-
Znak to de facto tylko "umycie rąk" przez służby - jest znak, kierowca powinien jechać uważnie, nawet w ciemnościach lustrować pole po obu stronach szosy i hamować, jeśłi tylko zauważy zwierzynę zmierzającą do asfaltu. Bo odszkodowania nie będzie
-
a nie odpowie ten pijak za NASZĄ sarnę?
-
a sarna ile miała promili? ech... dziennikarze
-
Panie Rzeczniku. Zawsze się można wytłumaczyć z nieróbstwa. Ciekawe czy rezygnujecie też tak chętnie z polowań?. Wystarczy się zaczaić, sprawdzić czyje to psy i zgłosić na policję. Jak macie problem to psy z policji doprowadzą was do właścicieli.
-
Może tutaj panowie myśliwi wykazali by się inwencją i zapolowali na to co zabija sarny których coraz mniej :-(( .
-
Może operatorzy kosiarek powinni przechodzic testy psychologiczne?
Ja wiem że to trąci Misiem ale gdyby tam było dziecko to też by je okaleczyl?
Chciałabym wiedziec co się czuje w takiej sytuacji?
Klasyczne-chłop żywemu nie przepusci
-
Opleść im na szyi drut kolczasty i zaciskać centymetr na minute.
-
To tylko łabedy :) juz nie maja co jesc to łapia sarny
-
A co się stało z sarną?
-
Brabo kurde Pani "redaktor". Od kiedy koziołek i sarna to to samo? o.O Widziała Pani kiedyś KOZĘ?!
-
kuzwa, a czy geniusz weterynarz nie wpadl na to, ze moglby oddac zwierzatko albo do zoo, albo do kogos z prywatnych milosnikow zwierzat? moze to dla was zabrzmi smiesznie, ale moznaby sarence doczepic wozeczek na kolach zamiast tylnich łap (tak, jak psom czy kotom) !!!
po drugie, sarna to dobro narodowe, tak jak lasy państwowe, należy do całego państwa - dlaczego, ja się pytam, jeden lekarz samowolnie podjął decyzję o UŚMIERCENIU zwierzaka?!?
przynajmniej możnabyło poczekać kilka dni - ...
-
no zdziwiłyby się gdyby pociąg (bądź co bądź) po uderzeniu w sarnę był niezdolny do jazdy...
eh pismaki
-
Pisaliście juz o tym wczoraj ...
Wypadek. Motocyklista zginął w zderzeniu z sarną
rd12.07.2011 aktualizacja: 2011-07-12 18:23
.
brak tematów?
-
A co z sarną ? Jak się czuje ?
-
[b]kierowca chyba był pijany że w takim ruchu i przy małej prędkości nie zauważył sarenki...co za wieśniak ![/b]
-
"53-latek przyznał się, że przed Bożym Narodzeniem złapał na wnyki sarnę w lesie w Kolonii Honiatycze."
To dziwne, że się przyznał do złapania sarny akurat w lesie w Kolonii Honiatyczne, bo w tej miejscowości nie ma żadnego lasu: emapi.pl/?long=23.637778&lat=50.701944&zoom=12
-
"psie gangi" ... chciałbym palić to zioło co ta Pani
-
Huski wygladał jak sarna .Chyba po dopalaczach . Kto takim facetom daje broń do ręki. Zakazac mordowania
-
We wtorek 23.02 widziałam na Szelongowskiej potraconą ze skutkiem
śmiertelnym małą sarnę, powtarzalność wypadku mogłaby wskazywać, że
na Cytadeli lub w okolicach nadbrzeża Warty jest więcej zwierząt!
Apeluję do lokalnych ekologów o zbadanie sprawy. Widok
porozjeżdżanych, dzikich zwierząt na Szelongowskiej to nie rzadkość,
może ktoś zaingeruje w tej sprawie, osobiście nie mam pojęcia gdzie
zgłosić tego typu problem, dlatego piszę za pośrednictwem gazety.pl
-
[u][b] 200 zł kary może dostać właściciel, którego pies zagryzie sarnę czy
inne zwierzę w lesie [/b][/u]
[u][b]Właściciele przyłapani na spacerze po lesie z psem bez smyczy, zapłacą
mandat w wysokości nawet 200 zł.[/b][/u]