiaba1 Ja też zaczęłam 30.11.04, 19:20
      I pewnie tak łatwo się nie wykręcę, bo o dziwo mój mąż - kompletnie obojetny do
      tej pory na wyczyny robótkowe, zaczął mi sekundowaćsmile
      Przed chwilą: "ile już zrobiłaś? aaaaaaaaaaaa, piszesz??"
    • dorka77 jestem w połowie 30.11.04, 23:09
      Hej, mam za sobą zrobienie kuli (ukłony w stronę kasiaba1)i około 40-stu róż.
      Nie mogąc się doczekać, powtykałam w ową kulę to, co już udało mi się sklecić
      i...wygląda cudownie. Mój mąż również jest zachwycony, już nawet wybaczył mi
      poranny styropian który nosiliśmy na rzęsach, we wlosach, o ubraniu nie
      wspominając. No, ale jak można inaczej ociosać styropianową kulę?
      Obecnie jestem na etapie intensywnego myślenia nad wyglądem doniczki. Dziś
      nabyłam cud nie serwetkę (nie jednąsmile i planuję to przylepić metodą decoupage.
      To będzie mój debiut. A jutro idę szukać kija, żeby w końcu osadzić kulę i
      cieszyć oko.

      do kasiaba1 - ile różyczek skleciłaś? Jak je robisz, z ilu warstw? Oj, bardzo
      chętnie zerknęłabym na te Twoje śliczności.

      do ewana3 - fotki podeślę na maila, z ogromną przyjemnościąsmile

      do kerstin wow - A'propos rozwinięcia myśli o gipsówce - pewnie zawiodę, ale ja
      ją po prostu zamierzam kupić w kwiaciarni... Pozdrawiam
      • kasiaba1 Re: jestem w połowie 01.12.04, 18:44
        Witaj, wiadomosci z ostatniej chwili:
        mam już patyk wbity w doniczkę, na to nabitą kulkę ze styropianu, a na niej ok.
        20 wyprodukowanych przeze mnie rózyczek.
        Ubaw miałam po pachy strugając kulkę- kuchnia nabrała naprawdę "zimowego"
        wyglądu, ubaw miał tez ze mnie mój mąż (a kto to wraca z pracy o 13!).
        A najgorsze że to "drzewko" zaczyna mi się podobać, normalnie nie gustuję w
        takich ozdobach, to miał być prezent dla mojej mamy...
        Pozdrowienia serdeczne
        • izabelka78 Re: jestem w połowie 02.12.04, 10:07
          Sama kiedyś wykonałam takie drzewko, ale z kwiatków z mareriału. Rózyczki sa
          bardzo zbite i potrzebowałam ich az 150! Jak widzę, to drzewko wyjdzie
          zdecydowanie taniej.

          ile różyczek wychodzi na takie drzewko?
          Czy serwetki mają byc te miękkie jak do decoupage, czy takie "zwyklaki"
          szeleszczące?

          I jeśli mogłabym poprosić o zdjęcia smile
          izabelka78@gazeta.pl

          Z góry dziekuje smile
          • kasiaba1 Re: jestem w połowie 02.12.04, 10:28
            Serwetki moje- miękkie, kolorowe, dwuwarstwowe, a na dodatek kupione na promocji
            w supermarkecie za 1,65 za paczkę (20 szt.)
            Więc wyjdzie dość tanio...
            Ile na drzewko- zależy od wielkości kulki, u mnie chyba z 80, dokładnie ciężko
            ocenić.
            Zdjęcia- chętnie, jak będzie gotowe
            Pozdrawiam
            • carlacarla Re: jestem w połowie 02.12.04, 14:09
              Dzis chyba skoncze moje drzewko. "Pien" juz osadzony w doniczce! a cała reszta
              czeka na złozenie smile)
              Jak skoncze, bede mogla napisac ile roz na to poszlo (na pewno nie bedzie to
              wiecej niz 2 paczki serwetek).
    • dorka77 dalsza relacja 02.12.04, 21:46
      Muszę przyznać, że przeliczyłam się co do ilości różyczek i faktycznie wyjdzie
      ich (o zgrozo!) około 120 lub więcej. Siedzę więc i je klecę, ale i tak końca
      nie widzę. Chciałabym je skończyć, bo mam już wizje aniołków z masy solnej, a
      do pomalowania czekają donica i kubki ceramiczne.
      Dziewczyny, jakie kolory serwetek wybrałyście na różyczki? I czy robicie płatki
      z jednej warstwy czy z większej ilości? Mi się wydaje, że te jednowarstwowe
      wyglądają ładniej oddzielnie, ale w gromadzie, te grubsze sztuki prezentują się
      lepiej.
      Kij znaleziony, nawet dwa. Będąc w parku, znalazłam też fajne ozdoby do mojego
      drzewka. Coś a'la jarzębina, bordowe kulki zerwane z krzaka. I jeszcze z łąki
      przytaskałam (ku radości mojego mężawink pousychane gałązki krzewów i jakieś
      zielsko.
      Chętnie powysyłam fotki, jak tylko skończę drzewko.

      do carlacarla - mogę liczyć na zdjęcie Twojego drzewka?
      • kasiaba1 Re: dalsza relacja 02.12.04, 22:05
        U mnie też jakoś końca nie widać, wydaje się że robię sporo kwiatków, a na
        drzewku mi po prostu znikają... buuuuuuuu
        Robię z jednej warstwy serwetki.
        Moje różyczki są jasnopomarańczowe (herbaciane) i jasnożółte, tych
        "herbacianych" robię więcej.
        Takie kolory bo drzewko robię dla mojej mamy, pod jej wystrój salonu (słodki,
        różowo- łososiowy )
        I na dodatek bęðę musiała to drzewko pozłocić czym się da , a i tak to będzie za
        mało.
        Cóż, gusta mają matka i córka zupełnie odwrotne smile
        Też mi się spieszy do skończenia dzieła, bo haft- alfabet z króliczkami na
        zamówienie mojej córki leży odłogiem.
        Pozdrawiam
      • carlacarla Re: dalsza relacja 03.12.04, 07:30
        Pewnie,ze na zdjecie mozna liczyc ...tylko nie wiem kiedy. Powiem Wam, ze
        wczoraj byłam pewna ze skoncze, a tu nagle sie okazalo ze brakuje mi rozyczek.
        Jednak trzeba je umieszczac dosc gęsto. Juz nie mialam sily ich robic, wiec
        dzis bede konczyc.
        Musze skonczyc jak najszybciej z tych samych powodow, o ktorych pisze Dorka77 -
        aniołki czekają!!
        Ja robie roze i z jednej warstwy i z 3 - wychodza roznej grubosci i wielkosci -
        na drzewku wygladają b.ładnie. Aha, moje drzewko nie jest okragłe tylko owalne
        wydłuzone.
        • carlacarla Re: koniec :)) 03.12.04, 19:19
          Nareszcie skonczylam!! Poszły 44 serwetki - nie wiem ile roz, bo nie liczyłam.
          Skora na palcach mi popekala od walki z drucikiem.
          W galerii ze zdjeciami mozna zobaczyc efekty.
          MIala byc gipsowka, ale podobno nie jest teraz w modzie i nie było jej w kilku
          kwiaciarniach, dodałam wiec jakies inne zielska smile
          • kasiaba1 Re: koniec :)) 03.12.04, 19:46
            Od razu popędziłam zobaczyć.
            Jest piękne... co ja moge powiedzieć, ja to potworka zrobię.
            A co do palców to myślałam że tylko ja tak mam smile
            Ja na razie mam przestój, bo się serwetki skończyły...
          • kerstin_wow hmmm gipsowka i inne zielska... 04.12.04, 18:59
            powiedz mi co to jest ta gipsowka, bo pierwszy raz slysze ta nazwe
            a te zielone kupilas "zywe", i pozwolisz mu sie zasuszyc na drzewku, czy
            sztuczne?
            rozumiem ze zielone to liscie itp, tak?
            • kragmel Re: hmmm gipsowka i inne zielska... 04.12.04, 19:23
              kerstin_wow napisała:

              > powiedz mi co to jest ta gipsowka, bo pierwszy raz slysze ta nazwe

              to może u ciebie się jakoś inaczej na ten kwiatek mówi? to są takie malutkie
              drobne kwiatki, nieco zasuszone mi się zawsze wydają, wtykane jako dodatek do
              bukietów (najczęściej różanych).
              artystyczne zdjęcie gipsówki
              • kerstin_wow Re: hmmm gipsowka i inne zielska... 04.12.04, 21:32
                ufff, dzieki kragmel!
                wreszcie nie czuje sie wyobcowana, bo wszyscy tylko tej gipsowce i gipsowce a
                nie wiedzialam co to jest
                ale przyznaje ze sama myslalam zeby to wlozyc do mojego(jeszcze ciagle nie
                zaczetego) drzewka
                a tu szok, wszyscy mowia ze zamiast bialych kwiatkow chca wlozyc cos z gipsuwink
                okazalo sie ze myslimy o tym samym, ale sie usmialam
                dzieki jeszcze raz...
                • kasiaba1 Re: hmmm gipsowka i inne zielska... 04.12.04, 21:38
                  kerstin_wow napisała:

                  > > a tu szok, wszyscy mowia ze zamiast bialych kwiatkow chca wlozyc cos z
                  gipsuwink

                  No, to ja się teraz uśmiałam, swoją drogą to kto te zielsko tak nazwał?? i
                  dlaczego??
                  Ja też się kiedyś zdziwiłam...
                • kragmel Re: hmmm gipsowka i inne zielska... 04.12.04, 21:40
                  hihi ja wiedziałam, że tak będzie smile))
                  • kerstin_wow Re: hmmm gipsowka i inne zielska... 04.12.04, 21:43
                    w sumie nie zdziwilam sie ze ktos od nas chce to skropic gipsem, przeciez juz
                    jestemy tak zakrecone robotkowo ze wszystko moze sie zdarzyc
                    a z tego co widze gips i masa solna to nasze glowne akcesoria...
                    pozdrawiam swiatecznie
                    • carlacarla Re: hmmm gipsowka i inne zielska... 05.12.04, 11:38
                      hehe...a ja uzyłam gipsu, patyki w doniczce na gips mocowałam smile
                      A to cos co jest u mnie zamiast gipsówki to nie wiem nawet jak sie nazywa, ale
                      kupiłam to żywe i wyschnie na drzewku. Trzeba wybrac cos co mozna suszyc, zeby
                      sie nie okazało ze nagle odpadnie.
    • kasiaba1 Końca nie widać... 05.12.04, 19:59
      Mam już 102 różyczki i końca nie widać...
      Po drodze skończyły mi się serwetki, kupiłam serwetki, to skończył mi się klej,
      kupiłam (wiecie jak ciężko kupić głupi klej, w niedzielę, w centrum Gdańska??)
      Teraz kończy mi się drucik...
      • dorka77 Re: Końca nie widać... 05.12.04, 21:51
        U mnie też niespodziewanie drut się sończył, więc dziś teść wygrzebał mi cały
        zwój takowego i nadal mogę tworzyć. Tylko że ja już jestem lekko tematem
        znudzona, bo ile można robić serwetkowe różyczki??? Oczywiście nie poddaję się
        (jak z pieczeniem schabu, ale to inne forumsmile i dokończę owe dzieło choćby nie
        wiem co. A kończę je w godzinach 24-2(....), czyli jak moja 4 miesięczna Zuzia
        zaśnie. Nie myślałam, że aż tyle pracy z takim drzewkiem, ale faktem jest, że
        wygląda nieźle.
        Kasiu, czy Twoje dzieło też wygląda jak ślubna wiązanka? Muszę te swoje trochę
        pobrzydzić, bo słodycz z niego aż kapie.
        Możemy pozazdrościć carlicarlismile, że tak fajnie zakończyła całą robótkę. No, i
        jak szybko uporała się z zadaniem! Wprawne łapki są nieocenione w takiej pracy.
        Pozdrowionka
        • kasiaba1 Re: Końca nie widać... 05.12.04, 22:00
          Taaaaaaaaaaaaa, wygląda to słodko... jak stoisko z cukierkami .
          Problem w tym że muszę tam naciapać słodko- złotego ile wlezie, a i tak za
          mało, bo to będzie prezent dla mojej mamy.
          Ach, rozrzewniłam się trochę, tak niedawno miałam czteromiesięczną Zuzię... a
          już mam trzylatkę- mądralkę smile
    • kasiaba1 Ufffffffffffffff... 06.12.04, 17:45
      Skończyłam...
      No może prawie, mąż znając gust "prezentobiorcy" stwierdził że drzewko trzeba
      czymś jeszcze "upstrzyć".
      A ja już nie mogę patrzeć na różyczki...
      • dorka77 Re: Ufffffffffffffff... 07.12.04, 00:57
        Jejku, ale ja Ci zazdroszczę! U mnie jeszcze trochę to potrwa. Robię i robię a
        ich jakby ubywa... Jak zamknę oczy widzę róże z serwetek. Po skończeniu drzewka
        schowam je na przynajmniej tydzień, bo inaczej nie będzie mnie cieszyło tak jak
        powinno.
        A może bym tak zernęła na to Twoje cudko? Czy już wylądowało w galerii? Jeśli
        tak, śpieszę podziwiać.
        • anika15 Re: Ufffffffffffffff... 17.12.04, 11:57
          Witajcie
          Jakiś czas temu znajomy poszukiwał noclegu i trafił na coś takiego:
          www.bobrka.com/
          trzeba wejść w bibułowy świat Bazyla smile))

          Sama także wykonuję kwiaty z krepy, tej grubszej.
          Ozdabiam nimi kartoniki okolicznościowe i kartki.

          Swoją droga także pamiętam chusteczkowe róże wink
          Pozdrawiam
          • mrouh Re: Ufffffffffffffff... 17.12.04, 12:04
            Jedźmy razem na wakacje na zielona szkołę robienia takich kwiatków do Bazylasmile
            Fajnie by byłosmile)
    • dorka77 koniec:) 19.12.04, 00:18
      Z przyjemnością oznajmiam, że drzewko ukończone. Kto chciałby zerknąć,
      zapraszam do galerii.
Inne wątki na temat:

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka